Zacinajacy sie kierunkowskaz

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kolejna usterke znalazlem w moim escorcie, a nawet sama sie ukazala i jest to zacinajacy sie kierunkowskaz, a mianowicie wrzucam sobie prawy kierunek mrygnie raz i sie zaczyna palic caly czas, czasami mrygnie dwa razy, w lewo czasami sie zacina, ale rzadko. Czyzby cos z przerywaczem, a moze cos innego go boli? Pomozcie bo jeszcze troche to go potraktuje benzyna u zapalkami.
  
 
Ja obstawiłbym przekaźnik, w zespolonym od dołu po prawej stronie, taka mała czarna puszeczka.
  
 
Nie przekaźnik, tylko przerywacz. Choć wygląda podobnie. Sprawdź jeszcze dokładnie stan połączeń w tylnych światłach. Szczególnie masy. Obserwuj, czy ci się dyskoteka nie robi, nie żarzą dodatkowo żarówki w czasie migania kierunków. Czy kierunki nie świecą na pół gwizdka przy włączonych pozycjach, stopie...
Rozbierz sam przerywacz i sprawdź, czy przypadkiem jakieś zimne luty się nie porobiły. Podmień go też na próbę. Powinien (chyba, bo nie mam jak w tej chwili sprawdzić) pasować przerywacz z każdego innego auta (opel, vw). Ważne, żeby wyprowadzenia były opisane tak samo: 31, 49, 49a.
  
 
Cytat:
2008-04-24 18:15:48, Blazey pisze:
Nie przekaźnik, tylko przerywacz. Choć wygląda podobnie. Sprawdź jeszcze dokładnie stan połączeń w tylnych światłach. Szczególnie masy. Obserwuj, czy ci się dyskoteka nie robi, nie żarzą dodatkowo żarówki w czasie migania kierunków. Czy kierunki nie świecą na pół gwizdka przy włączonych pozycjach, stopie... Rozbierz sam przerywacz i sprawdź, czy przypadkiem jakieś zimne luty się nie porobiły. Podmień go też na próbę. Powinien (chyba, bo nie mam jak w tej chwili sprawdzić) pasować przerywacz z każdego innego auta (opel, vw). Ważne, żeby wyprowadzenia były opisane tak samo: 31, 49, 49a.

Choinka mi sie nie robi i elektryka przy tylnych swiatlach jest dobra. Przy dobrych wiatrach jutro rozbiore, bo narazie to samochod stoi na hali rozebrany i czeka na czesci, a nie bede sie telepal przez cale miasto, zeby przerywacz sprawdzac