[ ASTRA F ] Gaśnie silnik

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
Mam problem z Opelkiem. Myślałem, że problem sam się rozwiązał, ale jednak nie. Chodzi o to, że silnik gaśnie np. podczas postoju na światłach. Momentalnie spadają obroty i pada. Potem jest problem z odpaleniem... Tylko co dziwne, rano jak odpalam silnik to bez problemu. Problem pojawia się po przejechaniu około 10 km. Rok temu miałem tą samą sytuacje i nie potrafiłem tego naprawić. Oddawałem auto na diagnostykę silnika i niby wszystko ok. W salonie opla powiedzieli mi że to "moduł mocy", ale nie bardzo im wierze. Poczekałem trochę i problem przeszedł. Całe lato Astra chodziła bez zarzutu. Ochłodziło się teraz trochę i znowu jest klops. Miał ktoś może z Was podobną sytuację? Proszę o ewentualne wskazówki jak naprawić autko.

Dziękuję i pozdrawiam serdecznie
  
 
witam - sprawdż a nawet wyczyść śilnik krokowy najlepiej naftą .powinno pomóc. .POZDROWIENIA DLA APATORA .
  
 
Jak będę miał chwile po pracy to zajmę się tym. dzięki za sugestie.

PS
Dzięki kolego za pozdrowienia i lustereczko w stronę Ruchu.
  
 
samo mycie w/w przypadku może "pomóc" tylko na chwilkę albo wcale.

W mojej asterce doszło do tego że nawet podczas zmiany biegu silnik mi gasł wystarczyło nacisnąć sprzęgło, wolnych obrotów zero tylko wymiana rozwiązała problem.

Kupiłem najtańszy jaki był na Allegro i śmigam już na nim rok czasu prawie i może ze 2 razy się zdarzyło w tym okresie że nie utrzymał obrotów a to jest do wytrzymania biorąc pod uwagę że dałem za niego ok 1/3 ceny fabrycznego
  
 
U mojej astrze dzieje się dokładnie to samo, i jak przychodzi wrzesien-październik zaczynają się kłopoty, ale co z tym zrobic to nie mam pojęcia, ja głównie jezdzę na gazie i myslałem ze to wina instalacji gazowej. Radzono mi sprawdzic czy odma nie jest popękana.