| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
Adminek Klubowy Weteran To była bryka.:) budziła RESPEKT.! | 2003-08-21 11:44:44 no tak polerowanie jak masz mocno zapuszczony lakier to nawet 10 godzin jak chesz to zrobic na blysk... mi srednio tyle zajmuje ale ja mam bialego bolida to zobowiazuje plastyki ja stosuje "placka" sa super czarne i swieca sie jak psu jaja do pierwszego deszczu.. slady konserwacji - benzyna bedzie ok .... woskowanie no coz ja poleruje "Ti cat color fest" on poleruje i woskuje jednoczesnie chociaz po takim zabiegu dobrze jest uzyc wosku w sprawu podobno przedluza okres zanim lakier znowu sie zabrudzi.... |
Petersen Klubowy Weteran Mercedes cls shootin ... Białystok | 2003-08-21 19:17:26 jeszcze jedno Ps: NIE woskuj samochodzika na słońcu tylko w jakims cieniu |
SpeedR Była biała lodówka, ... Wawa/ Perth (Aussie) | 2003-08-23 18:35:34
To ja jestem gorszy, woskowanie zajmuje mi około 7 godzin, ale robię to raz w iesiącu P.S Tylko białe tyle czasu się woskuje |
SpeedR Była biała lodówka, ... Wawa/ Perth (Aussie) | 2003-08-23 19:37:21
To fakt, to my z uporem owe zabezpieczenie mozolnie nakładamy, a Ty zmywasz? |
Piotr_W Daewoo Espero 2.0 CD Tarnobrzeg | 2003-08-24 17:38:37 Do naczerniania elementów zewnętrznych polecam srodek, który nie powoduje zabrudzeń lakieru (na czarno). Nie pamiętam jego nazwy, trzeba popytać albo poczytać w instrukcji na opakowaniu. Kiedyś kupiłem taki środek który ofszem naczerniał ale jak ręka "zeszła" (np. z klamki) to był problem go zetrzeć. |
Krawat Audi a4 cabrio Warszawa | 2003-08-25 08:54:41 To i ja sie dopisze - bo tez mialem wesele w ten weekend, i tez w sobote picowalem auto - tzn. z zewnatrz, dlatego ze tydzien wczesniej pralem caly srodek, czyt. fotele, plastiki, boczki.
Zaczalem od mycia szamponem z woskiem, wyschlo i polerka jakims srodekim do niebieskich/granatowych lakierow - T Cut color Wax o ile dobrze pamietam. Efekt - zadowalajacy - srodek jest troche scierny, wiec mniejsze rysy i zadrapania poznikaly. Lakier sie blyszczal. Z caloscia wyrobilem sie w 5h. O godz 20.00 spadl deszcz i lalo przez cala noc. O 5 rano jak wracalem (hehe, raczej bylem zawozony przez dziewczne Mam to w dupie - szkoda mi wlasnego czasu na picowanie auta... Przy okazji jak w zeszlym tygodniu wymylem srodek - we wtorek bylem u kolegi na dzialce na grilu - efekt - kilogramy piachu i blota w samochodzie.... Nastepne picowanie - albo od wielkiego dzwonu, albo jak go bede sprzedawal... |
-JACO- Klubowy Weteran Megane RS250 Cup Warszawa | 2003-08-25 08:57:28
powoli dojżewam do tych samych wniosków. |
piotr-ek | 2003-08-25 09:35:42 No... mój widział myjnie ostatnio przed Świętami Wielkanocnymi. Na szczęście deszcz ma również właściwości myjące, a jako, że nie mam garażu, toteż metodą naturalną auto co kilkanaście dni było oczyszczane. Niestety JACO we wnętrzu się nie dało, musiałbym albo mieć kabriolet, albo przewrócić na bok Zapomniałem dodać, że wnętrze pojazdu oczywiście odkurzyłem - kosztowało mnie to 2 x po 2 zł. Na szczęście tapicerkę mam idealnie czyściutką - poprzednicy używali pokrowców. Następne mycie przed Bożym Narodzeniem, potem przed Wielkanocą, następnie w sierpniu na wesele brata... no chyba, że wcześniej pójdzie do żyda. [ wiadomość edytowana przez: piotrek_nowakowski dnia 2003-08-25 09:37:52 ] |