Sprzedam powypadkowe Espero

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
Decyzja podjęta. PZU uznało szkodę całkowitą i pozostawiło mnie z autem, więc chętnie sprzedam je komuś, kto je naprawi albo sprzeda na części. Szczegóły na stronie Otomoto - Espero. Cena - 1900zł
Myślę, że jak ktoś go kupi na części, to jeszcze na tym zarobi. Silnik na allegro to 1000zł (mój był po remoncie miesiąc przed wypadkiem - nowy rozrząd z pompą wody, uszczelka pod głowicą), części klimatyzacji to min. 600zł, alufelgi z oponami to min. 200zł. To już jest 1800zł, a zostaje jeszcze całe wnętrze, blacharka, skrzynia biegów i inne. Samochód stoi w Warszawie na Żeraniu. Odbiór osobisty, płatność przy odbiorze. Ja mam już inne auto, więc to chętnie sprzedam. Sam wolałbym sprzedać je na części, ale pod blokiem nie zostawię auta, a za parking strzeżony nie będę płacił. Zainteresowanych proszę o maila cameel7@o2.pl lub telefon 601209738
  
 
Cytat:
2008-04-09 20:38:03, Cameel pisze:
Ja mam już inne auto, więc to chętnie sprzedam.


Co masz?Pochwal się

Oj piotrek będzie miał używanie
  
 
Cytat:
2008-04-09 22:03:37, JaRabbit pisze:
Oj piotrek będzie miał używanie



Każde auto jest do du*y. Mniej lub bardziej!
  
 
Ja nie robię z tego tajemnicy. Zastanawiałem się nad laguną, ale miała nieciekawe opinie w gazetach i w necie. Chciałem też Omegę kombi, ale w tej cenie musiałby to być rok 95, więc już dosyć stary. Zdecydowałem się na Forda Mondeo kombi z 99 roku. 4 poduchy, ABS, klima, silnik 2.0 z lpg. Obydwa błotniki z tyłu mam do zrobienia, ale dzięki temu dałem za niego 7400. W skarbówce kobieta stwierdziła, że przesadzam, bo wg. jej książki ten rocznik stoi 12000-15000zł i ona może ewentualnie przyjąć 11000zł, więc z oporem, ale zgodziłem się na to. W sumie 2% z 7400 a z 11000 to nie taka wielka różnica. Myślę, że w swoich rodzinnych stronach za obie strony dam max 1400zł, więc i tak będę do przodu.
  
 
Cytat:
2008-04-10 21:21:33, Cameel pisze:
Ja nie robię z tego tajemnicy. Zastanawiałem się nad laguną, ale miała nieciekawe opinie w gazetach i w necie. Chciałem też Omegę kombi, ale w tej cenie musiałby to być rok 95, więc już dosyć stary. Zdecydowałem się na Forda Mondeo kombi z 99 roku. 4 poduchy, ABS, klima, silnik 2.0 z lpg. Obydwa błotniki z tyłu mam do zrobienia, ale dzięki temu dałem za niego 7400. W skarbówce kobieta stwierdziła, że przesadzam, bo wg. jej książki ten rocznik stoi 12000-15000zł i ona może ewentualnie przyjąć 11000zł, więc z oporem, ale zgodziłem się na to. W sumie 2% z 7400 a z 11000 to nie taka wielka różnica. Myślę, że w swoich rodzinnych stronach za obie strony dam max 1400zł, więc i tak będę do przodu.



Jak nie zakatowany, to będziesz miał z niego pożytek!
A cena naprawdę dobra.
  
 
Cytat:
2008-04-10 21:21:33, Cameel pisze:
silnik 2.0 z lpg.



To Cię zmartwię. Zetec bardzo szybko ginie pod wpływem gazu.
Ale gratuluję nabytku
  
 
Cytat:
2008-04-11 07:45:04, DeeJay pisze:
To Cię zmartwię. Zetec bardzo szybko ginie pod wpływem gazu. Ale gratuluję nabytku



Coś w tym jest .
Ponoć najbardziej cierpią ceramiczne gniazda zaworowe, które nie lubią gazu.
Z tego powodu ja dałem sobie spokój z gazowaniem naszej Fiesty 1,25 Zetec.

Tak czy inaczej gratuluję nabytku. Mondek po lifcie to przyjemne autko .
  
 
Cytat:
2008-04-11 07:45:04, DeeJay pisze:
To Cię zmartwię. Zetec bardzo szybko ginie pod wpływem gazu. Ale gratuluję nabytku



jeśli to 99 rocznik, to pewnie masz czarną plastikową pokrywę zaworów?
Jeśli tak to pierwsza rzecz którą trzeba zrobić to regulacja zaworów - w tym modelu nie ma hydrauliki tylko płytki.
  
 
Cytat:
2008-04-11 12:17:56, tommi-j pisze:
Coś w tym jest . Ponoć najbardziej cierpią ceramiczne gniazda zaworowe, które nie lubią gazu. Z tego powodu ja dałem sobie spokój z gazowaniem naszej Fiesty 1,25 Zetec. Tak czy inaczej gratuluję nabytku. Mondek po lifcie to przyjemne autko .



akurat ten model mondeo nie ma ceramicznych gniazd. Ma je dopiero zetec w modelu od 2001 r.
  
 
SPRZEDANE!
Przyjechał klient lawetą spod Lublina i zabrał moje Espero...


Co do gazu w Fordzie. Rzeczywiście, czytałem, że silniki zetec nienajlepiej znoszą gaz. Wcześniej chciałem Escorta kombi z silnikiem 1,6 i właśnie były takie opinie o gazie. Jednak na jakie forum się nie wejdzie, to można poczytać, jak to ludzie robią kilkaset tys km na gazie z tymi silnikami i nic się nie dzieje. Pożyjemy, zobaczymy, na razie nic się nie dzieje, a gaz jest w tym aucie chyba od 2005 roku.
  
 

sprawdziłeś zawory? To bardzo ważne - jeśli się okaże, że luz jest zbyt mały i zawory się nie domykają, to je szybciutko wypalisz...
  
 
Cytat:
2008-04-20 11:24:52, Cameel pisze:
SPRZEDANE! Przyjechał klient lawetą spod Lublina i zabrał moje Espero...


Ciekawe po jakim czasie będzie do sprzedania jako bezwypadkowe
  
 
Cytat:
sprawdziłeś zawory? To bardzo ważne - jeśli się okaże, że luz jest zbyt mały i zawory się nie domykają, to je szybciutko wypalisz...



Czy sam w jakiś sposób mogę to sprawdzić, czy powinienem pojechać do serwisu?

Cytat:
Cytat:


2008-04-20 11:24:52, Cameel pisze:
SPRZEDANE! Przyjechał klient lawetą spod Lublina i zabrał moje Espero...


Ciekawe po jakim czasie będzie do sprzedania jako bezwypadkowe



Mam nadzieję, że wcale, bo kupili je podobno na części. Mają takie samo espero z przebiegiem 300000km i taniej ich wyszło kupić rozbitka niż części.
  
 
dasz radę sam... są dwie przeszkody:
1. musisz mieć szczelinomierz. Kupiłem na allegro za chyba 7 czy 8 zł.
2. uszczelka pod deklem. Podobno kosztuje 90 zł. Podobno jest jednorazowa. Ale niektórzy (forum mondeo) twierdzą, że można ponownie założyć starą.
3. Pomiar robi się na zimnym silniku... więc odpada opcja, że pojedziesz do warsztatu i na poczekaniu Ci zmierzą. Trzeba zostawić auto na parę godzin, by silnik ostygł.
Aha - przede wszystkim sprawdź, jaką masz pokrywę zaworów, bo jeśli metalowa(srebrną) to nic nie trzeba robić. Jeśli czarną plastikową - niestety trzeba zajrzeć.

Mam na kompie instrukcje jak dokonać pomiaru.

  
 
Cytat:
2008-04-10 21:21:33, Cameel pisze:
.....ale dzięki temu dałem za niego 7400. W skarbówce kobieta stwierdziła, że przesadzam, bo wg. jej książki ten rocznik stoi 12000-15000zł i ona może ewentualnie przyjąć 11000zł, więc z oporem, ale zgodziłem się na to...........


Sorki za małe OT, ale po co jeździłeś do skarbówki? Wypisujesz PCC, wpłacasz wyliczony podatek i żegnaj pieśni.Wiadomo,że w skarbówce zawsze windują wartość samochodu,tak jak przy AC. Jakbyś zadeklarował że samochód jest warty 30 tyś to przyjęliby to bez chwili wahania, a tak zawsze im mało.
Dam ci osobisty przykład:
Moi rodzice kupili corolkę za 25 tyś zł i na tyle była umowa. Wypisali PCC, zapłacili podatek od 25tyś i już. A we wszystkich taxach i innych głupiomądrych broszurkach było,że taka rolka jest warta 30-35 tyś. Mogę się założyć,że w US na pewno by się przysrali
  
 
Cytat:
2008-04-20 19:04:52, JaRabbit pisze:
Mogę się założyć,że w US na pewno by się przysrali



Mają na to 5 lat, także spokojnie...

Problemów sobie narobić za 200-300zł.. Dziękuję

Czym się różni US od terrorystów...?

Z terrorystami można negocjować

Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2008-04-20 19:45:03, Pepton pisze:
Mają na to 5 lat, także spokojnie... Problemów sobie narobić za 200-300zł..



Spoko... luzik... Skoro tak pisze na papierze i obydwie strony umowy za 3 lata tak twierdzą to szanse US maleją.
  
 
U mnie stwierdzili, że mogę sobie rzeczoznawcę wynająć, który stwierdzi o ile te błotniki pomniejszają wartość auta. Nie mam czasu na pierdoły, a różnica w podatku wyszła 72zł, więc machnąłem ręką i zgodziłem się na wpisanie 11000zł. Ze skarbówką nie wygram i wolę mieć spokój niż sprzeczać się o tak małą kwotę...