Brak iskry

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam,

po długim czasie postoju w końcu poskładałem swojego Esa. Miałem miedzy innymi wyjęty silnik i z tym właśnie związany jest mój problem.

Po złożeniu okazuje się że dziad nie pali Przerabiałem już to raz (wtedy pomogło przelutowanie skrzynki) więc zaopatrzony jestem w zestaw ratunkowy tz. drugi komplet komp+cewka+moduł, ale po zamianie okazuje się że to nie to.
No i pojawia się pytanie co? Jak nie to to zostaje jeszcze skrzynka, ale znowu żebym miał takiego pecha i po raz drugi skrzynka to w to trochę wątpię.

Wczoraj pomierzyłem kilka rzeczy i tak:
- pompa paliwowa działa przy zapłonie więc wykluczam bezwładnościowy
- przekaźnik pompy zależny jest od przekaźnika głównego więc ten też wykluczam
- zasilanie pamięci kompa jest
- na wtyku cewki środek 12V i na bokach przy kręceniu silnikiem też się coś pojawia, czyli jak dobrze rozumiem moduł tez jest ok (poza tym zamieniałem moduł)

Główny podejrzany to czujnik położenia wału korbowego. Nie wiem wogóle czy jest on dobrze połączony bo nigdzie nie mogę znaleźć połączenia dla czujnika temp tego z dołu termostatu czyli chyba na komp (brązowe kabelki).

Pytanko:
Jakie jest niezbędne minimum do tego żeby była iskra. Wystarczy cewka,kompa,moduł,czujnik wału? Czy coś jeszcze jest potrzebne?

Jak sprawdzić czujnik wału?
Co z czujnikiem fazy rozrządu? jak go sprawdzić.

Do czego macie podłączony czujnik temp na kompa?

Silnik wyjmowaliśmy ponad pół roku temu i nie pamiętam wszystkiego a mój mechanik ma lewe ręce do elektryki

Proszę o pomoc bo chyba pęknę. Wsadziłem w esa ostatnimi czasy kupę kasy. Wymieniłem całe zawieszenie łącznie z belką i heblami z tyłu. Z przodu w zawiasie wszystko nowe. Nowe sprzęgło, całe zawieszenie silnika, mnóstwo innych pierdołek wymieniłem i jak już to poskładałem to elektryka strajkuje eh

Gdzieś przeczytałem że jak na cewce jest prąd taj jak pisze wyżej i na 8 styku EDISa jest 12V to wina leży w czujniku położenia wału ew. jego kablach. Czy to prawda?

I jeszcze jedno: to co jest przy cewce od strony ściany grodziowej takie małe pudełeczko. Ma ono dwa styki na kostke, a kabel który mam tam podłączony jest jednożyłowy. Jest to OK?



[ wiadomość edytowana przez: ryzu dnia 2008-06-18 11:13:00 ]
  
 
a może ktoś z was poprostu dysponuje schematami obwodu wtryskowo-zapłonowego. Najlepiej takie idiotenodporne z kolorami kabelków to wtedy zacisne zęby i drut po drucie dojde do rozwiązania
  
 
Musiałem sam sobie radzić, ale poradziłem Jednak mój mech niepowinien dotykać elektryki. Okazało się ze pomieniał kable m.in. od czujnika wału rozrządu. Po poprawieniu pojawiła się iskra ale okazało się ze wtryski nie mają żadnego napięcia. I tu winna okazała się wtyczka łączoca wiązki koło przepustnicy. Pomimo, że na oko kable były ok okazało sie że nie ma przejścia. Wymiana kabla zaowocowała uruchomieniem silnika

Po dwóch dniach dochodzenia moge pisać doktorat z ukł. wtryskowo-zapłonowego
  
 
Cytat:
2008-06-18 11:07:19, ryzu pisze:
I jeszcze jedno: to co jest przy cewce od strony ściany grodziowej takie małe pudełeczko. Ma ono dwa styki na kostke, a kabel który mam tam podłączony jest jednożyłowy. Jest to OK? [ wiadomość edytowana przez: ryzu dnia 2008-06-18 11:13:00 ]


Jest to kondensator przeciwzakłóceniowy cewki... i tam ma dochodzić tylko 1 przewód

[ wiadomość edytowana przez: djtados dnia 2008-06-21 22:18:51 ]