[ot niepoprawny politycznie] moj nowy kjs-owóz

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
To nie BMW wiec moze mnie nie zlinczujecie
Tym niewybrednym żarcikiem pozwoliłem sobie rozpocząć...

Moja nowa skarbonka to Ford Escort (ponoć XR3i) z 1988 r. Jak przystało na porządną skarbonkę stoi obecnie w warsztacie i czeka na części do przedniego zawieszenia, twardsze sprężyny, rozprókę na kielichy, płytę od silnik i porządną regulację silnika włącznie z wymianą tego co wymienić trzeba lub będzie trzeba w czasie bardzo niedługim...

tu jest kilka zdjęć

O samochodzie:
Jak na 1988 r. jest nieźle wyposażony, bo ma ogrzewanie , el. szybki, lusterka, podgrzewaną przednią szybę, dzieloną tylną kanapę, fotele recaro itd.
Z rzeczy niestandardowych ma przyciemniane tylne szybki i radio z panelem, więc po mieście można się już wozić hehehe

Na razie o prowadzeniu za wiele nie powiem, bo wiecej auto stoi niz nim jezdzilem, ale podoba mi sie. Tyl jest lekki i wcale nie trzeba sie trudzic zeby tyl sie usliznal - wystarczy chocby glupie ujecie gazu w zakrecie... ponadto działa ręczny. Auto trochę się przechyla, ale nie tak żebym się bał pokonywać zakręty.
Wstępnie jestem oczarowany, wszystko dzieje się szybciej i wymaga szybszych reakcji.

Generalnie auto jest po wymianie progow i wstawieniu reparaturek tylnych blotnikow oraz ma kilka kilogramow szpachli w innych miejscach Silnik (1,6 na mechanicznym wtrysku - ponoć 90 KM) póki co się zalewa i niekulturalnie pracuje. Mimo to jest dosyc elastyczny. Nadwozie teoretycznie wazy 920 kg i tak jak patrzylem to poza wywaleniem kanapy i tylnej polki to nie ma go z czego odchudzac.

Na niewyregulowanym silniku i przy spokojnym starcie (bez palenia laka i sztrzelania ze sprzegla) przyspiesza do 100 km/h w 14 s. czyli jak wydlubany maluch
Mam nadzieje ze jak naucze sie nim szybko ruszac, wyreguluje wtrysk, wymienie filtry, swiece i kable to sie troche poprawi(fabrycznie powinien miec jakies 10 s., ale przez te 18 lat troche koni pewnie zdechło). O spalaniu nic nie powiem, bo jeszcze nie umiem. Podobno nie schodzi poniżej 8 l/100 km. Gazu nie zakładam...

0-100 km/h ~6 MB

No i to tyle. Pomimo że niewiele nim jeździłem, już raz odwiedziłem plener. Na szczeście bezkolizyjnie.

A teraz można się zachwycać
  
 
ladne autko ..ale ten czerwony XJS w rogu na mnie bardziej dziala
  
 
a to moj dupowoz, ale tu nikt o dupowozach czytac nie chce
  
 
To kiedy dasz sie kulnac ? :d
  
 
co tak wczesnie te biegi zmieniasz?? do red line jeszcze hoho
przestaje ciągnąć??ma odcieńcie??przy ilu??
  
 
a bo ja nie wiem jaki jest przebieg momentu to zmieniam jak zmieniam odciecie jest przy 6,5 tys
  
 
a myslal ktos zeby np mini coopera wrzuci na kjs-y?? malo mocne moze by dawalo rade jak na jakims filmiku
sorki za ot.
  
 
Cytat:
a bo ja nie wiem jaki jest przebieg momentu to zmieniam jak zmieniam odciecie jest przy 6,5 tys



no , a ciągnie do samej odcinki??powinien , więc zmieniaj biegi przed odcinką , a nie 1000 - 1500 obrotów wcześniej , podejrzewam że odcinka jest ustawiona tuż za momentem osiągnięcia max mocy
  
 
artykuł o escorcie xr3 1.6
wynika że max moment przy 4800
max moc przy 6000

więc jak go ciagniesz do 5000 to troche jednak za mało , żeby do tych 10 sekund się zblizyć


  
 
a tak z ciekawości ile Cie to kosztowało i po co?? przecież to ani sie nie napędza i napęd nie jest przenoszony na jedynie słuszną oś
  
 
ale ma potencjał żeby się napędzać
  
 
Mysle ze NDS juz wiele razy napisał i powiedział po co
  
 
Cytat:
2006-10-04 21:05:48, Try3ek pisze:
a tak z ciekawości ile Cie to kosztowało i po co?? przecież to ani sie nie napędza i napęd nie jest przenoszony na jedynie słuszną oś



z przyjadem do domu i przerejestrowaniem 2 tys zl.

a po co? moja dziewczyna chciala miec lusterko w daszku przeciwsłonecznym a ja chciałem mieć ogrzewanie - teraz oboje jestesmy szczesliwi
(taki żart)

Dobra, to jak auto wyjedzie z warsztatu to zrobimy test przyspieszenia z nową wiedzą
Myślę też że wybiorę się na hamownie, może chłopaki mi podopowiedzą co zrobić żeby wykres był bardziej satysfakcjonujący (w końcu w Płocku mamy mistrza Polski na 1/4 mili w klasie mini+ )
  
 
no prosze a miałem taką ochote skopać Ci dupsko w klasie 650
czekam na fotki z budowy, powodzenia i pozdrawiam.
  
 
mozesz mu przeca skopac pupe bobkiem. zadem probolem.
ja w brodnicy byłem chyba 29 czy 30 w generalce na 52 załogi a stratowały tylko 4 boby
  
 
no a ja powiem szczerze, że widze tam (tak mi się wydaje) Kjetronic pod maską, czyli po prostu wtrysk mechaniczny, a to największa kara jaką mogłeś sobie sprawić...
  
 
Kaza, oświeć mnie dlaczego zanim życie mnie oświeci.
Muszę się przygotować psychicznie
  
 
Cytat:
2006-10-04 21:05:48, Try3ek pisze:
a tak z ciekawości ile Cie to kosztowało i po co?? przecież to ani sie nie napędza i napęd nie jest przenoszony na jedynie słuszną oś



No w porównaniu z maluchem to z całą pewnoscią muł.
A co do napędu to wystarczy popatrzyć jak Ragnotti jeździł, i okazuje sie ze przedni naped tez potrafi.
  
 
panowie, znalazlem cos dziwnego. Mianowicie, od przegubow napedowych przy skrzyni sa zebatki, dalej idzie łańcuch i kończy się to gdzieś przy czymś do czego podłączone są przewody hamulcowe. Fama niesie, że to prymitywny ABS.
Zabawnie

Z rzeczy mniej ciekawych znalazłem pompe paliwa przymocowaną pod kołem zapasowym (pod bagażnikiem). Niech no się jakiś kamień nawinie i będą fajerwerki...

Są jakieś wytyczne odnośnie robienia płyt pod silnik?
  
 
mozesz przykrecic na sztywno na jakis wysiednikach albo na poduszkach (np daj od amorkow malucha miedzy bude a plyte) - wtedy mniej boli uderzanie od spodu ;] no i oczywiscie nie moze przeszkadzac pracy zawieszenia nigdzie..