Wszystko było dobrze okazało się, że po prostu hałasował mi kolektor wydechowy bo założyłem uszczelkę kolektora wydechowego do góry nogami

..... i były niewielkie nieszczelności. Myślałem, że to coś gorszego.
Jak ustawiłem uszczelkę kolektora w od odpowiednim miejscu to samochód zaczął cicho chodzić cicho.
Wszystko teraz jest ok. Na benzynie chodzi b. dobrze (lepiej niż wcześniej) i ciszej, Już nie hałasuje silnik jak dodaje gazu.
Tylko muszę podjechać jeszcze chyba na sprawdzenie inst. gazowej bo gaśnie mi silnik na wolnych obrotach, ale benzynie jest dobrze więc niema zmartwienia (mam inst. 2g z silnikiem krokowym).
Jednak pokombinowałem coś i podkręciłem pompę ciśnienia paliwa o 4 obroty w prawo. Nie wiem jaki mato wpływ na pracę silnika.
Ogólnie obroty idealnie trzymają się 950 obr. i nie skaczą wcale.
Nie wiem, czy przykręcenie śrubki od ciśnienia paliwa nie zwiększy zużycia paliwa.
Jak musi byś ustawiona śrubka od ciśnienia paliwa by było wszystko ok.
Jurto jadę do gazownika w Łodzi (Stefanowski), żeby sprawdził mi inst. gazową.
W końcu mam sprawny samochód.
Chyba z 3 tyg. nie mogłem jeździć.
Już chyba nie będę zarzynał silnika czyli nie przekraczał 3.5 tyś. (przy 4.5-5.5 dostaje mocno uszczelka głowicy) bo wymiana uszczelki to nie jest przyjemna sprawa a potrzebuje samochód od czasu do czasu.