| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
Cibor HF MEMBER Hyundai S-Coupe L-Wo | 2008-05-05 21:22:15 Hej chłopaki!! !!
Jest taka sprawa.... Moja coupeta jak sie rozgrzeje to kopci... Nie na czarno nie na biało tak na szaro no ni jaki to kolor.... Trochę niebieski wszystko razem.... Nie żre oleju ani płynu.... Czy to może być wina dziurawego kolektora wydechowego.... (Naszczęście w końcu go dostałem... Używany ale cały.... [Cena nowego dowiadywałem się w serwisie 732 zł.. ;/ ]) , czy może tego głupiego mechaniora że coś mi spierniczył (czyt. inaczej) w silniku.... Moje przypuszczenia są takie: Dziura w kolektorze, sonda lambda złe dane odczytuje, TURBO nie dopala spalin, ECU źle dane przetwarza i kont wyprzedzenia zapłonu jest inny niż powinien przez co silnik dostaje złą mieszankę paliwa... i przez to jest inny kolor spalin.... Czekam na prędką odpowiedź.... Pozdrawiam.... [ wiadomość edytowana przez: Jarek_2 dnia 2008-05-11 17:14:03 ] [ powód edycji: tytuł ] |
Cibor HF MEMBER Hyundai S-Coupe L-Wo | 2008-05-10 14:54:48 Witajcie ponownie....
Znów mój Scoupe zwariował.... Mianowicie to było tak... Miałem rozwalony kolektor wydechowy w końcu go zdobyłem i przystąpiłem do wymiany..... Wymieniłem go wraz z ojcem wszystko podpięliśmy i dawaj go odpalać a on nic.... W końcu zapalił, ale obroty wariują, szaleją gaśnie jakby krokowy nie działał.... To go wyjąłem zacząłem nim ruszać i zapalił nareszcie.... Chodził ładnie troszkę trząsł ale cóż siła wyższa trzeba było jechać na przegląd bo się skończył 5 dni temu.... I tak pojechałem, wjechałem, koleś nie miał się do czego czepić i przeszedł egzamin.... Dodam że nie był podłączany pod analizator spalin.... I tak podbił i pojechałem do domq.... Szedł jak burza.... Wreszcie miał kompresje w układzie wydechowym.... Dziś rano chcę odpalić a tu dupa.... Znów ta sama szopka co wcześniej tylko, że z nasiloną siłą już nie chciał jechać tzn. gasł... Wyjąłem krokowca wlałem WD40 przepłukałem wytrząsnąłem resztki WD40 i założyłem... O dziw odplił i jakoś obroty trzymał tylko że się trząsł.... Przejechałem znów jechał dobrze... Zgasiłem go i znów to samo.... Wkurzyłem się wyjąłem znów krokowca i dawaj go płukać w benzynie ekstrakcyjnej....wyleciało syfu co nie miara benzyna była wręcz czarna a w niej piaskownica plus śmietnik.... Odczekałem odparowała, zabrałem się za czyszczenie silnika.... wyjąłem mu bebechy i wyczyściłem te niby szczotki i złożyłem.... więc go z powrotem włożyłem na miejsce z wielkim trudem ale udało się go odpalić i jakoś tam chodził tylko że obroty znów mu zaczęły falować między 1200 a 1600 odłączyłem go i osłupiałem silnik nadal pracował i zaczął chodzić równo, tylko że stracił moc.... tzn udało mi się go rozpędzić do 40 a ani grama więcej.... Więc znów podłączyłem krokowego i chciałem się przejechać.... Obroty miał po moich regulacjach tak około 1000 (dziwne ustawiłem obroty nie przechodząc w tryb serwisowy) ale znów tak jakbym ciągnął za sobą jakąś cysternę.... Znów tylko 40 i ni hu hu hu(tu nie wolno przeklinać).... Co to kurcze może być... Stawiam na sondę lambda gdyż mogliśmy ją uszkodzić niechcący..... Ale ten krokowiec nie daje mi spokoju..... Chyba wystarczająco jasno opisałem problem.... Więc pytam co się K*****A dzieje z tym rupieciem....!!!!!!!! pozdrawiam [ wiadomość edytowana przez: Cibor dnia 2008-05-10 14:59:52 ] |
maspex HF MEMBER Hyundai Scoupe Mazury | 2008-05-10 16:09:09 odrazu chcialem napisac,ze sonde przy przekladaniu uszkodziliscie,patrzyliscie w srodku tego kolektora,czy nie jest jakis zatkany ? |
Cibor HF MEMBER Hyundai S-Coupe L-Wo | 2008-05-10 16:12:46 Kolektor zdrowy... 100 000 przejechane połowę tego co silnik.....
Wczoraj wieczorem jeszcze jeździł..... Ale trapi mnie to jak można ją było uszkodzić skoro ona jest w turbinie.... najwyżej kable... A jaka może być inna przyczyna..... [ wiadomość edytowana przez: Cibor dnia 2008-05-10 16:41:12 ] [ wiadomość edytowana przez: speedmaster dnia 2008-05-10 22:05:42 ] |
Cibor HF MEMBER Hyundai S-Coupe L-Wo | 2008-05-13 21:26:51 Silnik sam zaczął jeździć.... Tzn Następnego dnia rano go odpaliłem i chodził normalnie...... Teraz też jest OK Krokowy zrobiliśmy..... Zostało kopcenie..... I spalanie.... Dziś na 60 km spalił za 50 zł wachy... 4,55 za litr..... Dodam że jechałem i wracałem do roboty przez całą warszawę..... Przechlapane.... |