Zasada działania Lovato bez kmputera

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
jaka jest kolejność załączania poszczególnych elektrozaworów podczas zapalania silnika na gazie ,mam 3 elektrozawory -butla,przed parownikiem ,na parowniku
  
 
Wszystkie sa otwierane/zamykane jednoczesnie.
  
 
przecież napisałem że chodzi o kolejność załączania , to że nie załączają się naraz to wiem, chodzi mi od czego zależy(jaki warunek , parametr musi być spełniony)załączenie i wyłączenie danego zaworu
  
 
No wszystkie naraz jednocześnie się otwierają bo zasilanie do nich idzie po jednym kablu a warunek ich załączenia zależy od typu centralki sterującej.
  
 
W mojej instalacji w poldku elektrozawór na reduktorze otwierał się na 5 sek po włączeniu zapłonu. Jeżeli w tym czasie nie została podjęta próba uruchomienia silnika elektrozawór się zamykał. To otwarcie miało na celu zapewnienie gazu do rozruchu. Po tych 5 sek pojawienie się iskry (zakręcenie rozrusznikiem) powodowało otwieranie elektrozaworu. Zanik iskry (zgaśnięcie silnika) powodował po 5 sek zamknięcie elektrozaworu (zabezpieczenie przed niekontrolowanym wypływem gazy przy stojącym silniku z włączonym zapłonem).
  
 
Tak , ale to byl gaznik, a kolega ma wtrysk, wielopunktowy na dodatek. Tam wszystkie zawory sa otwierane dopiero po przekreceniu kluczyka (w trybie awaryjnego odpalania na gazie, domyslne jest zapalanie na benzynie i przelaczanie/otwieranie zaworow po pewnym czasie), i sa zamykane po wylaczeniu/zgasnieciu silnika.
  
 
zauważyłem tylko zwłokę po zakręceniu rozrusznikiem i zamykanie elektrozaworu jak silnik się nie uruchomi,razem z elektrozaworem jest wpięty/sterowany emulator wtrysków.Pytam bo mam problem z uruchomieniem na gazie a ten ostatni zawór niechce się otworzyć jak jest zimny.

[ wiadomość edytowana przez: anton5 dnia 2008-10-28 07:41:03 ]
  
 
Sprawdź czy na zimnym reduktorze wtedy gdy nie chce działać jest na cewce elektrozaworu napięcie (w czasie kręcenia rozrusznikiem). Jeżeli jest to będzie elektrozawór wewnątrz zanieczyszczony substancją gęstniejącą w niskiej temperaturze i blokuje ruch rdzenia - po wymontowaniu elektrozaworu spróbować go przemyć benzyną.
  
 
sprawdzam podając 12V z akumulatora i niezaskakuje odrazu ,ściągałem cewkę niebieską i wyciągnołem ze środka jakiś czpień ale czy to wystarczy ,czy można to dalej rozkręcać?
  
 
Nie wiem co za trzpień wyjąłeś. Do przemycia elektrozaworu trzeba go zdemontować z reduktora i tą drogą którą idzie gaz trzeba przepuścić benzynę podając i odłączając na cewkę napięcie, żeby rozruszać trzpień (rdzeń) wewnątrz elektrozaworu. Ten trzpień pod wpływem pola magnetycznego przesuwa się wewnątrz i otwiera gaz. Można go wcześniej trochę pomoczyć w benzynie, ale bez cewki. Jak będzie przepuszczał benzynę od razu po podaniu napięcia i zamykał po zdjęciu napięcia z cewki to powinien być dobry i można go montować na reduktor.
  
 
Cytat:
2008-10-27 20:35:13, gimak pisze:
W mojej instalacji w poldku elektrozawór na reduktorze otwierał się na 5 sek po włączeniu zapłonu. Jeżeli w tym czasie nie została podjęta próba uruchomienia silnika elektrozawór się zamykał. To otwarcie miało na celu zapewnienie gazu do rozruchu. Po tych 5 sek pojawienie się iskry (zakręcenie rozrusznikiem) powodowało otwieranie elektrozaworu. Zanik iskry (zgaśnięcie silnika) powodował po 5 sek zamknięcie elektrozaworu (zabezpieczenie przed niekontrolowanym wypływem gazy przy stojącym silniku z włączonym zapłonem).



No nie tylko ten na reduktorze a wszystkie 3 .. przy butli i fliterku też!
  
 
wyczyściłem ten tłoczek-rdzeń,był na nim osad na koncu przy gumie/zaworku/ który mógł hamować jego otwarcie,teraz niech dobrze wystygnie
  
 
to nie to