Wciskam Sprzęgło i Gaśnie...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Otóż niedawno złożylem juz swoj silnik i Ładzianka nadal huczy i buczy :] ale mam taki maly problemik niewiem co to moze byc... Otoz jak jade dluzy czas bez zmiany biegu zazwyczaj na 4 i rozpedzony (ok 90-100km/h nieraz nawet 60km/h) juz na dobrze rozgrzanym silniku i nagle wcisne sprzeglo zeby np. zwolnic, skrecic, itp. to obroty spadaja mi do 0 i auto gasnie :/ lub malo co juz nie gasnie nieraz sie uda ze nie zgasnie tylko opadna obroty na 0 i podskocza na 1000obr/min. I niewiem co to moze byc ? dlaczego oboroty tak spadaja do 0 ? chyba tak nie powinny prawda tylko powinny spasc gdzies tak do 1000. Podpowiem ze na biegu jalowym tzw. luzie auto ma okolo 1000obr/min moze z haczykiem i chodzi rownomiernie i spokojnie. Podczas jazdy po miescie cos takiego sie nie zdaza obroty spadaja tak na 1000 i jest w porzadku. A tu sie tak dzieje po dluzej jezdzie... Wiecie co to moze byc ? ;/

[ wiadomość edytowana przez: pcmaniaki dnia 2008-10-19 14:56:03 ]
  
 
A czy maz gaz i czy robiles cos z dolotem?
  
 
Jesli masz gaz, i nie zatkany dolot- to jest spora szansa ze "zdmuchuje" gaz
Jesli dzieje sie to na benzynie, oznaczac moze wadliwy(niepodpiety) niestykajacy elektrozawor wolnych obrotow.
Zgaduje jednak ze dzieje sie to na gazie - musisz pokombinowac z dolotem.
Kojazy mi se ze byc moze lozysko na sprzegle moglo by cos miec do tego- ale w tym przypadku to raczej wukluczam
  
 
ja mialem taka sytuacje przy gazie. pomoglo odwrocenie dolotu do tylu auta... zeby silnik wymuszal "wsysanie" powietrza... a nie dostawał je "na siłe"
  
 
Niemam gazu... Dzieje się to na benzynie ;/
  
 
Sprawdz elektrozawor wolnych obrotow gaznika- no chyba ze masz wersje na srubke.
El zawor gaznika moze dawac takie efekty- moze wsowka nie kontaktuje, moze zawor pada.
Otworz tez pokrywe filtra powietrza, zagladnij do gardzieli - i przyjzyj sie dobrze przyslonie od ssania- czy aby na pewno jest calkiem otwarta.