witam
dzis mój escort był wyjątkowo kapryśny i po tym jak zajechałem do sklepu juz nie dał mi z niego odjechac ;-P
nie mam zapłonu tzn rozrusznik nie kręci.
akumulator na napięcie 12,20 V ( zreszta probowałem przez przewody rozruchowe odpalac) ale mimo wszystko poszedł do ładowania
klemy oczyściłem
co moze byc przyczyna ?
pompa paliwa ?
rozrusznik ?
gdzie moge znaleźc bezpieczniki od rorusznika bo mysle ze moze one sie przepaliły ?
dodam jeszcze ze dziś od rana padało i w sumie od rana parę razy sie przemieszczałem samochodem i zawsze jakoś dziwnie zapalał tzn tak jak by mial problem z porządnym zakręceniem rozrusznikiem bo wcześniej to bylo na dotyk. Myślałem żeby jutro podładować aku a to jednak nie dotrwałem do jutra
[ wiadomość edytowana przez: michal1987 dnia 2008-07-04 20:36:39 ]