MotoNews.pl
  

Lewe powietrze, nieszczelność, syczenie >Fiat

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam dziwny problem od dawna próbuje sie dowiedzieć dlaczego mój Fiacik syczy sprawdziłem już gaźnik uszczelki nawet wymieniłem taką dziwną podkładkę miedzy kolektorem a gaźnikiem uszkodzona trochi a fiacina dalej syczy dziwnie sie zachowuje obroty raz sa dobrze raz skaczą później 2-3 dni znowu dobrze. Gaźnik raczej odpada bo jak zatykam filtr (dwie dziury jedna do kolektora druga ciepłe powietrze druga zimne) i gaśnie czyli powietrze ok przynajmniej tak mi sie zdaje. Zapłon mam do regulacji to wiem, świece nie błyskają w nocy, moze to kolektor ssący ?? Brakuje mi pomysłów. Pomocy!
  
 
Syczy na ssaniu czy bez też?
  
 
Bez ssania na pewno ze ssaniem nie zwracałem uwagi.
  
 
Tak tylko sprawdzałem, bo ssanie syczy samo w sobie. Może być nieszczelność np na wężu od serwa, na jego mocowaniu, albo na samym serwie. Może być też gdzieś na przewodzie (lub jego mocowaniu) od aparatu zapłonowego (tego od podciśnieniowej regulacji).
  
 
Mama nowe serwo może wymienić ?? ale serwo odpowiada chyba tylko za hamulce?? czy sie myle nie kombinowałem z serwem jeszcze.
  
 
Nie wymieniaj tylko posłuchaj gdzie dokładnie syczy.
  
 
Próbowałem, ale ciężko usłyszeć tak raczej w okolicach silnika tak mi sie zdaje...
  
 

ai pali mi tak 12-15 gazu i benzynki.
  
 
Warto sprawdzić powierzchnie przylegania gaźnika - może być zdeformowana wskutek zbyt mocnego dociągania, wtedy najlepsze uszczelki nie pomogą. Papier ścierny na gładkiej powierzchni i do dzieła.
  
 
ale jak zatykam dopływ powietrza to gasnie czyli lewe powietrze chyba odpada??
  
 
sprawdź rurkę idącą do parownika a zaczynającą swoją wędrówkę przy kolektorze ssącym, lubi się rozwarstwiać przy samym króćcu i wtedy syczy, właśnie z okolicy gaźnika, miałem tak kilka razy
  
 
mi strasznie syczało , jak zamieniłem stronami taką podkładkę w gaźniku plastikową na pierwszej przepustnicy ( mam nadzieję ,że wiesz o co chodzi ) po ułożeniu jak ma być przestało syczeć
  
 
plastikowa podkładka w gazniku? rozbierałem i jakoś mi sie nie rzociła w oczy... przepstnice. taka z boczku mała z takim dziobaskiem wystającym ?? ciężko było ją założyć.
  
 
sprawdziłem linke od serwa wszystkie linki i węże podokręcałem i nic dalej mi coś syczy ta podkładka to raczej nie bo nie ma chyba innej mozliwości zeby ja założyć, słuchałem ze 2h silnika i na bank jest to od strony gaznika albo z przodu. moze taki odgłos daje pasek napędzajacy alternator ??
  
 
to może być podkładka bo jak ją założysz odwrotnie to właśnie syczy , przynajmniej u mnie silnik z poloneza z podciśnieniowym wyprzedzeniem zapłonu
  
 
założona jest dziobaskiem do wewnątrz. przykładałem tam ręke ale zero reakcji...
  
 
Ja mam DFa z 89 nie wiem za bardzo jaki mam zapłon... ale syczenie w sumie nie duze doprowadza mnie doszału moze uszczelka pod głowica ?? ale to bym miał spadki mocy a fura idzie ok...


[ wiadomość edytowana przez: faownik81 dnia 2007-09-23 01:59:08 ]
  
 
wykręciłem gaznik to chyba jednak ta dziwna podkładka... Mam wgnieceie tam gdzie sie ją wkłada.