Kable WN - nie dedykowane do LPG ?!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
Mam szybkie pytanie. Nie paliło mi na 4 świece wiec wymienilem kable. Kupilem najtanszego Janmora, wymienilem, wszystko hula elegancko. Niestety z tego pospiechu dopiero potem obejzalem opakowanie a tam jak byk napis "nie stosowac w samochodach z instalacją LPG".
Czego mozna spodziewac się jezdzac na gazie na takich kablach?
  
 
Zacznijmy od tego, że nie ma czegoś takiego jak kable dedykowane do LPG. Widocznie producent zdaje sobie sprawę z marnej jakości swojego produktu i lojalnie uprzedza o tym na opakowaniu bo może to nieść ze sobą dość poważne skutki, np. strzał spowodowany przebiciami lub znacznym zmniejszeniem energii iskry. Proponuję jak najszybciej zmienić te kable na jakieś markowe, np. Beru, NGK.
  
 
no dobrze ale co w praktyce oznacza zmniejszenie energii iskry? mniejsza moc i zamulone auto, nierowna praca silnika ?
  
 
Może dojść do detonacji w układzie dolotowym, a wtedy albo się nic nie stanie (jeśli masz metalowy kolektor dolotowy i mocne jego elementy) albo coś uszkodzi a w przypadku braku szczęścia może nawet uszkodzić głowicę jak zassie jakieś flaki dolotu po detonacji.
Przy gazie trzeba dbać o zapłon.
  
 
Zmniejszenie energii iskry to przede wszystkim potencjalnie wypadający zapłon, a to potencjalny tzw. strzał (wybuch mieszanki gazowo-powietrznej w dolocie). Po takim wystrzale najczęściej dochodzi do uszkodzenia przepływomierza (jeśli występuje), obudowy filtra powietrza, pęknięcia plastikowego kolektora itp. itd. Jednym słowem bardzo kosztowny fajerwerk. Kiedyś widziałem nawet lekko wygiętą, podniesioną maskę po wybuchu.