Fiat 125p w Bydgoszczy, prośba o obejrzenie!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, jako, że fundusze nareszcie pozwalają mi zrealizować moje marzenie z dzieciństwa, mam prośbę czy może ktoś z Bydgoszczy obejrzeć i ewentualnie zadatkować oczywiście za moją kasę tego fiaciora? Wydaje mi się bardzo ładny ale wiadomo zdjęcia często nie oddają rzeczywistości.

Link -> Fiat 125p

Aha prośba o szybki odzew żeby mi zajawka nie przeszła

Z góry dzięki za pomoc, oczywiście za załatwienie sprawy ekwiwalent w postaci dobrej flachy lub browaru (nie jednego oczywiście)!!!



[ wiadomość edytowana przez: LUGOL dnia 2008-09-29 18:44:27 ]
  
 
Obejrzę. Nie wiem dokładnie czy dam radę w tym tygodniu.
  
 
nie mów, że chcesz dać prawie 2k pln za to padło?
  
 
@LUGOL - poszukaj lepiej auta bezpośrednio od właściciela a nie z komisu który narzuca ogromną marżę, jest naprawde jeszcze sporo fiatów na drogach i do tego w lepszym stanie niż ten z aukcji
  
 
Faktycznie wychodzi moja nieznajomość tego samochodu, po argumentach Fiat_maniaca rezygnuje z tego padła. Jakby ktoś wiedział o jakimś ładnym Fiaciku to proszę o info.
  
 
No i co z tego, że w komisie? Może jakiś dziadek/spadkobierca dziadka oddał toto za 500zł, więc komis i tak zarabia grubo? Nikt tego nie widział, nie macał, a mówić padło tylko dlatego że progi w bitexie?
Jeśli ten Fiat jest w takim stanie jak na fotach, to dwa tysie się należą. Nie widzę tu żadnego padła.
Pieprzycie takie farmazony, a kolega LUGOL (to od płynu Lugola?) prosił tylko o oględziny. Szkoda, że nie mogę Ci pomóc. Gdzie w poście fiat_maniaca widzisz jakiekolwiek argumenty?
Przykro mi, że region leży i kwiczy. Fiat wydaje mi się zacny - LUGOL(a) nie zniechęcaj się! To jest na 90% dobry materiał. Spróbuj zagadać z Autowidolem z FSOAK, on bywa w Bydgoszczy.
  
 
Mi sie tez podoba ale wolabym to kombi co bylo nie dawno

aczkolwiek napisane jest w tym brak oznak korozji
a drzwi na fotce:
  
 
Drzwi są ewidentnie nie domknięte - widać po słupku B.
  
 
Cytat:
2008-09-30 23:55:55, kaovietz pisze:
Drzwi są ewidentnie nie domknięte - widać po słupku B.



tylnie na dole widac chrumki moim zdaniem

pozdr
  
 
Na moje widać nierówny obchlast bitexem Takoz pzdr!
  
 
Jeszcze w tym tygodniu będę w Bydgoszczy.
Jeśli nie dopadnie mnie permanentny "niedoczas" to podjadę zerknąć nań. Mi też się podoba.
  
 
Cytat:
2008-09-30 23:47:47, kaovietz pisze:
No i co z tego, że w komisie? Może jakiś dziadek/spadkobierca dziadka oddał toto za 500zł, więc komis i tak zarabia grubo?


No właśnie dlatego - skoro można kupić fiata za 500 zł bezpośrednio od właściciela to po co czterokrotnie przepłacać w komisie ?

Odnoszę wrażenie KAO że straciłeś poczucie rzeczywistości będąc na obczyźnie i zapomniałeś jakie cuda potrafi dokonać komis - że za przykład podam elizówkę
  
 
Ja jestem w Polsce GDA, nie straciłem poczucia rzeczywistości, co więcej, zdaję sobie doskonale sprawę z tego jak ciężko jest kupić dobre auto.
Ten fiat z ogłoszenia wygląda na świetny, oryginalny egzemplarz i moim zdaniem jest w okazyjnej cenie, tym bardziej że jest do niego kompletna dokumentacja.
A to, ze Ty masz takich aut po 500 zł na pęczki, to tylko się cieszyć, bo ja jakoś takich nie widuję. Dziś nawet od dziadka na ulicy możesz usłyszeć zaporową cenę 10 000 zł.
  
 
@bieniowaty - tak jest, u nas takie fiaty są sztaplowane jeden na drugim na pobliskim szrocie, ludzie oddają na potęgę "stare fiaty" na złom, nie patrz przez pryzmat alledrogo - wystarczy poszukać ogłoszeń w lokalnej prasie lub przejść się po parkingach
  
 
Wg zdjec auto sprawia wrazenie przyzwoitego i wartego kwoty 1.8k zl.

-----------------
http://plepleple.pl
  
 
Widać w Warszawie jest inaczej, bo na złomach stoją złomy, a na parkingach ceny rzędu 3-10k zł.

Ostatnio zagadałem do właściciela pięknego wiśniowego DFa z 1990 roku. Widywałem to auto wielokrotnie, zawsze lśniące, a tu pewnego dnia cały tylny błotnik i drzwi mocno przerysowane. Myślę sobie, pewnie pójdzie na złom. Zagaduję do właściciela, a ten, ze ciężarówka go zaczepiła i że będzie naprawiał i chce sprzedać. Wcześniej myslał o 10 000 zł, a teraz jako że malowany będzie, to jest w stanie zejść do 8000 zł. Odpowiedziałem, ze dużo , podziękowałem i odszedłem. Na odchodne powiedział, ze tyle mu już za to auto proponowali.
  
 
Być może w stolicy "rynek" jest bardziej chłonny, ja do dziś nie mogę odżałować pomarańczy która została oddana w stanie idealnym na szrot za 200 zł - starszy Pan podjechał odstawił, szrot mazakiem napisał kod przyjęcia na błotniku a po tygodniu został zmielony tylko dlatego że szrot zażądał bajońskich sum za elementy - z tego co pamiętam to Chris wyciągnął ze niego trochę blach bo to jego kolor
  
 
Strasznie to dla mnie abstrakcyjne. Jeśli by tak było, to byłby wysyp takich aut na allegro własnie z Twojej okolicy.
A już prywatnie, jak będzie jakiś perfect DF za 200-500zł to daj mi cynk, chętnie stanę się posiadaczem
  
 
Heh, ale dyskusja rozgorzała, mi też on się podoba i kwota 1800 zł też nie wydaje mi się zaporowa, zresztą może uda mi się dojść po numerach do jego właściciela. Najlepiej jakby ktoś go obejrzał to wtedy rozwiałoby to wątpliwości, więc ponawiam prośbę o oblookanie.
  
 
Za 400 złotych to sporo można kupić ale na pewno nie jakieś bardzo ładne auto nie wymagające od razu remontu? Takie to wyjątkowa okazja nie trafiająca się na co dzień. To chyba tylko w 3-mieście są takie sytuacje - w moim regionie auta z FSO służą do normalnej eksploatacji na co dzień. A co do komisu to ja 2paskowca kupilem w komisie i ani nie był picowany, ani licznika nie miał cofniętego - jeździmy już nuim bezawaryjnie 7 lat.