Porada dla kupującego Esperaka

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dziś jade z kumplem zakupić Esperala. Na co zwrócić przede wszystkim uwagę, co szczęgólnie rzuca się w oczy i jest achillesową stopą w Esperalu, oczywiście pomijając elektrykę i drobiazgi nie wpływające na to czy auto sprawnie jeździ

Każda uwaga mile widziana, ja ze swoim Esperakiem mam nieco doświadczenia, jednak przy kupnie nie musiałem go szczegółowo badać, bo autko miałem już wczeeśniej sprawdzone.

Pozdrawiam.
  
 
Spody drzwi
Luz na lewarku
Przedni fotel czy ma luzy
Wycieki oleju i płynu chłodniczego (sprawdź stan)
Przejedź się i posłuchaj, co stuka
No i to co zwykle, stan powłoki lakierniczej, stan wnętrza itp. itd.
  
 
Jeżeli ma gaz,to jak odpala na benzynie, czy się dławi na zimnym silniku i czy w ogóle jeździ na benzynie.
  
 
Sprawdź pod pokrywą silnika czy występuje korozja na mocowaniu ( opasce) zbiorniczka płynu hamulcowego sprzęgła oraz nakrętkach górnego mocowania kolumny (amortyzatora). Jeśli jej tam nie ma... to auto jest zdrowe blacharsko. Jeśli auto ma ABS i klimatyzację...to czy działa.

[ wiadomość edytowana przez: certiif dnia 2008-06-30 16:39:05 ]
  
 
Sprawdź, czy nie był kiedyś Przystankiem Autobusowym

Ma 4 Koła i powinien zostawiać tylko 2 ślady



[ wiadomość edytowana przez: Ikarus260 dnia 2008-06-30 16:52:48 ]
  
 
Przy sprawdzaniu klimy należy pamiętać o tym ,że wychodzące powietrze musi być wyraźnie zchłodzone -tzn klima działa,ewentualnie do dobicia czynnikiem-lekko schłodzone powietrze to sugestia sprzedawcy i klima do remontu.
Sprawdziłbym jeszcze stan i rocznik opon+zapas.Łysawe i leciwe to kolejny drogi wydatek.
Stan aku-po załączeniu stacyjki słuchać pąpe paliwową-jednostajny dźwięk OK schodzący w niższe tony z wysokich -deczko cinko,niskie i tyrknięcia na koniec-koniec.Palić może od tyku-co bywa zwodnicze.
Blacharka,lakier-jw.
Daty i numery na szybach-podzwonowa przeszłość.
Wydech -zdrowy chodzi raczej cicho i nie podudnia basowo.
Ważna sprawa-działanie kontrolek-ładowanie,silnik,olej.
Brak oleju-emulsji w płynie chłodniczym+poziom +olej-emulsja w silniku.
Dość częstym felerem jest słabe ładowanie z alternatora 13,8 V do 14,5 będzie super.
Można się z tym wszystkim lub po części nie zgodzić.Moje rady są takie-na ile znam ten samochód.
  
 
Szyby elektryczne - bardzo często nie działaja - działają bardzo wolno - nie jest to moze droga sprawa ale do negocjacji jak znalazł. Esperak jest naprawde fajnym autem a jedyna jego wada to tak naprawde rdza więc trzeba sprawdzać i ew brać pod uwagę przy zakupie dodatkowe koszty i tak jak wszyscy mówią - doły drzwi (ja kiedyś robiłem wszystkie doły plus wymiana samych płaskich spodów drzwi bo miałem zjedzone) - progi tez gryzie od środka dość często i moze nie byc widać ale mocno popukaj po przodzie progów (czy przypadkiem sie nie wegną) to są najbardziej newralgiczne miejsca.
  
 
Szyby, psikasz wd40 guziki i zasuwają
  
 
Tak- psikasz WD40 i guziki zasuwają
Szyby to inna bajka
  
 
Aby znaleźć złomero w taki idealnym stanie musiałby trafić na jakiegoś miłośnika tego auta. Narzekając na usterki jakie znajdzie się w kupowanym aucie najważniejszą sprawą jest koszt ich usunięcia. Szyby można ulepszyć/naprawić za kilkadziesiąt zł. Z padniętą klimą będzie gorzej, a rdza to już masakra. Podsumowując - drobne usterki w 10-cio letnim aucie to norma i standard - nie ma się czym przejmować.
  
 
uważam tak samo - drobnostki robi się szybko i w miare tanio ale rdza - koszty - czas i efekt prawie nigdy nie będzie zadawalający - więc najwazniejsze aby było jak najmniej rudej z innymi wadami sobie poradzisz
  
 
Nie mi oceniac stan mojego esperaka bo bedzie to ocena subiektywna (na zlocie niektórzy widzieli) ale widziałem Espero w lepszym stanie od mojego czyli mozna jeszcze znalezdz naprawde zadbane
  
 
Cytat:
2008-07-01 22:30:35, gafcio pisze:
Tak- psikasz WD40 i guziki zasuwają Szyby to inna bajka



Mało wiesz, bardzo mało...
  
 
Cytat:
2008-07-02 14:39:59, pawel12356 pisze:
czyli mozna jeszcze znalezdz naprawde zadbane



Weź pod uwagę koszty poszukiwań + konieczność urlopów. Jak szukałem złomguny to też przez pierwszy miesiąc szukałem po całej PL co było bez sensu i ograniczyłem się do max.3 województw.
  
 
Cytat:
2008-07-02 17:28:32, piotr_ek pisze:
Weź pod uwagę koszty poszukiwań + konieczność urlopów. Jak szukałem złomguny to też przez pierwszy miesiąc szukałem po całej PL co było bez sensu i ograniczyłem się do max.3 województw.


szukałes konkretnego modelu...
tez mi sie wydaje ze szukanie specjalnie w gruncie rzeczy taniego samochodu jest bez sensu-po prostu jak sie trafi ten co chcemy(np Espero) w idealnym stanie to super, a jak cos innego niewiele sie rózniącego(podobnej wielkosci czy ten sam rok lub co tam kto uwaza) w dobrym stanie to tez dobrze i konczymy poszukiwania
  
 
Cytat:
2008-07-02 23:28:47, pawel12356 pisze:
szukałes konkretnego modelu... tez mi sie wydaje ze szukanie specjalnie w gruncie rzeczy taniego samochodu jest bez sensu-po prostu jak sie trafi ten co chcemy(np Espero) w idealnym stanie to super, a jak cos innego niewiele sie rózniącego(podobnej wielkosci czy ten sam rok lub co tam kto uwaza) w dobrym stanie to tez dobrze i konczymy poszukiwania



niby tak ale nie do końca a raczej zależy co kto sobie do łba wbije jak ktoś chce tanio i dobrze to się naszuka do zasranej ... a jak ktoś ma luźne 30-40 patoli to już inna inszość ale i apetyt rośnie od razu by chciał jakieś audi albo merca i to najlepiej do 5 lat fullwypas z 300 KM pod maską i to niezależnie czy mu jeszcze na paliwo i ubezp. wystarczy , czy nie. Albo inaczej chcesz na LPG jeździć to kupisz mondeo, no łade w gruncie rzeczy i dość pratyczne, auto chociaż akurat do LPG nie specjalnie ale są pewnie i tacy co mają szczęście im sie trafi dobre auto za mały grosz ale ja jeszcze takiego nie spotkałem a vice versa już wielu, ot i życie!
  
 
Cytat:
2008-07-02 23:28:47, pawel12356 pisze:
szukałes konkretnego modelu...



Przez pierwszy miesiąc nie - szukałem auta z określonym wyposażeniem za określoną kwotę po całej Polsce. Później okazało się, że me wymagania to albo spełniają stare niemieckie trupy od emeryta albo księdza lub właśnie złomguna. Potem były 2 miechy intensywnych poszukiwań w okolicznych województwach + 2 oglądania i jedna okazja która śmigła koło nosa w 2h (złomguna od inwalidy w automacie z gwarantowanym przebiegiem 60 tys.km) i zakup bo już mnie łeb nawalał od myślenia i lipienia się w ogłoszenia. Ale jak rudi pisze i wielu potwierdza - nie ma dobrych aut za małe pieniądze, a jak już się pojawią to raz na rok może.
  
 
Cytat:
Mało wiesz, bardzo mało...


Dobra dobra ...a Ty co wiesz? WD 40...i szyby śmigają...baju baju Zolti-temat przerobiony nie raz i w różnych opcjach.Pomaga na chwile-np by sprzedać autko z elektryką na chodzie.
Ok-może jest coś czego nie wiem.Śmię jednak wątpić ,że mnie w tym temacie zaskoczysz .
  
 
Cytat:
2008-07-03 19:33:31, gafcio pisze:
.Śmię jednak wątpić ,że mnie w tym temacie zaskoczysz .


Nie "śmię" tylko śmiem
Ja przerabiałem temat szyb w inny sposób i tyko raz .Trochę bardziej pracochłonny,ale dał świetne efekty.Zdemontowałem wszystkie floki i wyszorowałem je mydłem pod wodą, a przy okazji napaćkałem smaru na prowadnice podnośnika i wyregulowałem szyby.I śmigało aż miło
  
 
Cytat:
2008-07-03 19:33:31, gafcio pisze:
Dobra dobra ...a Ty co wiesz? WD 40...i szyby śmigają...baju baju Zolti-temat przerobiony nie raz i w różnych opcjach.Pomaga na chwile-np by sprzedać autko z elektryką na chodzie. Ok-może jest coś czego nie wiem.Śmię jednak wątpić ,że mnie w tym temacie zaskoczysz .



U mnie nie chodziły, zapryskałem smarem i śmiga rok