tzn mam teraz bezpiecznik... tylko probowalem podpinac bez bezpiecznia bo myslalem ze moze gdzies tam w srodku cos mu nie laczy...
a co do experymentu... teraz mam jakies dwa kable mniejwiecej 2x grubsze od tych seryjnych.... tylko o jakim spleceniu mowisz? na samym poczatku (przy aku) i na samym koncu (gdzie podlanczam do tego od CB)?
mialem to dzisiaj zrobic ale mi czasu zabraklo...
jak moge jeszcze sprawdzic alternator? bylem w jakims serwisie i mi przy okazji sprawdzali ladowanie i stwierdzili ze jest OK (jak juz wspomnialem chyba 13.8V).
duze opory na przewodach? na wszystkich?
ja jeszcze myslalem czy by nie dac jakiejs diody (?) na kable od radia... ale tu sie nie znam i prosze o wsparcie innych
mam wrazenie ze moj sygnal nadawany "ucieka" na aku, a potem wlasnie sie rozchodzi na glosniki i diode... tak sobie glupio mysle