Bezpieczniki w espero

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
zna ktoś schemat bezpieczników w espero?
  
 
Schemat bezpieczników wygląda tak:
|-|
  
 
dobra, a ktory za co odpowiada?
  
 
masz napisane na klapce bezpieczników
  
 
Poruszam ten temat z zapytaniem, dziś powalczyłem z klaksonem, dałem nowe przewody od klaksonu do przekaźnika i straciłem plusa, kolega pomógł mi trochę w walce ale zaniepokoiło mnie coś innego
mianowicie: kilka bezpieczników 20A było podtopionych i zdeformowanych ale nie przepalonych , np od pompy paliwa, defroster czyli chyba spręzarka klimy, air con (to dmuchawa??), radio(mam podłączone bepośrednio z aku) , hazart lamp?? i coś tam jeszcze
dodam ze auto potrafi postać kilka godz dziennie na słoncu czy to przez to
hilfe
  
 
Moze ktoś od kogo kupiłes Esperaka wcześniej włożył niewłaściwe bezpieczniki... To moze zakończyć się pożarem... Nie wiem tak mi jakos to przyszło do głowicy Skoro były potopione to pewnie próbowały sie przepalić ... Mój też stoi na słońcu od 10 do 18 i nie mam czegoś takiego Hymmm.
  
 
Cytat:
2008-05-15 22:05:41, Kula69 pisze:
Poruszam ten temat z zapytaniem, dziś powalczyłem z klaksonem, dałem nowe przewody od klaksonu do przekaźnika i straciłem plusa, kolega pomógł mi trochę w walce ale zaniepokoiło mnie coś innego mianowicie: kilka bezpieczników 20A było podtopionych i zdeformowanych ale nie przepalonych , np od pompy paliwa, defroster czyli chyba spręzarka klimy, air con (to dmuchawa??), radio(mam podłączone bepośrednio z aku) , hazart lamp?? i coś tam jeszcze dodam ze auto potrafi postać kilka godz dziennie na słoncu czy to przez to hilfe


defroster - ogrzewanie tylnej szyby
air con - klimatyzacja
hazart lamp - światła awaryjne
Po prostu jakiś problem ze stykami, np są luźne i mogą się grzać.


[ wiadomość edytowana przez: Adam4302 dnia 2008-05-15 22:27:08 ]
  
 
Cytat:
2008-05-15 22:10:18, Ikarus260 pisze:
Moze ktoś od kogo kupiłes Esperaka wcześniej włożył niewłaściwe bezpieczniki... To moze zakończyć się pożarem... Nie wiem tak mi jakos to przyszło do głowicy Skoro były potopione to pewnie próbowały sie przepalić ... Mój też stoi na słońcu od 10 do 18 i nie mam czegoś takiego Hymmm.


nie są za mocne
są w/g rozpiski
  
 
może się zgrzały ze starości...
Jak Ci to przeszkadza to wymień wszystkie bezpieczniki na nowe i po tygodniu sprawdź jak wyglądają.
  
 
Potwierdzam że takie rzeczy się zdarzają. E esperaku jeszcze jhak go miałem, jeden bezpiecznik (świerzo wymieniony) w momencie zwarcia nie przepalił się tylko zaczął się topić. Po podłączeniu do prostownika też się nier przepalił. Dopiero jak zwarłem akumulatro przez ten bezpiecznik to zadzaiałął. Ale izolacja i kabla którym go zwierałem i tak się bardzo mocno zagrzała - na granicy popłynięcia.

Teraz się zastanawiam, czy bezpieczniki kupowane w supermarketach nie spełniają tych samych "norm" co narzedzia TOYA TOOLS
  
 
jak masz prostownik 4A to nie ma co oczekiwać, że spalisz nim bezpiecznik 10A...