Łączniki stabilizatorów Kager

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
jak w temacie łączniki dobre czy złe ? ktoś juz je zakładał ?
  
 
Nie kupuj Kagerów - nie sa najgorsze oczywiście, ale jest lepsza opcja.
Łączniki Hans Pries - tańsze od kagerowskich a wytrzymuja o wiele, wiele więcej.
SPRAWDZONE na mojej omie.
Moim zdaniem najlepsze z zamienników.
Rok czasu pojezdzisz napewno na nich.
  
 
Niektórzy twierdzą nawet, że łącznik HP to oryginał. Nie wiem ile w tym prawdy, ale naprawde dają rade na naszych ślicznych ściezkach

[ wiadomość edytowana przez: Busta dnia 2008-04-29 20:17:02 ]
  
 
Cytat:
2008-04-29 20:15:41, Busta pisze:
Niektórzy twierdzą nawet, że łącznik HP to oryginał. Nie wiem ile w tym prawdy, ale naprawde dają rade na naszych ślicznych ściezkach [ wiadomość edytowana przez: Busta dnia 2008-04-29 20:17:02 ]




a jakia jest zasada działania (wymiana) łączników odpowiadają za przechył auta ? bo podobno wymienia sie kiedy juz stukają ale czy to nie jest juz wtedy agonia ? niewiem ale wydaje mi sie ze powinno sie je wyminiac nie tylko wtdy kiedy stukają ale tez wtedy kiedy gablota zaczyna sie bujac w zakretach albo na chopach zmniejsza to wtedy zużycie amorów tak to jest ?
  
 
Cytat:
2008-04-29 20:04:41, Busta pisze:
Rok czasu pojezdzisz napewno na nich.



Rok czasu , to po czym trzeba jeździć i ile km na rok, żeby po roku łączniki (niby najlepsze) były do wymiany
  
 
Przez rok to pojęcie mało precyzyjne, jeden w tym czasie przejedzie 10k km inny 50k km i to przebieg, a nie czas powinien być wyznacznikiem trwałości. Ja wymieniłem łączniki około 70k km temu (Febi) i do dzisiaj nie stukają. Często za stukanie odowiedzialna jest tulejka wspornika drążka kierowniczego, na co niestety nie wszyscy mechanicy zwracają uwagę. W katalogu Inter Carsu części Hansa Pries występują jako "część zamienna o porównywalnej jakości", a nie oryginalna.

[ wiadomość edytowana przez: pxj dnia 2008-04-30 00:50:15 ]
  
 
sewcio: Wcale nie tak dużo, bo ok 25-30 tysięcy kilometrów.
U mnie spory wpływ mają 17' z oponami na profilu 40 i dość sztywne zawieszenie.
Może nie są jakieś super hiper najlepsze - ale na naszych drogach najlepsze zawieszenia sypią się regularnie. Po prostu dają rade jesli chodzi o stosunek ceny do jakości. Jak się dobrze postarasz, to kupisz baaardzo tanio te nłączniki HP porównując na przykład do wspomnianego Febiego.

Wymiana banalna, więc do dzieła... kupuj wg. własnego uznania
  
 
Hans pries to jedna z tanszych podrob. i nie ma nic wspolnego z czesciami z wyzszej połki. Choc febi (bilstein) z elementów metalowo gumowych rowniez zadna rewelacja. Co do kagera to marka foty na jej temat sie nie wypowiem. Ale co do elementów zawieszenia to naprawde wiele firm sprawdziłem. I niestety tylko moge powiedziec dobrze o TRW, Lemforder, Boge.Tak samo do czesci z hurtowni APS z czestochowy sprzedaja chinska lipe na maxa.
  
 
Ja mam u siebie laczniki firmy Master Sport i sa super
przelatalem juz jakies 15tys i jeszcze nic
Poprzednie wytrzymaly kolo 10tys...

roznice lacznikow widac golym okiem
koles jak mi je sprzedawal mowil o gwarancji 80tys km
sprawdzimy...

Po prawej Master Sport


Ponizej jakis shit
  
 
Kager chyba nie jest producentem a tylko pakowaczem, pewnie mozna trafić tam na różne marki tylko bez logo.
  
 
no nic ! wstawione zostały kagery poprzednie były delphi jak szybko sie rozlecą to nastepnym razem wezme delphi bo na nich przekulałem do tej pory 38 tys
  
 
Jeśli, ktoś chce skorzysta. Zawsze, przed zamontowaniem, przeguby kulowe smarowałem i smaruję w taki sposób, aby nie uszkodzić osłony gumowej. Strzykawka, gruba igła, mieszanka towotu i WD40, wprowadzam iglę przy trzpieniu przegubu. W dawnych czasach w przegubach kulowych montowano kalamitki. Obecnie wszyscy montują "surowiznę".
Co do wyrobionych przegubów drążków skrętnych stabilizatora, proponowałbym sprawdzenie luzu "silent bloków" stabilizatora, luzów w układzie kierowniczym i zawieszeniu.