Ktoś się nie bał i ...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Zagonili mi w nocy atrape z 2107!!!!! Czy to aż tak chodliwy towar??? Na szczęście mam jeszcze jedną!!!! Kiedyś ojciec kupił bo w stara zaczeła matowieć, tylko jakoś na szczęście czasu nie było zamontować!!!! Nigdy się nie spodziewałem że komuś może być potrzebna atrapa od ładnej!!!! Zastanawiam się czy nie pojeździć po warsztatach i nie poszukać czy czasem ktoś nie klepie przodu w 7!!!! Kurcze, strata prawie nieistotna ale śmiechu warta!!!!

[ wiadomość edytowana przez: klaczyslaw dnia 2003-05-13 19:26:04 ]
  
 
przykro bardzo
co do dziwnych kradzieży, mojemu znajomkowi rąbneli kiedyś drzwi i zderzak tylni z nowiutkiego eleganta
wyobrażacie sobie jego zdziwienie jak wyszedł rankiem przed blok?
  
 
He he Klaczysław, to przerobili Ci samochód z 2107 na 2105. Żartuję, sory, że w tym momencie, bo wiem, że pewnie jesteś wkurzony. Pewnie złodziej na giełdzie, czy gdzieś tam sprzeda, albo może sam ma ładę 2107 i chciał zmienić atrapę.
A co do dziwnych kradzieży, to ja też pamiętam, aczkolwiek nie dotyczyły one wyposażenia samochodów.
1. Mi kiedyś ukradli z ogrodu stary wąż ogrodowy. Ja rozumię jeszcze gdyby to był jakiś dobry wąż. A to była najgorszej jakości, syfiasta guma i nawet to rąbneli.
2. Znajomym sprzed drzwi wejściowych do domu ukradziono... parę kaloszy. Normalnie stare obszarpane gumaki, noszone przez nich do prac w ogrodzie.
  
 
Miły,teraz kradną co sie da i jedyna rada to wszystko chowac,chyba ze nie zal skradzionej rzeczy,to wtedy juz inna sprawa
pzdr Grzesiek
  
 
klaczyslaw: może nie tyle chodliwy towar co drogi. Jak rozjechałem malucha i poszła atrapa, to musiałem założyć plastik, bo nówka metalowa przeważyłaby wartość szkody na rzecz kasacji auta
Pozdro.
  
 
Kumplowi z malca, który jeździł i trzymał sie qpy jedynie siłą woli,
rąbneli "markowe" radio SAFARI, które z trudem łapało jakiś program na falach długich.
Jak kumpel opowiedział to w domu, to wszyscy ryknęli śmiechem .
Złodziej, który niepogardzi niczym, to albo desperat, albo "sportowiec".

  
 
kurdel, lece zatluc czyms sruby. Mam atrape nowke....

co do glupich kradziezy. Kiedys mi z balkonu dmuchneli klapki uzywane, kupione rok wczesniej na bazarze za 15 zyli.
a tatce zarypali kolo od taczki, bo sama taczka byla lancuchem zapieta. Sasiadowi ukradlu gruche od malej betoniarki...
tak wiec w Polsce wszystko sie zlodziejowi przyda.

adasco
 
 


Koleszce z renault clio rąbneli chłodnicę. Wszystko fachowo poodkręcali , wyjęli, samochód zamknęli. Heh, nawet radia nie wzieli, a ono warte 800-900. Widocznie było jakies zamówienie.
Pozdrawiam
Paweł
  
 
Witam
Dla mojego ojca kiedyś jeszcze w dawnych czasach walneli pod blokiem rozrusznik z trabanta
  
 
Cytat:
2003-07-22 07:12:17, xAngel pisze:
Witam
Dla mojego ojca kiedyś jeszcze w dawnych czasach walneli pod blokiem rozrusznik z trabanta



Znaczy się -> Twój ojciec to nadał...? Tak to (cyt: "dla mojego ojca") należy rozumieć ?
Niezłe z Was Angele...

[ wiadomość edytowana przez: mariusznia dnia 2003-07-22 13:07:04 ]
  
 
Znam gościa któremu ukradli z autka BATONIK za 60 gr. Wyłamali zamek i buchneli batonik.
Mi osobiście ostatnio zaje..... bagnet od VW busa, a wcześniej przednią atrape.
Kiedyś mi znajomy opowiadał jak bychneli mu z poloneza 4 śruby od kół. ale wykręcili po jednje z każdego koła więc mogł dojechac spokojnie do domu.

U nas wszystko się przyda
szkoda tylko, że rdzy nikt nie chce, chętnie bym się jej pozbył

Pozdrawiam
PRYMI
  
 
A wysyłkowo oddasz tę rdzę
Wkońcu od przybytku głowa nie boli
  
 
Mi kiedyś z siostry Seicento ukradli radio pod szpitalem w Prokocimiu a antyradar który leżał na podłodze zostawili. Po zgłoszeniu na policję (było AC a radio było na wyposażeniu fabrycznym) to pani policjantka powiedziała żebyśmy się cieszyli że mamy czym do domu wracać bo tam strasznie kradną. Bywałem tam przez 8 miesięcy 2 - 3 razy w tygodniu i ani razu nie widziałem radiowozu, dziwne - nie
  
 
Mnie prubowali ukraść radio, ale nie doszło do tego, wiec ze złości otwarli mi maskę i wyjęli bezpiecznik od zapalniczki i radia. Musieli być bardzo zdesperowani.
  
 
maz mojej 2106 (81') zakosili kiedys palke policyjna "tonfa".Glosniki Magnat i sprzet Pioneer'a zostawili.Moze jakis glina zgubil swoja i byla mu potrzebna?? (..przepraszam czy to pana palka?-nie ja swoja zgubilem...) adammostowski@interia.pl