MotoNews.pl
  

"Tarcie" w zawieszeniu?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam problem; podczas jazdy na luzie dochodzą do wnętrza kabiny odgłosy jakby ocierania się koła - im szybciej auto się toczy tym większa częstotliwość ocierania. Problem jak gdyby zanika podczas przyśpieszania, jednak po ustabilizowaniu się prędkości znowu słychać "pulsacyjne ocieranie".

Sprawdziłem już i wiem, że koło o nic nie ociera i nic innego też nie wskazuje na to żeby ocierało...

Czy to jakiś element zawieszenia?

Problem występuje po lewej stronie z przodu.
  
 
A zacisk hamulcowy odpuszcza??

[ wiadomość edytowana przez: Torp12 dnia 2008-06-05 15:59:55 ]
  
 
Cytat:
2008-06-05 15:59:41, Torp12 pisze:
A zacisk hamulcowy odpuszcza?? [ wiadomość edytowana przez: Torp12 dnia 2008-06-05 15:59:55 ]

No to teraz mnie oświeciłeś!! Skojarzyłem teraz, że podczas hamowania odgłos się nasila.

DZIĘKUJĘ Ci Torp12 (bez skojarzeń )

Da się temu jakoś zaradzić samodzielnie na szybko?

PS Nie znam się niestety
  
 
Tak na szybko to srednio. Trzeba zdjac kolo, zacisk, klocki i zregenerowac zacisk zeby chodzil porzadnie.
  
 
Bez oględzin to eróżenie z fusów.
Możliwości jest wiele.
Nie odpuszcza cylinderek.
Kończące sie klocki lub szczęki, z naciskiem na klocki
Nierówno zużywająca się tarcza lub bęben
Na rancie tarczy często pozostaje niestarta powierzchnia ok. 1-2mm niekiedy robi taki problem
Dostał sie jakiś kamyczek (mały) pod klocek

Itp, itd....
  
 
Skoro to hamulce, to dlaczego ten irytujący dźwięk znika podczas przyśpieszania? Nie jest on zagłuszany przez silnik, ewidentnie przestaje wtedy "szurać"...
  
 
Cytat:
2008-06-05 21:07:00, Skorupa-S1 pisze:
Skoro to hamulce, to dlaczego ten irytujący dźwięk znika podczas przyśpieszania? Nie jest on zagłuszany przez silnik, ewidentnie przestaje wtedy "szurać"...



Ja znam najlepszy sposób na sprawdzenie co to warsztat oni sie na tym znają

Pamiętam jak miałem dziwne piszczenie przy puszczaniu pedału sprzęgła. myślałem, ze to tarcze sprzęgła już nawalają (bo wcześniej espero przejechało 400km autostradą a prowadził mój tata, który ma odróch jeszcze z malucha, ze lewą noge trzyma na sprzęgle ). Mechanik sie przejechał i okazało sie, ze akurat jak puszcza sie sprzęgło to auto wpada w lekko wyczuwalną wibracje i to piszczała luźna obudowa katalizatora

Pozdr.