Wypłata odszkodowania

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!

Maiłem stłuczkę, a raczej wypadek. Nieletni, bez uprawnień zachaczył o płot jadąc skuterem około 70 km/h, stracił panowanie nad pojazdem i (na szczęście wcześniej spadł) jego motorek wbił się pod spód passata, którym jechałem.
W passacie uszkodzone jest:
- zderzak przód(praktycznie go niema),
- pas przedni (ten czarny "mocny" plastik co trzyma chłodnice);
- osłona pod silnikiem,
- belka zderzaka;
- urwane wszystkie mocowania przewodów min. od klimy;
- nadkole;
- rysa i wgniecenie na masce i lusterku oraz tylnych drzwiach(kawałki skutera orbitowały w powietrzu ze wszystkie strony);
- przewody aluminiowe do chłodnicy są "spłaszczone" ale szczelne;
- klakson ma rozbita obudowę
- regulacja jednej z lamp wysiadła
- od udeżenia padła krańcówka w drzwiach pasażera.
No i najgorsze w silniku cos zaczęło pogwizdywać;

Moje pytano co do tego:
czy za wszystkie te uszkodzeniazostanie mi wypłacoe odszkodowanie, czy rzeczoznawca będzie mówił np: "klakson pęknięty, ale działa, więc nie piszemy"???
Jak się przed tym bronić?
Czy lepeij zaprowadzic go do ASO, czy wybrać gotówkę na konto po zrobieniu kosztorysu?
Czy mogę żądać uwzględnienia w kosztorysie utraty wartości pojazdu przez to , iż miał wypadek?

I co do silnika, to jak rzeczoznawca dojdzie co to jest, dodam , iż rozrząd był zmieniny jakies 2 tygonie temu, kompletny i silnik chodził cichutko. Czy za to tez przysługuje mi jakieś odszkodowanie?

Dzięki za odpowiedzi
  
 
generalnie temat walkowany z setki razy...

a opis uszkodzen to conajmniej jak po zderzeniu z autem a nie skuterem...

wspolczuje ze przez glupote bachora masz teraz tyle roboty


[ wiadomość edytowana przez: JarcioFordzik dnia 2008-08-11 23:55:18 ]
  
 
Cytat:
2008-08-11 23:54:45, JarcioFordzik pisze:
generalnie temat walkowany z setki razy... a opis uszkodzen to conajmniej jak po zderzeniu z autem a nie skuterem... wspolczuje ze przez glupote bachora masz teraz tyle roboty [ wiadomość edytowana przez: JarcioFordzik dnia 2008-08-11 23:55:18 ]



Najlepsze jest to, że kupiłem passata jakies 2 miesiące temu a jeżdże nim dopiero tydzień bo wiadomo rozrządy ,oleje itd itp

ile czasu mam na zgłoszenie szkody?

Ile tak na "oko" powinienem dostać? pamiętam, ze za escorta z 1992 roku za zderzak (nie malowany) i belkę dostałem 800 zł
to tutaj chyba troszkę wiecej
  
 
szkoda jak najszybciej zglosic,czekac na wycene....malolat powinien do konca splacic naprawe auta to moze i rozum by mu wrocil,ja bym gnojka zabil chyba...
  
 
Cytat:
2008-08-12 00:05:55, JarcioFordzik pisze:
szkoda jak najszybciej zglosic,czekac na wycene....malolat powinien do konca splacic naprawe auta to moze i rozum by mu wrocil,ja bym gnojka zabil chyba...



Naprawdę nie życze tego nikomu, pełno ludzi dookoła, niedziela popołudnie wszyscy na spacer, a ten "kamikaze" 70 na okraniczeni 20 skuterem. Widziałem chłopaczka w locie bo najpierw zachaczył o płot. jechałem 40 km/h, gdybym jechał szybciej byłoby po nim.
Co ciekawe podczas spisywania protokołów i "dmuchania w alkomat" policjant zatrzymał jeszcze 2 łepków bez dokumentów.

BTW właśnie wypełniam papiery i nie wiem co mam wpisac w rubryce Rodzaj i szczunkowa wysokośc roszczeń? ile wpisać? tak żeby minie nie wysmiali.
  
 
Jeśli samochód ma AC to zgłaszaj szkodę z AC a ubezpieczyciel będzie musiał sam ściągnąć kasę regresem od sprawcy.
Jak nie masz AC, a on nie był ubezpieczony to ciężko to widzę...
  
 
Jak widzę tych ciubaryków na skuterach to mnie normalnie bierze!!!
tez sobie kiedyś jechałem do pracy , przedemną jechał jakiś czub skuterem wyprzedzałem go krótko przed skrzyżowaniem właściwie na skrzyżowaniu a ten cymbał bez kierunku, bez wyciągniętej ręki sobie w lewo skręcał. nawet mnie w lusterku nie widział - czemu? nawet w nie, nie popatrzył!!! Skonczyło się na wgniecionych drzwiach i zdrowo uszkodzonym skuterze, Dogadałem się (bez wzywania policemanów) ze dam mu 100 i bedzie po sprawie(była to moja wina bo wyskoczyłem na lewy praktycznie na skrzyzowaniu) a ten na drugi dzien dzwoni do mnie że chce 350 bo mu elektryka siadła, akumlator się rozlał, regulator napięcia przestał działac itp, była tego cała lista.
Kazałem gościowi spadać bo niczego mu nie podpisałem, zobowiązanie na 100zł było słowne, moje dane "przeczytał"sobie z dowodu więc mógł mi skoczyć...
do dnia dzisiejszego jest spokój a było to prawie 2lata temu.
gość straszył mnie kolegami ale do dzisiaj nie dojechali do mnie
  
 
Witam. Podepnę się trochę pod temat kolegi. A co w sytuacji gdy sprawca zbiegł z miejsca wypadku i toczyła się sprawa w sądzie w której stwierdzono, że jest winny. To czy ja po okresie pół roku od daty stłuczki dostane odszkodowanie. Dodam, że wszystkie skutki stłuczki naprawiłem z własnej kieszeni przed wydaniem wyroku?
  
 
Cytat:
- od udeżenia padła krańcówka w drzwiach pasażera.



...dobre