Kłopot ze stacyjką

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam
rozwaliła mi sie stacyjka wiec kupilem nowy wklad z nowym kluczykiem. zamontowalem i o dziwo odpalilem, mozna jezdzic, ale swieci sie "check engine". i mam pytanko. czy trzeba robic jakies kodowanie kluczyka? jesli tak to gdzie mozna to zrobic? ile moze to kosztowac? a moze da sie zrobic cos domowym sposobem.
z gory dziekuje za rady
  
 
Cytat:
2008-04-03 17:27:53, aras519 pisze:
witam rozwaliła mi sie stacyjka wiec kupilem nowy wklad z nowym kluczykiem. zamontowalem i o dziwo odpalilem, mozna jezdzic, ale swieci sie "check engine". i mam pytanko. czy trzeba robic jakies kodowanie kluczyka? jesli tak to gdzie mozna to zrobic? ile moze to kosztowac? a moze da sie zrobic cos domowym sposobem. z gory dziekuje za rady


Dziwne, że odpaliłeś...

Nasz Klubowy Guru w materii stacyjkowo-kluczykowej to Jacek JaRabbit ...jego grzecznie poproś ..to wyjaśni dokładniej
  
 
Cytat:
2008-04-03 17:27:53, aras519 pisze:
......rozwaliła mi sie stacyjka wiec kupilem nowy wklad z nowym kluczykiem. zamontowalem i o dziwo odpalilem, mozna jezdzic, ale swieci sie "check engine".


Odpaliłeś na gazie,czy na benzynie??
Jeśli na gazie,to wszystko jest w porządku, a check się świeci bo prawdopodobnie jest błąd immo i trzeba zakodować kluczyk (a najlepiej przełożyć zapadki i używać starego klucza,nie trzeba wtedy nic kodować)
Jeśli na benzynie to
  
 
oczywiscie odpaliłem na gazie. na benzynie mi nie jezdzi od roku. dałem ojcu stary wkład i nowy pomajstrował i gra gitara.
dzieki za minimalny chociaż odzew!
  
 
na marginesie - dzisiaj się trochę pobawiłem i stwierdziłem, że bez oryginalnego kluczyka nie da się odpalić mojej esperali nawet na gazie. Immobilizer odcina więc nie tylko pompę paliwa, przynajmniej u mnie