NU-MAG Aktywne wyważanie kół

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Hej

Czy ktoś z Was spotkał się, a może nawet stosował ten lub podobny granulat i może ma doświadczenie w jego uzytkowaniu.
U mnie na północy w zakładach wulkanizacyjnych jest to wręcz nieznane.
Ostatnio zakupiłem używane felgi z Niemiec i nie ma tam najmniejszego śladu po jakichkolwiek ciężarkach, a przecież jakoś musiały być wyważone.
  
 
Zbadaj tabele zastosowań
  
 
Hej

Nie omieszkałem zrobić tego przed napisaniem tego posta.
Jednak tak do końca ta tabela zastosowań nie wyklucza zastosowania tego granulatu do sam. osobowych. Tym bardziej, że podobno w Polsce południowej jest to bardziej rozpowszechnione. To samo powiedział mi dystrybutor granulatu, że sprzedaje go w zasadzie na obszar od W-wy na południe po kilka ton rocznie.
  
 
Lechu nie znalazłem informacji dotyczącej na ile opon wystarczy te opakowanie (sądzę że jest to uzależnione od wielkości ogumienia)ale i tak interesuje mnie to. Idealne wyważenie to podstawa dobrej i komfortowej jazdy. Jeżeli te 4 kg wystarczą na więcej niż 8 kół jestem zainteresowany i dołożę do interesu.
Pozdrawiam
  
 
Ja pracuje w takiem firmie ktora jest przedstawicielem hantera hofmana tip topa i takich tam roznych rzeczy do wulkanizacji moge zapytac o co to dokladnie chodzi. Z tym grantulatem.
Czy to jest dobre czy poprostu bajer. Jak mi wiadomo to wiekszosc osob i tak uzywa klejonych ciezarków lub rozrzucenie za ramiona felgi niektore wywazarki maja takie cos albo wywazenie jednym ciezarkiem.

[ wiadomość edytowana przez: homer171 dnia 2008-04-13 20:00:19 ]
  
 
Hej

Nie wiem skąd te 4 kg, bo sprzedają tylko całe pojemniki po 8 kg za 400zł chyba netto.
Wiele tego do opony nie wchodzi myślę, że nie więcej jak 150 g, więc wystarczy na około
13 kompletów kół.
Mam nadzieję, że się to sprawdzi w użytkowaniu.
Poczekajmy jednak na zasięgnięcie opinii przez kolegę homera, lepiej wiedzieć więcej niż robić doświadczenia.
  
 
Mnie by tez cos takiego interesowalo, wywazone kolka to podstawa
  
 
Jak bede miał czas to napisze w czasie pracy i dokladnie zapytam o ten granulat. Ale bedac w poprzedni poniedziałek na targach w Lipsku niestety nie zauwazyłem zeby ktos reklamował ten granulat. Swoje stoista miały w sumie wszystkie urzadzenia ktore licza sie na swiatowym rynku. Ale do południa dam odpowiedz bo moim szefowie siedza w tym od 12 lat. Byli jedni z pierwszych ktorzy zajmowali sie wulkanizacja w polsce.
Moze kogos to zainteresuje.
WIMAD
  
 
O widzisz kolega z banzy
Ja bylem w Lipsku w Niedziele, a w poniedzialek juz wracalem
Pojechalismy na szybkie rozmowy
Targi ogolnie spoko ale za duzo aut, a za malo automechaniki
i narzedziowki...

Pozdrawiam

Na Frankfurt tez uderzasz
  
 
Cytat:
Na Frankfurt tez uderzasz


Jeszcze nie wiem.
Targi spoko. Bylismy z cała firma bo wystawialy sie urzadzenia ktore sprzedajemy montujemy i serwisujemy.

A wracajac do tego granulatu to on juz był dostepny dobre pare lat temu. I stosowało sie go i stostuje do ciezarówek zazwyczaj.
Do aut osobowych to jest za bardzo nie nadaje.
Wiec handlowiec mi to odradził do stosowania w autach osobowych.
Sypie sie to poprostu wzgledem wielkosci opony. I dopiero to zaczyna działac przy roznych predkosciach. owszem tu pisze ze zaczyna działac od 8 km/h i przy kazdej predkosci zachowuje sie to inaczej. Lepiej jechac na wywazenie jednym ciezarkiem i schowanym za ramie felgi i bedzie dobrze.
  
 
Hej

To nic optymistycznego w temacie nie słychać
Pomimo wszystko dzięki homer za fatygę.

Dalej jednak nurtuje mnie temat i będę szukał innych opinii.
Tym bardziej, że jeden ziom ma już zaaplikowany ten granulat w koła jeno jeszcze kół nie założył na auto. Poczekam na jego relacje z użytkowania.
Jakiś czas wstecz w wiodących filmach wulkanizacyjnych w 3-citi aplikowali podobny granulat, ale nie luzem tylko w jakiś woreczkach. Jak to działało tego nie wiem, jednak do tanich nie należało, bo od koła śpiewali sobie 50 zł i na specjalne życzenie są w stanie taką usługę wykonać obecnie.
Pozostaje mi też zasięgnąć języka u Niemca, od którego kupiłem felgi, może on wniesie do tematu coś konkretnego. Tylko ten niemiecki język jakiś obcy mi jest
  
 
Chetnie wysłucham opini z innej strony.
wydaje mi sie i tak najlepszym rozwiazaniem jest wywazyc koła na dobrej klasy wywazarce. Proponuje Huntera jesli ktos takie cos posiada z testem drogowym i mozliwoscia ustawienia ktore koła na które miejsce to polecam. tylko ze maszyna kosztuje 3 razy drozej niz normalne maszyny dostepne na polskim rynku.
Cytat:
Dalej jednak nurtuje mnie temat i będę szukał innych opinii.
Tym bardziej, że jeden ziom ma już zaaplikowany ten granulat w koła jeno jeszcze kół nie założył na auto. Poczekam na jego relacje z użytkowania.
Jakiś czas wstecz w wiodących filmach wulkanizacyjnych w 3-citi aplikowali podobny granulat, ale nie luzem tylko w jakiś woreczkach. Jak to działało tego nie wiem, jednak do tanich nie należało, bo od koła śpiewali sobie 50 zł i na specjalne życzenie są w stanie taką usługę wykonać obecnie.
Pozostaje mi też zasięgnąć języka u Niemca, od którego kupiłem felgi, może on wniesie do tematu coś konkretnego. Tylko ten niemiecki język jakiś obcy mi jest



Jesli tak bardzo nurtuje Cie to wszystko to moge zasiegnac informacji u producenta bez posrednio znaczy sie przez mojego szefa.
  
 
Hej

Dlaczego by nie, jedna pinia więcej nie zaszkodzi tym bardziej ze źródła.
Tylko by nie była ona taka lakoniczna: nie stosuje się do aut osobowych i tyle.
Postaraj się
  
 
Mayster jak chcesz sie skontaktowac z Niemcem
i potrzebujesz wsparcia jezykowego to dawaj tekst i dzialamy
  
 
Tak mnie się wydaje po chwili "pofilozofowania" że może być problem w osobówkach, szczególnie tych które mają ponad przeciętne przyspieszenia... Ten granulat musiałby mieć ponad normalne właściwości (woda w proszku ? ) by to działało w każdych warunkach...


Proponuję pooglądać działanie .... pralki automatycznej, w momencie kiedy zaczyna się program wirowania

[ wiadomość edytowana przez: jorgi dnia 2008-04-16 14:57:19 ]
  
 
Hej

Jak na razie nic optymistycznego

Dzieki Pabelo z naszego na niemiecki i odwrotnie
Niemiec odpisał, że na felgach miał ciężarki tylko dokładnie usunął ślady po kleju.
To jeden trop mam z głowy. ale temat drążyć będę dalej
  
 
jakby nie patrzeć to przytoczenie Jorgiego jest dosyć trafne (pralka). Stosuje się to w ciężarówkach gdzie nie liczy się przyspieszenie tylko zdolność uciągu. Ciężarówka przyspiesza do tych swoich 70 km/h w okresie dajmy ok 1 minuty a może i więcej. W między czasie wziąść pod uwagę należy momenty zmiany biegu, trwają one ok 3-4 sekund a wtym momencie koło porusza się ze stałą prędkością bądź lekko zwalnia (w zależności od obciążenia auta). Jak widać proszek w oponie ma czas żeby się równomiernie rozłożyć.
A teraz weżmy pod uwagę takiego ściganta, np Fatboya (bez urazy ) stoi na światłach, pod nogą 200 KM a z boku jakiś frajer w oklejonej spoilerami i naklejkami beemce nie młodej świeżości, w dresach z pięcioma paskami. Ryk silnika, zgrzyt skrzyni i jazda- frajer równo rusza i jedzie a w besti w momencie nagłego strzału mocy na koła, proszek ląduje w jednym punkcie opony i poprzez siłę odśrodkową nie ma możliwości rozłożyć się równomiernie. Koła zaczynają skakać i dupa z dobrego przyspieszenia bo koła nie mogą złapać przyczepności. Dlatego nie zaleca się stosowania w autach osobowych.
Swoją drogą jest pompowanie azotem i coraz cieńsze ciężarki które można w dobry sposób ukryć w feldze, po co kombinować?


[ wiadomość edytowana przez: katanos dnia 2008-04-18 10:39:15 ]
  
 
na tej stronce:

Demo

Looknijcie na "How it works".

Przedstawiony jest test z wyważaniem koła o średnicy 15-20 cm...

ciekawe doświadczenie...
  
 
Hej

Dzięki Marek

To mnie jeszcze bardziej przekonuje by drążyć temat.
Może i jestem taki "niewierny Tomasz" ale jeśli nie pojawi się tu opinia konkretnego użytkownika to zapewne wypróbuję to osobiście by się przekonać co i jak
  
 
Myślę, że za kilka lat wszyscy będą to stosować...