Alternator - Carina 1.6 prosba o rade

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich

Ostatnio cos zaczelo mi buczec pod maska - ze wstepnej analizy wynika, ze to alternator - ma zuzyte szczotki i pierscien slizgowy "plusowy" no i prawdopodobnie ktores lozysko Laduje jeszcze co prawda ale wydaje sie, ze slabo i juz dlugo nie pociagnie (12,8V na wolnych obrotach). No i pojawia sie dylemat - czy warto samemu w nim grzebac ? Myslalem o kupnie tych pierscieni, szczotek i lozyska i ich wymianie - nie wiem tylko co z tymi pierscieniami - czy sa wciskane czy moze jakos wklejane ? Alternatywa (znosna finansowo) to uzywki z allegro - ale brak jest gwarancji, ze nie bedzie on w podobnym stanie jak moj Czy ktos moze orientuje sie w temacie i moglby mniej wiecej podac koszt regeneracji w zakladzie, koszt samych czesci i doradzic czy w ogole takie grzebanie ma sens ? Aha - alternator jest firmy DENSO, numer 27060-16170 Oczywiscie nie pogardzilbym tez informacja, ze ktos ma taki alternator w dobrej cenie i stanie

Pozdrowionka
  
 
Z tego co widziałem swój wirnik, gadałem z gościem w zakładzie i patrzyłem w EPC, to pierścieni się nie wymienia
Moje też są zjechane i facio powiedział że już nie ma z czego tam podtoczyć na równo więc wymieniłem tylko szczotki, łożyska i pomykam dopóki nie zdechnie na amen. Jak na razie prawie 30tys. km i jeszcze działa
Facio oferował mi używany wirnik w przyzwoitym stanie za przyzwoite pieniądze i tak chyba się skończy
Pozdro.
  
 
No to niemasz ladowania 13.5V-14.6V to jest norma z obciazeniem swiatlami mijania.
Kup uzywany sprawny
  
 
No to koledzy mnie nie pocieszyli podejrzewalem, ze tak bedzie ale jak to mowia nadzieja umiera ostatnia sprobuje cos znalezc w necie (i moze namowic sprzedajacego na fotke tych pierscieni slizgowych bo one w sumie sa najwazniejsze...) na razie to jakos jezdzi - na wysokich obrotach laduje nawet 13,9V wiec aku jeszcze nie zdechlo Wielkie dzieki za rade - pozdrowionka...
  
 
Wymień na razie szczotki. Jeżeli masz takie objawy to najprawdopodobniej one Ci się kończą. Jak one mają kiepski styk, to pierścienie polecą w momencie !
Pozdro.
  
 
No i kupilem uzywke... za cale 200 zl niestety - byly co prawda tansze ale ich wyglad nie wzbudzal zaufania... Jak tak teraz na spokojnie o tym mysle to Perzan mial racje (czesto mu sie to zdarza) i wymiana szczotek na jakis czas by pomogla - no ale nic to - stalo sie mam teraz 14,5V ladowania niezaleznie od obrotow na swiatlach i nawet Bigelektron juz nie powie ze ladowania nie ma Dzieki za rady i pozdrowionka
  
 
Witam. Podpinam się pod alternator. Mój trochę piszczy. Jak zimno to trochę bardziej jak cieplej prawie nie słychać. Ładowane ok. Wymieniać łożyska czy zostawić?? A może zdjąć pasek i sprawdzić jakie ma opory toczenia??
  
 
A może to tylko pasek popiskuje?
  
 
Pasek nie ślizga tylko jak otworzę maskę i słucham w okolicy alternatora to z jego wnętrza dochodzą odgłosy o których pisałem wcześniej
  
 
Alternator rozbiera się dość łatwo
  
 
No to spróbujemy w przyszłą sobotę.