Jak jeżdzi lokomotywa FSO po szynach?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, pewnie po artkule w "wechikule czasu" o Warszawie Drezynie" część z was już wie, że FSO produkowalo również pojazdy szynowe. Moja babinka ma również taki rodowód, ostatnio udalo mi się powrócić do czasów jej mlodości. Dla zainteresowanych więcej zachęcam do lektury Auto moto lub kontakt ze mną w sprawie podeslania na maila calego artykulu w wersji przed skróceniem







  
 
Łaaaaaa Mamusiu, Robi popyla jak ekspresiak na symbel Helski

Jak fajnie to wygląda.... wpadasz na tory i tylko cymbała musisz wrzucić na kolejowe pasmo, by Ci odpowiednio zwrotnice przekładali Full time autopilot....

 
 
a podczas jazdy po szynach blokowalo sie jakos uklad kierowniczy? czy ten rant kola zalatwial sprawe?
  
 
Miooooooooodzio .... Ciekawym procedury transformacji
  
 
Fajnie masz. W korkach stać nie musisz.
  
 
Czytałem artykuł i powiem ze ciekawy, a czekałem na niego od poprzedniego wydania bo już był wtedy zapowiedziany.
  
 
Cytat:
2005-08-18 23:22:47, mati_lecha pisze:
Fajnie masz. W korkach stać nie musisz.



Ale mogą do szyn przyspawać
  
 
Ja też czytałem ostatni numerek Auto Moto, od razu poznałem Warszawkę
Gratuluje!!!
Napisz coś więcej jak się jeździ po szynach.
  
 
jakbys zmienil blachy i zrobil czarnobiale zdjecia to masakra by byla extra
  
 
Piękna W-wka Gratuluje!
Propouje umieszczenie Twojego artykułu na stronie klubowej....
pozdr.
  
 
cicha woda z ciebie robi! nie bales sie, ze z przeciwka nadjedzie troszke wieksza lokomotywa? hehe! gratuluje. respekt!
  
 
Super to wygląda
  
 
Robi - teraz ona się nadaje na zloty do konkurencji wymiana koła na czas

PS. oczywiście zapas położymy z 25m od auta
  
 
a jak sie wjezdza na tory? i co z kolem zapasowym?

super, wyglada swietnie. pogratulowac
  
 
zajebiscie - tylko ktory dyzurny na dysponującej albo wykonawczej da Ci pojechac tą wawą gdziekolwiek ?????????/
czy zamieniasz układy kierownicze ( w arykule pisało ze oryginalny byl zaspawany na amen ) i kolka i na asfalcik ????????
  
 
Cytat:
2005-08-19 16:10:22, k1cyprys pisze:
a jak sie wjezdza na tory? i co z kolem zapasowym? super, wyglada swietnie. pogratulowac



Tutaj jest koło zapasowe w sprayu.

A co do jeżdżenia - a bo to mało linii 1. nieużywanych 2. używanych ale przez drezyny ręczne, rowerowe itp?

Tutaj akurat widać ładny kawałek jakiegoś węzła, no ale bardzo wątpię, żeby Robi leciał na czołowe z jakąś EU07 Trochę szkoda byłoby autka, prawie tak jak w Back To The Future III na samym końcu ;D
  
 
Cytat:
2005-08-19 17:42:03, Domel pisze:
Tutaj jest koło zapasowe w sprayu.


jak widzę dowolny biały akryl będzie tu odpowiedni, nieprawdaż?

w ostatecznosci moze byc FTALONAL w puszce


[ wiadomość edytowana przez: robreg dnia 2005-08-19 17:54:01 ]
 
 
Cytat:
2005-08-19 07:32:33, PiBuc pisze:
Piękna W-wka Gratuluje! Propouje umieszczenie Twojego artykułu na stronie klubowej.... pozdr.


Popieram. Można by cały artykuł umieścić w Publikacjach
  
 
zatem artykul wysylam do GDA niech zapuści w publikacjach.
Co do kólek, 75 kilo samemu ciężko zamienić, ale we dwóch da radę, Warszawa podczas jazdy po szynach musi mieć zblokowany uklad kierowniczy, w tym celu wykonalem specjalną latwą w montażu blokadę. Tory byly specjalnie zalatwione więc nie bylo obawy o spotkanie z większą lokomotywką.
Natomiast nie bylo by tej jazdy gduby nie kilka osób które się przyczynily. pierwszą z nich jest Jurem z Bialegostoku, który umożliwil mi zalatwienie wszelkich formalności w PKP i Pan Stanislaw z Pacanowa który pożyczyl mi kola. Poniżej przedstawiam zdjęcia jego drezyny, (jest ona do sprzedania i myslę, że byla by prawdziwą ozdobą Norblina.)








[ wiadomość edytowana przez: Robi200 dnia 2005-08-19 22:48:21 ]

[ wiadomość edytowana przez: Robi200 dnia 2005-08-19 22:49:04 ]
  
 
Ostatnia fotka wyglada jakbyście mieli sie ścigać