Wasze opinie - czy tabulki rej. z napisami to...

1. fajna sprawa

2. tylko dla cwaniaków i pozerów

Chciałbym poznać Waszą opinię. Np jeden z kolesi jezdzi carrera za 500.000 i ma na tabeli "AJZA" ( po sląsku ucięty kawał toru czyli złom). A koles jest ok i nie smierdzi cwaniakiem. jezdzi tez hammer ktorego kierowca jest kawalem chuja szpanerem i i kutasem. Znów jeden z policyajntów jezdzacych tymi "cichymi" Veciami mówił dziś że jak widzi "cwaniaka" z napisem to od razu go kasuje bezlitośnie. Jak jest wg. Was?

tablice "personalne" w Polsce to gooowno straszne, 1000 zeta i tylko 5 znakow do wyboru? parodia, 7 czy 8 znakow jak gdzieniegdzie w europie czy w usa to naprawde duza roznica, z tego da sie juz fajnego "personala" zrobic

nie mam nic przeciwko,

ps: buractwem jest moim zdaniem mowienie ze cos "ma tak byc i chuj"

typowo "polskie" narzucanie innym swojego ja

Ja nie mam nic przeciwko tym bardziej że wiekszośc tych tablic jest robiona z jajem.
Osobiście pewnie sobie zrobie na rajdówce do PPZM jeśli takową kiedykolwiek zbuduję

Pzdr.

no niektore sa spoko niektor na kozaka. np jak jedzie laska i ma tam S1 ANKA - to wg mnie luzik. Albo s1 OLCIA

- te tablice są wporządku

Ja osobiście jakbym miał zafundować sobie taką rejestracje to tylko do rajdówki Popieram takie tablice tylko warunkiem jest żeby miały stosowny napis a nie takie jak na w/w fotkach.

Pecik jak zrobisz S1 OLCIA, to w moim mniemaniu zostaniesz oficjalnie wyautowany

Jak dla mnie te tablice są klocami...
Wszystkie takie by się mogły sprowadzać do jednej - CYGAN.

Cytat:

2008-07-22 12:39:20, dejta pisze: czemu wiekszosc z rzeszowa?

Bo w Rzeszowie jest firma tablitek co tablice wykonuje i zapewne to fotka z ich strony

po szczecinie jezdzilo kilka aut z tablicami indywidualnymi XXXXX, genialnie to wygladalo, jakby fura miala "zaiksowane"numery

Ale generalnie kawalka na takie cos bym nie wydal.

Pamietam ze gdzies widzialem zdjecie zatytuowane "jak zostac debilem za 1000zl", przedstawialo cherokiego z tablicami "P0 JEEP"

Dla mnie idywidualki sa OK. Byle ktos z siebie debila nie robil albo kogos nie obrazal.

Po wrocku jezdzil jakis sportowiec Audi TT z rejestracja DO JUTRA, moj byly szef ma na Jeppie Wranglerze blachy D0 OOOOO.

A tak przy okazji. Najtansze blachy na zyczenie w UK kosztuja 250 funtow czyli dokladnie tyle, co w PL. Maja do 6 znakow z tym, ze zasada jest taka: najpierw litera potem cyfra lub dwie i 3 litery. Do tego na poczatku moze byc dowolna litera wiec mozna zmajstrowac blachy np: S3RU X, F3LGA, FIOLEK itp. W UK na tablicach I i 1 wygladaja tak samo wiec mozna popuscic wodze fantazji Do tego jest to chyba jedyny kraj na swiecie, gdzie oficjalnie dopuszczone sa bodaj 3 rodzaje czcionek, w miejscu na flage i gwiazdki mozna sobie wsadzic dowolny znak i wiele tablic jest tak porobionych, ze np. I i 3 sa nadrukowane tak blisko siebie, ze wygladaja jak B lub obrocona nieco 4 udaje A, II blisko obok siebie robi za H bo pomiedzy nimi na srodku ktos wkreca czarna, ozdobna srube, 5 wyglada jak S itp. Maksymalna ilosc znakow do kombinowania to az 7: 2 litery 2 cyfry i 3 litery wiec mozna np. ulozyc napis PR05IAK, PI5IOR X, KA5IA OK itp. i to kosztuje 750 funtow. Napis nie musi byc jednym ciagiem znakow i generalnie odstepy miedzy znakami robia gdzie chca Aha i jeszcze jedno: tablice to cos w rodzaju zalaminowanego wydruku na papierze przy czym "laminatem" jest plexi.