Remont 128 coupe fotosy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
kolejny etap prac zakonczony:
- piaskowanie
- gruntowanie podkladowanie
- garazowanie

kolejne prace 128ki rusza na wiosne







i jak wam sie podoba panowie?
dodam ze piaskowane u pana ktory to robi najlepiej w okolicy...
jestem zadowolony.
jeden temat mniej

jeden minus wszystkiego to ze mam wpier.... od barta za sweterek
  
 
Witam!
Piękna robota!
A jeśli można wiedzieć to gdzie w okolicy jest Pan od piaskowania?
I ile by kosztowało wypiaskowanie budy np. Argenty?
Super robota, powodzenia w składaniu!
Pozdro!
  
 
a napisal do mnie na gg zebym cos skomentowal to napisze , a co bardzo ladnie trezik przeprowadza remont, dba o detale a co wazne wiekszosc rzeczy robi juz sam, taki genialny samouk pracy przed nim jescze wiela ale da sobie rade napewno bo kieruje sie mottem... i tu cytat z gg:

trez (0:00)
jak sam sobie nie zrobie dobrze to mi nikt nie zrobi

mysle ze to glownie chodzi o samochod ale kto wie
  
 
co do robienia dobrze to bart spytasz mojej agi

ona ci powie czy jestem juz w tym dobry..........znaczy sie chodzi o remont samochodow

a pan piaskuje w lancucie "i robi to dobrze" hehe



[ wiadomość edytowana przez: trez dnia 2005-11-15 00:41:51 ]
  
 
Fajna kupejka... miejmy nadzieję , że kolega ją poskłada do kupy i zobaczymy efekt końcowy niedługo...
Kolejny Fiat bedzie się mógł cieszyć życiem bez rdzy...
BTW Trez przełożył byś sobie te piękne felgi z przodu z tej malowanej do swojej , bo aż szkoda , żeby się marnowały na tej remontowanej ...
I spiesz się zanim Bart wyprowadzi swoją kupejkę 1.4 T
Pozdro. Piotrek.
  
 
Cytat:
I spiesz się zanim Bart wyprowadzi swoją kupejkę 1.4 T

to mu powiedziales... trez masz jeszcze rok spoko nie spiesz sie
  
 
fajne autko. powodzenia w remoncie i kupy kasy (przyda sie)
  
 
jakby sie trez nie ociągał to i tak go bart nie przegoni (ja pewnie też nie...)
  
 
Hehe Tadziu troche wiary w siebie
  
 
No Tadziu fakt, tempo masz zajebiste. Jak kupiłem zielone 128, to przysyłałeś mi zdjęcia swojego 3p, świerzo po lakierze. Ja juz jakiś czas temu skończyłem czerwone 128, a twój dalej jest swierzo po lakierze
A pozatym, to niech wam zgniją te ósemki, bo juz ich się za duzo robi
  
 
łoj sie martwisz... chłopaki chcą sie lansowac tak jak my, ale spoks, jak skonczą, to my bedziemy sie lansowac na czymś innym, przecież to my wyznaczamy trend
  
 
Cytat:
przecież to my wyznaczamy trend



No przeca Kaźmirz. A jak juz dupy na wybrzerzu przestaną się lepić na 128, to oni akurat skleca swoje
  
 
Podoba mi się to co robisz
I czy mógł byś podać blizsze namiary na owego pana z Łańcuta przyda mi się na przyszłość
  
 
tak naprawde to jestem kobieta, wiec po co mam podrywac laski

po drugie a kto powiedzial ze trzeba sie spieszyc panowie?

w pewnych sprawach nie wolno sie spieszyc ...

pemek jak cos wal na priva
  
 
Konrad jest naprawde git.
Widać na fotkach że uważnie walczyłeś z każdym załamaniem na karoserii, no i nie ma to jak samemu robić.
Przynajmniej za jakiś czas nie zaczną się pojawiać jakieś niespodzianki np. w szpachowanych miejscach, bo ktoś gruntu pożałował.
No i rzeczywiście ... te felgi robiono chyba z myślą o 128, pasują jak ulał.
Ni za szerokie,ni za wysokie - miód, malina.
Tak trzymać i nie słuchać innych zazdrośników.
  
 
Aż mi ślinka cieknie na widok mojego w takim stanie, już nie mogę się doczekać

Trez piękna robota
  
 
dobra robota z tym piaskiem .
tylko nie wstawiaj mu do tyłu poszeżanych orginalnych staluchuw ,bo będzie to brzydko wyglądac .
moje 8 zaliczają się do tych jeżdzących -niedopracowanych (przegląd opłaty ok) tylko nie mam czasu nimi jeżdzić .

No przeca Kaźmirz. A jak juz dupy na wybrzerzu przestaną się lepić na 128, to oni akurat skleca swoje
przy tych cenach paliwa -nie licze na dojazd .
  
 
no,no trez bravo! jednak w koncu zabrales sie za "kupe" ...extra.

widze ze po piaskowaniu nie powypadaly zadne wieksze dziury....a wiec przypuszczenia Twoje co do nadwozia sie sprawdzily! GRATULUJE!

widze ze juz ja ulokowales w suchym miejscu ...ale mimo to radze ci zabezpieczyc "zywą blache" jakims podkładem ....bo na wiosne moze sie okazac ze trzeba raz jeszcze do "piaskownicy" zaciagac....


zycze powodzenia!! i raz jeszcze gratuluje!


[ wiadomość edytowana przez: Qba dnia 2005-11-19 16:05:13 ]
  
 
qba samochod jest zagruntowany i zapodkladowany

co do blachy to mam nosa...pare dziorek powylazilo ale to norma przy piaskowaniu...

zreszta czym jest odrestaurowanie starej fury bez piachu

kolejne prace rusza na wiosne albo w wakacje... kolejno blacharka oraz darcie lakieru z duzych powierzchni blachy ...

  
 
pocięta poszla na zlom