Jęk w silniku 2.0 D-4D 90 KM

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witajcie wszyscy fachowcy!!!
Mam problem z Toyotą Corollą Verso. Przy ruszaniu np ze światel przy rozgrzanym silniku przy okolo 2000 obrotówpojawia się jęk w silniku tak jakby był jakiś wirnik luźny. Jak już się pojawi ta usterka to gaz reaguje z opóźnieniem. Kiedy przywalę w pedał i go pusdzczę to po puszczeniu pedału gazu obroty idą w gorę jeszcze o ok 1000 obrotów i dopiero spadają, no i silnik chodzi o wiele glośniej. Jak jadę do warsztatu to oczywiście wszystko wraca do normybo to się pojawia kilka razy dziennie. Nadmieniam że niedawno wymienilem rozrząd i wszystkie paski. Sprawdzalem wylot z turbiny i jak wciskam gaz do ok 3500 obrotów pojawia się wypływający olej ale w niewielkiej ilości. Moc nie spada samochodu. Na kompie wszystko pokazuje ok. Może mi ktoś coś poradzi.
  
 
Poruszaj wirnikiem turbiny na boki czy wirnik nie lata i czy nie dotyka lopatkami scianek obudowy.Lub czy niema sladow ocierania na obudowie od wirnika.
  
 
Bardzo chętnie bym to zrobil ale tam nie ma kompletnie dostępu jutro jestem umówiony na sprawdzenie turbiny. Napewno dam znać co z nią. A czy to normalne że tam wyplywa olej jest jego niewiele ale przy wysokich obrotach jednak wycieka.
  
 
Cytat:
2008-10-20 17:38:12, bogajder pisze:
Bardzo chętnie bym to zrobil ale tam nie ma kompletnie dostępu jutro jestem umówiony na sprawdzenie turbiny. Napewno dam znać co z nią. A czy to normalne że tam wyplywa olej jest jego niewiele ale przy wysokich obrotach jednak wycieka.


Zdejmujesz rure gumowa z dolotu od filtra powietrza i swiecisz lampa i dlugim cienkim srubokretem dotykasz do wglebienia od czola osi wirnika ,mozesz teraz poruszac nim na boki...
Olej zawsze tam bedzie w postaci mazi na sciankach ale nie powinno byc widac ze wyplywa.Ile ci ubywa na 1000km
  
 
właśnie odebrałem samochód z warsztatu sprawdzali turbinę i zapłaciłem 450 zł za wszystko. To nie turbina
Już zgłupialem.
  
 
Nadal występuje jęk w silniku przy ok 2000 obrotów ale teraz już jestem w stanie dokładniej to opisać bo gdy się pojawia to wtedy silnik ma opóźnioną reakcję na gaz potem to znika ale jak to występuje to silnik nieco głośniej chodzi i gdy wciskam gaz to obroty wskakują ale z sekundowym opóźnieniem a kiedy puszczam pedał gazu to rosną obroty jeszcze o ok 1000 obr i dopiero spadają. Może to pompa wtryskowa albo wtryski bo samochód nie traci na mocy ale jak jest ta awaria to tak wygląda jakby nie dostawał wystarczającej ilości paliwa w odpowiednim czasie. Ale ja sie nie znam na tym. Tylko chyba to jeszcze zostało mi do sprawdzenia ale to znowu 400 zł. Może ktoś pmoże?
  
 
Pomocy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  
 
Cytat:
2008-10-23 19:49:23, bogajder pisze:
właśnie odebrałem samochód z warsztatu sprawdzali turbinę i zapłaciłem 450 zł za wszystko. To nie turbina Już zgłupialem.


W skrocie to wyglada tak u nas w serwisie za podpiecie testera 200 zl.Podczas jazdy od razu widac czy powodem jeku i braku mocy jest turbina czy uklad paliwowy.Jak jeczy turbina i sie zaciera to do wymiany .Jak uklad paliwowy to plukanie ukladu rozruszanie pompy i poprawa newralgicznych punktow instalacji zabawa na 2 dni i 800 zl przewaznie potem jest juz ok chyba ze przed plukaniem stwierdzimy ze wtryski sie koncza to wtedy najpierw wtryskiwacze do weryfikacji..
A tak zaplaciles w warsztacie 450 i dalej nic nie wiadomo.Troche duzo jak na warsztat i nawet jak na serwis U nas najpierw wstepnie musze oszacowac koszty diagnostyki jak dalej nie wiadomo co jest grane... to informuje klienta co jeszcze trzeba sprawdzic zeby stwierdzic co jest przyczyna i ile to bedzie kosztowalo i walczymy do bolu,albo klient rezygnuje i nie placi za czynnosci wykonane do tej pory.Niema takiej mozliwosci ze placisz a problem jest nierozwiazany.


[ wiadomość edytowana przez: Bigelektron dnia 2008-10-24 00:44:00 ]
  
 
Jeśli chodzi o ta cenęto fakt drogo ale samo sprawdzenie turbiny koszktowało 100 zl i tym sie inna firma a zdemontowanie i zamontowanie kosztowalo 350zl i na maszynie turbina się okazala że jest ok. W poniedzialek jadę do następnej firmy która zajmuje sie wtryskami, pompami ogólem całym ukladem zasilania paliwem. Ale czy pompa może wydawać jakiś dźwięk?
  
 
Cytat:
2008-10-24 20:09:05, bogajder pisze:
Jeśli chodzi o ta cenęto fakt drogo ale samo sprawdzenie turbiny koszktowało 100 zl i tym sie inna firma a zdemontowanie i zamontowanie kosztowalo 350zl i na maszynie turbina się okazala że jest ok. W poniedzialek jadę do następnej firmy która zajmuje sie wtryskami, pompami ogólem całym ukladem zasilania paliwem. Ale czy pompa może wydawać jakiś dźwięk?


To nie wiedzialem ze turbine aby sprawdzic to trzeba ja zdemontowac
Jedni lekarze osluchuja serducho robia EKG ,a inni musza je wychlastac i wsadzic do formaliny.
  
 
Cytat:
2008-10-24 20:09:05, bogajder pisze:
Jeśli chodzi o ta cenęto fakt drogo ale samo sprawdzenie turbiny koszktowało 100 zl i tym sie inna firma a zdemontowanie i zamontowanie kosztowalo 350zl i na maszynie turbina się okazala że jest ok. W poniedzialek jadę do następnej firmy która zajmuje sie wtryskami, pompami ogólem całym ukladem zasilania paliwem. Ale czy pompa może wydawać jakiś dźwięk?


A moze warto podjechac do Katowic zanim ci znowu cos zdemontuja aby sprawdzic i stwierdza ze wszystko jest w pozadku tylko cos jeczy,a to twoj portfel
Powiem ci w zaufaniu ze najlepiej sie sprawdza jak to cos jest w samochodzie w naturalnych warunkach pracy.
  
 
Mam nową wskazówkę co do mojej awarii w mojej Toyocie.
Te obroty silnika czyli późna reakcja gazu występuje tylko podczas jazdy nawet na luzie, jeśli tylko zatrzymam samochód silnik działa normalnie i reakcja silnika na pedal gazu jest ok. Może to sprzęglo siada? ale biegi wchodzą dobrze.
  
 
Zaciągnij ręczny, I bieg, gaz do dechy i puść sprzęgło. Jak na asfalcie zostanie ładny czarny pasek to sprzęgło jest ok.
  
 
Kolejna wskazówka jak przykładam ucho do lewego przedniego koła to słychać delikatne metaliczne dzwonienie na wolnych obrotach a kiedy wciskam sprzęgło to dzwonienie ustaje. Ale żeby przy prędkości już od 20 km/h na luzie obroty reagowały z opóźnieniem a jak stanę wszystko jest ok. Jeszcze o czymś takim nie słyszałem.
  
 
Bogajder, umów się z Bielektronem i jedź do Katowic, bo inaczej zwariujesz.
  
 
A może jednak obejdzie się tak daleki wyjazd jak Bigelektron przeczyta moje ostatnie spostrzeżenia? Mam taką nadzieję
  
 
Cytat:
2008-10-26 18:20:02, bogajder pisze:
A może jednak obejdzie się tak daleki wyjazd jak Bigelektron przeczyta moje ostatnie spostrzeżenia? Mam taką nadzieję


To troche trudno cos stwierdzic kiedy opisuje odglosy zespolu napedowego ktos kto niema wieloletniej w osluchiwaniu praktyki.
Po prostu zwraca uwage na cos co niekoniecznie ma jakis wplyw na to co sie dzieje,co zaciera obraz sytuacji.
Czasem wystarczy jeden rzut oka lub ucha a czasem trzeba czegos wiecej.
To tak jakbys opisywal lekarzowi jaki ma kaszel twoja zona,a tymczasem jeden rzut oka potrafi powiedziec ze to zoltaczka,lub ospa,a kaszel to tak przy okazji bo sie przeziebila.