Rozrząd w N7A - co zmieniać?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Po przejażdżce mojego kumpla moim RS'em i ostrym szarpaniu przy biegach (aż głuchy dźwięk się wydobywał) zaczęło coś świszczeć metalnicznie w silniku ze strony rozrządu. Myslę że to łańcuch. Ale co wymienic? Sam łańcuch, czy zębatki ślizgi i napinacz? Czy moze łańcuch i ślizgi? Jak to przebiega standardowo?
  
 
Kolego lepiej wszystko na raz zrobić, wymienić i masz później pewność że wsio ok
  
 
taaaa... może zębatki jeszcze?? nie no powaznie to bym wolał zrobic jak najtaniej i tak tylko do jazdy..
  
 
Zamordowałeś RS-a, to jest karalne ( na tym forum)
  
 
ej wypraszam sobie. mam go od niespełna tygodnia i właśnie zajmuję się jego wskrzeszaniem a nie mordowaniem..

ktoś raczy mi odpowiedzieć czy dalej brak konkretów??
  
 
Cytat:
2008-03-29 23:01:00, yezXR3i pisze:
ej wypraszam sobie. mam go od niespełna tygodnia i właśnie zajmuję się jego wskrzeszaniem a nie mordowaniem.. ktoś raczy mi odpowiedzieć czy dalej brak konkretów??



hmmm

Cytat:
powaznie to bym wolał zrobic jak najtaniej i tak tylko do jazdy.




jakoś nie widzę sensu odbudowy po tanich kosztach.........

IMO należy zmenić cały rozrząd, jeżeli w RS jest łańcuch, to chyba poza nim trzeba wymienić jeszcze napinacze, jakieś rolki itp..... to są rzeczy na których oszczędzaniu można spooooro stracić


btw. rozrząd w rs 2000 jest kolizyjny czy bezkolizyjny ??
  
 
noż ku..wa.... cholerne wydatki. mam nauczkę - nie bede dawał się nikomu już przejechać.. pewnie i tak by to wyszło ale nie teraz jak jeszcze mam inne wydatki na niego.
  
 
Cytat:
2008-03-29 23:18:33, yezXR3i pisze:
nie bede dawał się nikomu już przejechać..



o tym to juz powinienes dawno wiedziec
  
 
Ja wymieniłbym łańcuch, ślizg górny, ślizg dolny i napinacz hydrauliczny łańcucha , ramie napinacza,koło zębate wału korbowego dolne i dwa koła zębate górne. To w zasadzie wszystko i spokojnie ten rozrząd przetrzymałby całą eksploatacje samochodu. Bo nie wierze że będziesz trzymał go dłużej.
  
 
Na sto procent napinacz - praktycznie jest jednorazowy - raz zwolniony ma byc .
Co do reszty - rozbierzesz i bedziesz wiedzial - prowadnice,slizgi - bedziesz widzial czy sa wytarte. Lancuch - nie wiem czy idzie gdzies znalesc standardowy dopuszczalny wymiar/dlugosc lancucha w ksiazkach i porownac ( w motocyklach tak sie sprawdza stan lancucha rozrzadu),lub poprostu zobaczysz jak na kolach siedzi czy luzno czy napiety. Kola sprawdzisz jak wygladaja - jak nie sa zurzyte to po co wymieniac.
  
 
Samochodu i żony sie nie pożycza!
  
 
Remarq - za tą kasę bym miał cały silnik i zastanawiam się nad takim rozwiązaniem..


Seba o co chodzi z tym napinaczem? Ale sam napinacz czy jego ramię też?
  
 
No za tą kwotę dobrego silnika to raczej byś nie dostał ale mniejsza z tym. Skoro mówisz że aż ci szumi a znając życie ludzie wymieniają łańcucha jak jest już dużo za późno to na samym łańcuchu i napinaczu sie nie skończy. Bo gdyby był wymieniany regularnie to wystarczyło by tam w wariancie maksymalnie ekonomicznym wymienić te dwie rzeczy i jakoś by sie turlał.
  
 


Rozbierzesz i zobaczysz,ciezko zweryfikowac nie widzac. Ale po co cos wymieniac co jest dobre
  
 
jeśli chcesz ograniczyć koszty to wymień łańcuch, ślizgi i napinacz

koła i ramię napinacz zostaw w spokoju bo są zrobione w tym silniku z dość mocnego materiału i powinny przeżyć cały silnik
  
 
dzięki slawas - o taką odpowiedź mi chodziło.