Gdzie elektryk rzeszow i okolice, lub jak naprawic:

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam...

mam problem z roznego rodzaju pradami w moim escorcie... zaczyna mnie to coraz bardziej wkurzac...

1. CB radio - podpiete bezposrednio pod aku na kablu orginalnym dlugosci 20cm (bez bezpiecznika nawet) dziala ok. po podpieciu na kablu 2m (probowalem 3 rozne kable podobnej dlugosci) + te orginalne 20cm - ja slysze wszystko, mnie nikt nie slyszy... serwis CB rozklada rece (radio na gwarancji - jak podlaczymy CB u nich wszystko chodzi OK.)

gosciu z serwisu mowil ze moze aku jest padniety... niewiem kiedy byl zmieniany ale alternator daje +-13,8V i nigdy z aku nie mialem problemow (nie ladowalem go od roku ani raz)

gdy naciskam "nadawanie" zapala mi sie dioda od alarmu i czasem w glosnikach slysze dziwne cwierkanie....

czasem tez zdarzy sie ze mnie ludzie uslysza... ale zadko...


2. moj klakson padl... a po przygodzie tydzien temu gdy wyprzedzany przeze mnie samochod przy predkosci ok 100km/h zaczal wyprzedzac inny samochod, a ja z powodu braku sygnelu musialem zawitac na poboczu, mysle ze powinienem to zrobic jak najszybciej



3. kontrolka airbag 4x (napinacze pasow) - juz niemam do tego sily... wszystko powinno byc ok... mruga sobie przez powiedzmy 3dni, potem daje spokoj na 2dni, potem znow miga x dni.......... do szalu doprowadza....



4. auto kopie pradem jak glupie... moja dziewczyna juz nauczyla sie zamykac je noga... ja popycham "na szybie"....



co do aku jeszcze jedno... zauwazylem ze jak dam glosniej radyjko to troszke podswietlanie przygasa... moze faktycznie to znak ze aku juz chcialby odejsc?

tak wiec jednak przyszla chwila, gdy przez zakupem kompletu wkladek, mysle czy aby warto to kupowac, czy lepiej sprzedac tego zloma....
ale jeszcze LPG sie nie zwrocilo.... jeszcze konserwacja swierza... jeszcze roczek zostanie....
  
 
Mi wychodzi na ewidentny problem z masami w pojeździe... Albo jakieś duże oporności na przewodach. Dobrze by było też sprawdzić, czy alternator jest do końca sprawny.
Z zasilanie cb zrób taki eksperyment. Weź dwa przewody zasilające, o długości nawet trochę większej, niż potrzebujesz. O przekroju co najmniej 4 mm kwadrat i skręć je ze sobą dosłownie jak warkocz. Tak, żeby były na całej długości dość mocno ze sobą skręcone. I czymś takim spróbuj zasilić cb.
Bezpiecznik jak najbardziej wskazany, a nawet obowiązkowy! Pomyśl, co sie może stać, jak zewrzesz nie cb, tylko sam przewód, który masz niezabezpieczony... Spore ryzyko!
  
 
tzn mam teraz bezpiecznik... tylko probowalem podpinac bez bezpiecznia bo myslalem ze moze gdzies tam w srodku cos mu nie laczy...

a co do experymentu... teraz mam jakies dwa kable mniejwiecej 2x grubsze od tych seryjnych.... tylko o jakim spleceniu mowisz? na samym poczatku (przy aku) i na samym koncu (gdzie podlanczam do tego od CB)?

mialem to dzisiaj zrobic ale mi czasu zabraklo...



jak moge jeszcze sprawdzic alternator? bylem w jakims serwisie i mi przy okazji sprawdzali ladowanie i stwierdzili ze jest OK (jak juz wspomnialem chyba 13.8V).

duze opory na przewodach? na wszystkich?

ja jeszcze myslalem czy by nie dac jakiejs diody (?) na kable od radia... ale tu sie nie znam i prosze o wsparcie innych
mam wrazenie ze moj sygnal nadawany "ucieka" na aku, a potem wlasnie sie rozchodzi na glosniki i diode... tak sobie glupio mysle
  
 
Skręć go na CAŁEJ długości. W ten sposób uzyskuje się najprostszy dławik - transformator, który tłumi jakieś pasożytnicze sygnały.
Alternator można sprawdzić jeszcze na oscyloskopie, czy nie sieje jakimiś pikami i czy inne podzespoły w aucie tego nie powodują. Choć u ciebie, to raczej co innego, bo jakbyś tak miał, to byś miał problemy cały czas.
Wystarczy zwiększona oporność na jakimś jednym większym połączeniu i wystarczy. Może być klema, może być któreś gniazdo bezpiecznikowe, może być wypalony styk w stacyjce, itd...
Jeśli radio jest normalnie podłączone, to nie ma tam żadnych diod i innych wynalazków.
  
 
hmm... przegladalem skrzynke i tam wszystko raczej wszystko bylo ok...

co do skrecania.. jeszcze jedno pytanie...
bo niebardzo znam sie na elektronice... ale chyba juz wiem o co ci chodzi
skrecic sie znaczy zaizolowane kable? i podlaczyc w sumie 2 zyly + i 2 zyly - aku->cb?
  
 
Napisałem ci "skręcić jak warkocz" . Widziałeś ty chłopie kiedy warkocz u dziewczęcia? Bierzesz dwa kable, w izolacji i skręcasz je ze sobą na całej długości. Tak robisz najprostszy filtr przeciwzakłóceniowy. I jednym puszczasz plus, a drugim minus zasilania. Co w tym trudnego????????????????

  
 
Cytat:
2008-06-29 15:45:48, Blazey pisze:
Napisałem ci "skręcić jak warkocz" . Widziałeś ty chłopie kiedy warkocz u dziewczęcia? Bierzesz dwa kable, w izolacji i skręcasz je ze sobą na całej długości. Tak robisz najprostszy filtr przeciwzakłóceniowy. I jednym puszczasz plus, a drugim minus zasilania. Co w tym trudnego????????????????



misiu... po pierwsze: warkocz robi sie z trzech "kabli"....
po drugie: mozna skrecic w izolacji, a mozna bez izolacji... z tad moje pytanie ktora opcja... mozna bez izolacji i owinac jakas tasma izolacyjna.. jak juz mowilem nie znam sie na elektronice dlatego pytam...
trzy: nic w tym trudnego i nie bylo by tylu pytan gdybys napisal:

"skrec dwa kable bez sciagania izolacji i podlacz do zasilania" (co prawda pozostaje pytanie w takim wypadku czy skrecic w lewo czy w prawo ale wszystko jest raczej jasne)...