Gaznik solexa oryginalnie w ladzie 21072 mial ktos?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mam taki gaznik oryginalnie zamontowany w ladzie 21072. jestem ciekawy czy ktos taki mial. rozni sie od webera miedzy innymi tym ze ma podwojny pływak i podwojna komorę na paliwo. przepustnice otwieraja sie mechanicznie jak w polonezie. a w weberach druga otwierala sie podcisnieniowo. moj gaznik wymaga przeczyszczenia bo ma dziurę a juz nie jezdze na nim z rok czasu
  
 
Bo masz prawdopodobnie starszą wersje gaźnika, ale mogę się mylić
Wszystkie puźniejsze gaźniki miały podciśnieniowy.
  
 
mialem sam osobiscie 3 lady. znajomy tez mial 3 i zwralaem uwagę na lady zwlaszcza i wszystkie mialy webera, a ta jedna miala solexa, odziwo lepiej na nim chodzila i mniej paliła. roczni 88 a inne byly 92, 90, 89, 87, 86 i z weberem byly 88 dlatego ciekawi mnie to
  
 
http://allegro.pl/item415914708_gaznik_solex_made_in_ussr_.html


DOKLADNIE TAKIEGO SAMEGO MAM
  
 
z tego co widzę to gaźnik z Samary ;] przynajmniej ja taki mam w swojej 110-tce
  
 
Część klasyków miała własnie te gaźniki. Faktycznie są one na bazie gaźników samarowskich tyle że dopasowane do klasyka.
Montowane były raczej w wersjach eksportowych.
  
 
to znaczy, ze gaznik od samary 1500 nie bedzie pasowal pod 210..kowski silnik??moj mechanik mi mowil, ze powinien pasowac i lepiej sie sprawuje od oryginalu
  
 
Podejść podejdzie, tyle że nie od strzała - coś tam trzeba będzie pokombinować o ile się nie mylę.
A tak pozatym to silnik od Samary to też 210... czyli typ 2108, 21083, 21081 itp.

[ wiadomość edytowana przez: andrzej_krakow dnia 2008-08-17 20:21:41 ]
  
 
2108...no spoko mielismy kiedys samare i zawsze byla samara wiec sie nie orientowalem pamietam, ze to byla 1300 w pieknym blekitnym metalicu(rodzice byli z niej strasznie dumni-nasz pierwszy samochod po calej gamie maluchow)...to byl sam poczatek lat 90-ludzie sie ostro ogladali:] moj ojciec wpakowal jej instalacje gazowa od ruskich i mu sie kiedys rozszczelnila w trakcie jazdy zamrazajac samochod od srodka cieszyl sie bo mial chwile wczesniej puscic sobie "dymka" ot takie wspomnienia. Znajomy mial czerwona 1500 i w przeciwienstwie do naszej fantastycznie chodzila (szla skubana 180km/h!!!i byl szał).To czym sie rozni gaznik samary od mojego gaznika??Nie chce miec nowego gaznika za 350zl w garazu przez pomylke mechanika...:| mnie gosc mowil, ze lepiej sie sprawuje przy zamontowanym gazie(bo nie ma "turbodziury"-u mnie jest przy mocniejszym wcisnieciu gazu-ale tylko na benzynie-wiadomo; druga turbodziure mam na samym poczatku-cos sie stalo z pompka przyspieszajaca ale cholera wie czemu nie dziala bo wszystko wymienilem na nowe, heh...)
  
 
Ja rownie dobrze wspominam samare - choc duzo sie nia nie najezdzilem. Szla jak burza - to trzeba przyznac.
Wielokrotnie slyszalem ze gaznik od samary jest lepszy, i mozna go stosowac w klasyku- ale czy nalezy cos przerabiac- tego nie wiem.
Natomiast gaznik od klasyka, dobrze wyregulowany, dziala calkiem dobrze - pamietam - tez mialem w nim dziure, ale po wymianie elementow gumowych, i uszczelniajacych, jak i membran, bylo wszystko ok - trzeba bylo podregulowac tylko podcisnienie - bo to gaznik byl pneumatyczny. POmpke przyspieszacza mozna sprawdzic, otwierajac puszke, uruchamiajac przepustnice- paliwo powinno tryskac(widac to z gory) w gardziel - jesli tak nie jest, znaczy ze cos jest przytkane skoro nowa membrana jest sprawna.

Swoja droga, ze przypominam sobie o isnieniu jakiegos "ekonomizera" ktory do dzis dnia siedzi mi na blotniku-choc mam dellorto - taki jakis zawor, pospinany byl rurkami gumowymi z gaznikiem - w oryginale, lecz to zostalo spiete na "krotko" wezem gumowym - moze bruzdzilo i ktos to obszedl.

  
 
moj znajomy mial samarke w sumie wielu znajomych je mieli tak jak kilku mialo 2107. ale skupie sie na jednym, bylo 1300 od pierwszego wlasciciela, caly swoj zywot stala pod blokiem w krakowie. korozja doprowadzala ja do ostatecznosci ale silniczek byl igielka, zagazowal ja i smigala jak maly helikopterek, wykonanie bylo marne tapicerka kurczyla sie podloga byla sito ale mechanike trzeba chwalic