Lando renzi II gen. - problem z odpalaniem accord 2.0

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam
posiadam honde accord 2.0iS z instalacja Lando Renzi II gen i mam taki problem

silnik za kazdym razem odpalany jest na benzynie, przelacza sie na gaz po przekroczeniu 2500 obr/min, jak jest w miare zimny bo troche postoi to wszystko jest ok pali od razu, problem natomiast jak silnik normalnie zgasze na gazie (zwykle wylaczenie silnika) i chce ponownie go zapalic jak jest jeszcze goracy, wtedy za pierwszym podejciem silnik tak jakby chcial zapalic delikatnie wchodzi na obroty ale niestety po jakiejsc 1 sekundzie odstawia sie, no i juz przy drugiej probie odpalenia trzeba krecic jakies 2-3 sekundy silnik powoli zaczyna lapac obroty, rozkreca sie delikatnie do 750 obr/min (juz bez rozrusznika - ale nie ma tego gwaltownego dojscia do 750 tylko stopniowo silnik nabiera obrotow)
zauwazylem ze nie dzeje sie to wtedy gdy silnik wylacze na benzynie i chce go zapalic, z tego wynika ze cos jest nie tak z gazem

moze jakies sugestie co moze byc przyczyna takiego zachowania
  
 
Ściągnij z reduktora wąż gazowy(ten najgrubszy z krokowym),jak leci tamtędy gaz gdy zgasisz silnik na gazie,problem tkwi w elektrozwaorze przy reduktorze.
  
 
a czy nie powinien w tym momencie zawor krokowy odciac doplyw gazu do miksera, a nie elektrozawor na reduktorze ??
  
 
wlasnie jestem po sprawdzeniu tego czy po wylaczeniu silnika gaz ucieka z przewodu z reduktora, no i wlasnie tak jest, przez pewnien czas (jakies 5-10 sek) slychac i czuc gaz wydostajacy sie z przewodu za reduktorem
jak temu zaradzic ?? na reduktorze randi lenzo se81 sa tylko dwie sruby, jedna mala do regulacji dawki paliwa biegu jalowego (mniejsza) i druga z przeciwnakretka i cewka na niej (wieksza) niestety ale dokladnie nie wiem do czego sluzy

jakie sugestie, trzeba rozebrac reduktor i czy mozna to zrobic samemu ???
  
 
Cytat:
2008-08-05 21:10:53, monarum pisze:
wlasnie jestem po sprawdzeniu tego czy po wylaczeniu silnika gaz ucieka z przewodu z reduktora, no i wlasnie tak jest, przez pewnien czas (jakies 5-10 sek) slychac i czuc gaz wydostajacy sie z przewodu za reduktorem jak temu zaradzic ?? na reduktorze randi lenzo se81 sa tylko dwie sruby, jedna mala do regulacji dawki paliwa biegu jalowego (mniejsza) i druga z przeciwnakretka i cewka na niej (wieksza) niestety ale dokladnie nie wiem do czego sluzy jakie sugestie, trzeba rozebrac reduktor i czy mozna to zrobic samemu ???

Nie obraż się widze że wiedza na temat lpg jest ci obca podjedż do gaziarzy,powiedz o co chodzi i ci zrobią.A jak nie chcesz jechać to poszukaj na tym forum parę razy było to już opisane.
  
 
a moze jednak jakies informacje, zawsze mozna sie czegos nauczyc. szukalem na forum ale nie ma tam nic precyzyjnego na ten temat
a co do warsztatu to niestety nie ma w poblizu zadnego ktory robi lando renzi
  
 

witam.
najlepszym rozwiazaniem jest zastosowanie dodatkowego elektrozaworu na przewod dolotowy do mixera i jak najblizej niego. jest to start petrol też firmy landi-renzo.. bardzo szczelnie zamka ten przewod. kosztuje niewiele ale jest skuteczny i także ma reczna regulację śruba.


Cytat:
2008-08-05 22:47:00, monarum pisze:
a moze jednak jakies informacje, zawsze mozna sie czegos nauczyc. szukalem na forum ale nie ma tam nic precyzyjnego na ten temat a co do warsztatu to niestety nie ma w poblizu zadnego ktory robi lando renzi

  
 
Cytat:
2008-08-06 08:05:37, croma1 pisze:
witam. najlepszym rozwiazaniem jest zastosowanie dodatkowego elektrozaworu na przewod dolotowy do mixera i jak najblizej niego. jest to start petrol też firmy landi-renzo.. bardzo szczelnie zamka ten przewod. kosztuje niewiele ale jest skuteczny i także ma reczna regulację śruba.

Lub "start-ok "firmy brc.Aczkolwiek nie wiem czy nadal mają to w ofercie.Ja osobiście stawiałbym jednak na elektrozawór przy parowniku i jego nieszczelność,coś za dużo gazu się dostaje do kolektora ssącego,jak nie chce odpalać.Co ty na to croma?
  
 
Raz miałem identyczny przypadek z LR II gen. Ale dał mi się we znaki ten reduktor , obyło się bez dodatkowego elektrozaworu.
  
 
zawsze po zagaszeniu silnika pozostaje gaz w przewodzie do si;lnika. w niektorych autach nie robi to problemy przy szybkim ponownym odpaleniu. oraz taka sytuacja ma przy popuszczającym reduktorze. ale jesli reduktor pracuje prawidlowo to po co go rozbierać a start petrol spełnia dodatkowe funkcje. przydatny jest szczeólnie przy dlugim przewodzie gazowym do mixera.
  
 
Cytat:
2008-08-06 20:34:52, croma1 pisze:
zawsze po zagaszeniu silnika pozostaje gaz w przewodzie do si;lnika. w niektorych autach nie robi to problemy przy szybkim ponownym odpaleniu. oraz taka sytuacja ma przy popuszczającym reduktorze. ale jesli reduktor pracuje prawidlowo to po co go rozbierać a start petrol spełnia dodatkowe funkcje. przydatny jest szczeólnie przy dlugim przewodzie gazowym do mixera.

Szacunek dla ciebie,ale ja bym sprawdził jednak ten elektrozawór.

[ wiadomość edytowana przez: zet77 dnia 2008-08-06 21:42:13 ]
  
 
w istalacjach landi renzo nie ma elektrozaworu na parowniku (tak przynajmniej mi sie wydaje ), jest wczesniej razem z filtrem, czy chodzi wlasnie o ten elektrozawor ???
czy o ta cewke umieszczona ca parowniku centralnie ze sruba i kontrujaca nakretka (numer 1 na zdjeciu) ?? ostatnio wymieniana byla membrana w parowniku wiec moze cos tam jest namieszane ???, nie daje mi spokoju ta wlasnie sruba z przeciwnakretka umieszczona centralnie bo polaczona jest sprezyna z dzwignia w srodku,
jakies propozycje poza wizyta u gazownika
  
 
[quote]
2008-08-06 22:22:24, monarum pisze:
w istalacjach landi renzo nie ma elektrozaworu na parowniku (tak przynajmniej mi sie wydaje ).
A na zdjęciu co zaznaczyłeś?attuator?właśnie ten elektrozawór odpowiedzialny jest za na odcinanie i puszczanie gazu.więcej juz nie podpowiem odbierzesz mi chleb
  
 
jesli chodzi o elektrozawor to u mnie jest cos takiego
  
 
Cytat:
2008-08-06 22:32:16, monarum pisze:
jesli chodzi o elektrozawor to u mnie jest cos takiego

Ehhh,to jest elektrozawór wraz z filtrem,a napisz jeszcze w jakiej odlegości jest on od parownika?
  
 
mysle ze jakies przynajmniej 1m (tak mi sie wydaje bo rurka jest troche powyginana), ale przynajmniej 1m
  
 
a jeszcze jedno zauwazylem, tzn jak auto postoi jakies 24 godziny i jest juz zdecydowanie zimne, to w czasie jazdy trudno przelacza sie na gaz, jak to wyglada:
odpalam silnik jade chwile, jak sie juz troche zagrzeje wchodze na 2500 obr/min zeby przelaczyl sie na gaz no i nic, silnik nie ma zasilania, pompuje gazem no dalej nic, przelaczam kilka razy z benzyny na gaz no i wkoncu silnik zalapie gaz i juz normalnie jedzie, moze to wszystko jest polaczone ???
  
 
Cytat:
2008-08-06 22:49:37, monarum pisze:
a jeszcze jedno zauwazylem, tzn jak auto postoi jakies 24 godziny i jest juz zdecydowanie zimne, to w czasie jazdy trudno przelacza sie na gaz, jak to wyglada: odpalam silnik jade chwile, jak sie juz troche zagrzeje wchodze na 2500 obr/min zeby przelaczyl sie na gaz no i nic, silnik nie ma zasilania, pompuje gazem no dalej nic, przelaczam kilka razy z benzyny na gaz no i wkoncu silnik zalapie gaz i juz normalnie jedzie, moze to wszystko jest polaczone ???

a czy czasem te problemy nie zaczęły sie po wymianie membran w parowniku?
  
 
czyli jak wywnioskowalem to chodzi o regulacje tej duzej sruby umieszczonej centralnie na parowniku, czy da sie to wyregulowac mechanicznie ta sruba, czy moze cewka na niej moze byc uszkodzona i nie wciaga zwory jak jest zasilana ???

a co do tego ze zabieram Tobie chleb to zdecydowanie udall by sie do jakiegos specjalisty, ale niestety nigdzie w poblizu nie ma warsztaty z softem do landi renzo, no chyba ze Ty jestes z pomorza
  
 
jesli chodzi o wymiane membran to niestety nie wiem bo kupilem go od kumpla ale juz po wymianie wiec niestety nie wiem jak bylo wczesniej, widzialem wymiane