Alternator Valeo

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Omega 2.5 td.Mam za małe ładowanie 13,6 bez poborów.Sprawdzalem przyłącza te które są dostępne ale nie ma efektów.Nie chcie mi się wyciągać kolektora bo pod pod nim są jakieś połaczenia kabli z altka.Z dołu nie ma tam dostepu.Czy ktoś wyciagał altka Valeo bez większej demolki omesi.Co jeszcze może być przyczyną.Że mam za male ładowanie stwierdził gostek od akumulatorow i wysłał mnie do elektryka.
  
 
sprawdz czy masz spadki na masie to podstawa. I sprawdz sam innym miernikiem bo to roznie bywa z mechanikami. maja dwa rozne mierniki przed naprawa i po naprawie. 13.6 to ogolnie standart w omegach bo zawsze miały i beda miec spadki na masie to jest najwieksza przyczyna spadku ładowania.
  
 
Ładowanie 13.6 to wcale nie powiedziane ze to mało, jeżeli akumulator jest dobrze naładowany lub po długiej jeździe to i alternator nie musi tyle ładować i regulator obniża ładowanie, na wstępie sprawdź jakie jest ładowanie pod obciążeniem, jeżeli rzeczywiście będzie mało sprawdź tez ile jest na wyjściu przy alternatorze, gdy będzie większa różnica miedzy alternatorem a akumulatorem to wiadomo spadek napięcia na przewodach, masa itp. jeżeli i przy alternatorze jest mało to najprawdopodobniej regulator, chociaż może tez pasek ślizgać co nie zawsze się objawia piszczeniem paska, Może tez być wina akumulatora i alternator nie Brdzie go w stanie przebić, jak widzisz przyczyn może być wiele nawet zaciski przy aku mogą nie łączyć jeżeli są oryginalne zdarza się to w miejscu łączenia z przewodem. Proponuje podjechać do elektryka ,za sprawdzenie ładowania raczej nic się nie bierze, a będziesz wiedział jak jest w rzeczywistości z ładowaniem a i akumulator sprawdzi pod obciążeniem.Oczywiście jeżeli nie za bardzo się łapiesz w elektryce, Ale osobiście przypuszczam ze masz ok. a przy alternatorze będziesz miał trochę większe ładowanie

[ wiadomość edytowana przez: Biznes dnia 2008-08-23 22:55:20 ]
  
 
wielkiego problemu nie ma z wyjeciem tak jak pisal homer trzeba spr wszystkie masy jak bedziesz mial chwile to podjedz to pokarze ci gdzie sa
  
 
Cytat:
Ładowanie 13.6 to wcale nie powiedziane ze to mało, jeżeli akumulator jest dobrze naładowany lub po długiej jeździe to i alternator nie musi tyle ładować i regulator obniża ładowanie,



Po pierwsze za mało, po drugie rozróżniasz wogóle napięcie ładowania od prądu ładowania ? odnoszę wrażenie, że nie. To dwie różne wielkości.
  
 
Jeżeli idzie o ścisłość to proponuje kolego omegolot weź sobie amperomierz i woltomierz podłącz do samochodu i zobacz jak się zachowuje ładowanie w różnych sytuacjach i potem porozmawiamy , Nie wiem jak Ty ale ja się zajmuje elektryką zawodowo a nie jak niektórzy z sąsiadami robią zgromadzenie kiedy coś się zepsuje wokół samochodu i co jeden to mądrzejszy i więcej wie, a na koniec i tak jadą do elektryka bo jeszcze bardziej zagmatwają.
  
 
Alternatory i ich uszkodzenia badam oscyloskopem . Nadal twierdzisz, że 13,6 to "wcale nie jest za mało", bo ja upieram się ,ż e jednak za mało.
  
 
Oscyloskopu nigdy nie używam , nie ma takiej potrzeby przy tej robocie, wystarcza amperomierz i woltomierz, i nadal twierdze ze 13.6 nie oznacza ze alternator mało ładuje, dlatego tez polecam koledze sprawdzić przy alternatorze pod obciążeniem, gdyż biorąc wszystkie spadki na łączach i przewodach taki wynik na akumulatorze może być normalny pomimo ze alternator sypie więcej i wtedy wiadomo co robić.
  
 
Jako zawodowiec powinieneś wiedzieć i tutaj napisać dużymi literami, że ładowanie akumulatora napięciem poniżej 14 V jest szkodliwe i prowadzi do jego zasiarczenia, co prowadzi do nieodwracalnego jego uszkodzenia.
  
 
Przyłączam się do postu. Mnie ogarnęło dzisiaj wielkie zdziwienie jak mój nigdy nie majacy problemów z odpaleniem x30xe rano zanimówił. Jakieś ciche pyknięcie z siebie wydał i zgasły kontrolki- odpalić nie chce- prądu brak. Szybko kable rozruchowe od sąsiada i pięknie odpalił. Jadę do elektryka- diagnoza: może trochę zbyt mały prąd ładowania coś ponad 13 ale według niego akumulator do wymiany.
Jadę więc do hurtowni z akumulatorami a tam wielkie zdziwienie że sugerują sprawdzenie czy aby na pewno ten akumulator jest do wymiany i słusznie bo gość twierdzi że akumulator jest ok tylko ten prąd coś za mały. Jeździłem cały dzień odpalał bez zająknięcia więc zobaczę czy jutro rano sąsiada o kable będę prosił. Rozpisałem się ale chcę pokazać jakie jest podejście dzisiejszych biznesmenów- żaden z nich nie chce zarobić jeden do drugiego mnie wysyła a ja w stresie czy odpali.
Z poniższych informacji wynika że chyba sam powinienem rzucić się pod samochód i sprawdzić wszystkie przewody.
Proszę więc o informację jaka wartość prądu powinna być przy alternatorze.