MotoNews.pl
  

I po zwrotnicy...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Już od dawna wiedziałem że prawa zwrotnica jest do roboty bo latała jak żyd po pustym sklepie.Postanowiłem że w ten weekend prace pójdą do przodu.Zawiozłem rano samochód do znajomego i miałem przyjść za 2 godz.Wracam i patrzę a tu kupa.Okazało się że zwrotnica skończyła już żywot i nie nadaje się do niczego.Jak kumpel się przymierzał do wsadzenia sworznia nowego to sworzeń... przeleciał na wylot! Takie były już luzy.Czeka mnie nowa zwrotnica + montaż.Koszty lecą jak cyferki na stacji benzynowej.A niech to...Tak to jest jak się już człowiek do czegoś weźmie...
  
 
a może ktoś ma tanio do sprzedania zwrotnicę po regeneracji ew. nadającą się regeneracji, co by ci tanio opchnął??
  
 
Dzięki ale chyba już sobie poradziłem.Miałem się pytać czy aby ktoś nie ma ale qmpel powiedział że w poniedziałek załatwi używkę za 40 zeta a zestaw naprawczy i tak już tam u niego leży więc teoretycznie w poniedziałek po poludniu idę odebrać autko.Ze stówa jak nic.A miało być 40 #@%^&*!!!
  
 
na giełdzi w balicach regenerowana kosztuje 40 zł
  
 
Tylko że do tego trzeba mieć starą na wymianę,a jak juz powiedziałem moja do niczego się nie nadaje
  
 
złoz na sztuke i wymień oni i tak daja czpien nadwymiarowy a nie taki zwykły o rozmiarze nominalnym ze tak powiem
  
 
Regenerowana regenerowanej nie jest równa!! Podobnie zresztą jak z rzemiosłem!!