[CORSA] -spadek mocy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam, jak w temacie. Silnik c12nz. problem polega na tym ze silnik ciężko pali jak jest ciepły, po przejechaniu kilku km na gazie i ponownej próbie uruchomienia silnika na paliwie. Równoczesnie z tymi objawami pojwaił sie spadek mocy autko nie jezdzi tak jak wczesniej. Prosze o propozycje co moze byc przyczyną takiego zachowania ?


[ wiadomość edytowana przez: NAZAR dnia 2008-05-28 14:29:48 ]
[ powód edycji: NIE TEN TEMAT I KATEGORIA ]
  
 
a na gazie [na ciepłym] odpala normalnie?
Zapala się check?

[ wiadomość edytowana przez: Jacek1983 dnia 2008-05-28 21:46:18 ]
  
 
próbowałem go palic bezposrednio na gazie i jest jeszcze gorzej... dzis padł mi komputerek od gazu
check sie nie zapala

[ wiadomość edytowana przez: piotrekrm dnia 2008-05-30 00:25:55 ]
  
 
oczywiście takie podstawy, jak przewody i świece oraz filtr paliwa sprawdziłeś?

Skoro mowa o świecach, to zobacz, czy ich czasem nie zalewa. Jeżeli tak jest, to zainteresowałbym sie wtryskiem, ewentualnie przepustnicą.
  
 
Witam,,,

Miałem 2 corsy w życiu i podziele się tym co doświadczyłem,


Corsa A - spadek mocy
- przewody el. iskra latała po całym silniku tylko nie do świecy
w efekcie uszkodzona została cewka (moduł)
- filtr paliwa
- gaźnik (brudny)

Corsa B
- filtrt paliwa, świece, kable
jeździło ok, potem znów to samo.... okazało się że olej Castrol wypłukał silnik, W EFEKCIE:
- wałek do przeszlifowania, (słaba kompresja na jednym cylindrze - nie domykał zawór)
To radze podjechać i sprawdzić albo samemu jak mamy przyrząd do pomiaru.
dobrze od czasu do czasu podpiąć kompa, i sprawdzić błędy i zresetować to i owo (np. sonda lambda, potrafi ograniczyć moc)

POZOSTAŁE:

startuje ze zrywem ale potem nie ma mocy
filtr paliwa

nie rozpędza się do max speed
olej (za dużo), filtr paliwa zapchany.

Tyle wiem,

poza tym
POLECAM:

na przeglądzie zapłacić 30zł extra i wziąć wydruk hamulców.
(czasem można się na zakręcie zdziwić jak koło któreś zblokuje)

komputer podłączyć. czasem błędy pojawiają się znikąd, i wystarczy reset, (kwestia poluzowanych kabli)






jeżeli kompresja i komputer nic nie wykażą to zostają wtryski/gaźnik
i skrzynia (sprzęgło)

ewentualnie (ale to widoczny efekt) usczelka pod głowicą i planowanie głowicy (60zł uszczelka planowanie 100zł)

dalej nie opłaca się silnika remontować.....

Jeżeli chodzi o instalacje gazowe to jedyne co wiem, że istnieje coś takiego jak parownik, i że potrafi się zawieszać coś temperatura gazu zła i mieszankę szlag trafia.

p.s. jeżeli po szlifowaniu wałka i głowicy okaże się że zawory są do wymiany, to radze się zastanowić,,, a jeżeli pierścienie, to radze przeliczyć kupno używanego silnika i zrobić w nim serwis i przełożyć nowy silnik. do auta .


[ wiadomość edytowana przez: kodzio dnia 2008-05-31 01:12:33 ]
  
 
wiec stan na dzis jest taki: wymontowałem i wysłałem komuterek LPG do naprawy i mam teraz z samochodzie instalacje pierwszej generacji jezdzi dobrze. Dodatkowo wymieniłem sonde lambda bo stara dawała słaby sygnał ale nie jestem w stanie powiedziec jak ona pracuje teraz bo nie mam urządzenia żeby to sprawdzić... generalnie problem ustał. wie ktos moze jak mozna zresetowac komputer benzynowy ? czytałem gdzies ze jest jakis pin na kosci od ECU do kasowania. Wie ktos cos na ten temat ?
  
 
wiec tak mam juz swój komputerek jest ok ale problem odpalania ciepłego zilnika na benzynie po uprzednim zgaszeniu na gazie nie zniknął... mysle ze problem tkwi w parowniku...
Co sądzicie o Tym szanowni forumowicze?