ściąga przy dodaniu gazu przy zachamowaniu wraca na pozycję

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
cześć wszystkim mam forda escorta mk7 95 r z silniczkiem 1.8D ,od pewnego czasu mam ten problem ze podczas jazdy jeśli jade jak niedzielny kierowca to jest ok ale jak tylko dodam gazu ściąga mnie na prawo i kierownica skręca się nagle w lewo i muszę kontrować zeby jechać prosto a jak puszcze to wiadomo drzewo albo coś innego ,natomiast jak zachamuje to auto znów wraca na pozycje i jedzie prosto,mam wymienione wachacze i zastanawiam sie czy nie trzeba jeszcze wymienić łczników stabilizatora i gum na nim?? no i moze końcówki drążka?? jeśli ktoś znałby odpowiedź na to nurtujące mnie pytanie to yłbym bardzo wdzięczny .pozdrawiam
  
 
WYMIEŃ WACHACZE

MILIARD RAZY TO PRZERABIAŁEM... DOBRE TULEJKI TO PODSTAWA.... PÓŹNIEJ SPRAWDŹ ZBIEŻNOŚĆ PROFILAKTYCZNIE

[ wiadomość edytowana przez: pavulonstudio dnia 2008-11-16 23:33:43 ]
  
 
tylko kolego problem wtym że ja już je wymieniłem na nowe i jest jeszcze gorzej
  
 
Cytat:
2008-11-16 23:39:30, barto1811 pisze:
tylko kolego problem wtym że ja już je wymieniłem na nowe i jest jeszcze gorzej



A na jakie wymieniles? Bo jezeli na jakies chinskie cudo z Allegro po 80 zl za sztuke to prawdopodobnie bedzie jechal jak chce...
  
 
wymieniłem na polcarowskie ale to nie mozliwe,po 3 m-cach?
  
 
Cytat:
2008-11-17 07:46:04, barto1811 pisze:
wymieniłem na polcarowskie ale to nie mozliwe,po 3 m-cach?



Uwierz ze mozliwe, po mniej wiecej kilku miechach siadaja tuleje.
Wyjscie to teraz kupic oryginaklne tuleje i wprasowac do tych wachaczy co kupiles, i bedzie gralo, mialem identyczna sytuacje z wachaczami FEBI, kilka miechow i tanczyl, a na oryginalnych tulejach jezdze juz rok i wszystko ladnie chodzi.

Hehehe, najlepiej temat o tulejach powinien byc podwieszony w dziale, moze ustrzeglo by to kolejne osoby przed kupnem zamiennikow.
  
 
dzięki kolego ,kupie tuleje do tego skopanego i wymienie, ale łączniki i gumy na stabilizatorze wymienie też profilaktycznie
byłem przed chwilką zobaczyć i faktycznie ta tuleja nie wygląda ciekawie;/
  
 
są dobre zamienniki tylko juz zapomniałem producenta.Są zalane większą iloscią gumy niz oryginały przez co automatycznie duzo twardsze....i to na allegro
cena miedzy febi a oryginałem
jezdze juz pół roku na twardym zawieszeniu i 15-kach i zero sladów zuzycia
nie pamietam juz niestety dokładnie producenta.
handluje tym firma autocom.

pozdrawiam
  
 
uderzaj do Slawasa1 po części. A gumy łączników stabilizatora to tylko oryginały.

  
 
Gumy widzialem ze od fiesty sa ciasniejsze, ja narazie jezdze na FEBI ale chyba zaloze wlasnie od fiesty.
  
 
gumy na stabilizator już kupione tuleje i łączniki stabilizatora tez ,jutro będzie wymiana
  
 
Cytat:
Gumy widzialem ze od fiesty sa ciasniejsze, ja narazie jezdze na FEBI ale chyba zaloze wlasnie od fiesty.



Potwierdzam ,gumy od Fiesty po roku 96 mają o 1mm mniejszą średnicę wewnętrzną ,mam takie u siebie .
  
 
tylko jedź na zbieżność po tym zabiegu, a tak na marginesie to na jakich kołach kolega jeździ? U mnie bywa podobnie, przy spokojnej jeździe wszystko ok, na równym asfalcie wszystko ok, ale jak jadę "jedynką" w dół polski i powiedzmy mam wyprzedzić tira, 70-80km/h, redukcja do 3 i but, to walka z kierownicą jest gruba jeśli na czarnej nitce wyrobiły się koleiny.
Mowa o ogumieniu letnim 195/50/15, bo na zimówkach jest o niebo lepiej.
  
 
Cytat:
2008-11-17 21:55:43, Suchii pisze:
tylko jedź na zbieżność po tym zabiegu, a tak na marginesie to na jakich kołach kolega jeździ? U mnie bywa podobnie, przy spokojnej jeździe wszystko ok, na równym asfalcie wszystko ok, ale jak jadę "jedynką" w dół polski i powiedzmy mam wyprzedzić tira, 70-80km/h, redukcja do 3 i but, to walka z kierownicą jest gruba jeśli na czarnej nitce wyrobiły się koleiny. Mowa o ogumieniu letnim 195/50/15, bo na zimówkach jest o niebo lepiej.



Po koleinach to normalne, to samo u mnie, teraz na zimowkach calkiem inna jazda.
  
 
Cytat:
2008-11-17 21:55:43, Suchii pisze:
tylko jedź na zbieżność po tym zabiegu, a tak na marginesie to na jakich kołach kolega jeździ? U mnie bywa podobnie, przy spokojnej jeździe wszystko ok, na równym asfalcie wszystko ok, ale jak jadę "jedynką" w dół polski i powiedzmy mam wyprzedzić tira, 70-80km/h, redukcja do 3 i but, to walka z kierownicą jest gruba jeśli na czarnej nitce wyrobiły się koleiny. Mowa o ogumieniu letnim 195/50/15, bo na zimówkach jest o niebo lepiej.



latem miałem felgi 15' profil 50 i rozmiar 205, ale teraz z przodu mam 175/60 a z tyłu 185/60 i w sumie musze stwierdzić że jest gorzej niż na alu ale widać zużycie bierznika od strony pasazera po zewnętrznej stronie opony ,więc myśle że to bardziej od tych tulej w wahaczu tym bardziej ze jak jade to na nierównościach puka z lewej strony(strona kierowcy) , natomiast to napewno nie maglownica jak cztałem u niektórych, mam nadzieje ze to coś da bo już chciałbym normalnie pojeździć teraz tylko 100 max bo inaczej siedze w drzewie
  
 
WItam.
Mialem ten sam problem u siebie w mkVII 1.8td kombi.
Wymienilem cale przednie zawieszenie. Amorki, wachacze komplet. no doslownie wszystko co bylo do demontazu procz sprezyn(koszt ok 600zł z robota). po przejechaniu 10km to samo i tak od 4 miesiecy po odpaleniu turbiny kiera o 1/6 obrotu idzie w prawo gdy ja jade caly czas na wprost. Podobno to gumy na belce z tyłu. co wiecej na łuku w lewo dodanie gazu rowna sie z czyms w rodzaju przekrecenia kierownicy o pol obrotu. Poprostu sam sobie skubaniec dokreca.
Stalo mi sie to po fachowym ustawieniu zbieznosci laserowymi czujnikami. Przed ustawieniem i wymiana po 1000km opony jakie by nie byly odrazu szly do wyrzucenia(druty) po ustawieniu na listewke klepnalem 15tys i opony cacy.
Ogumienie 185/65/14
  
 
Miałem podobnie, auto pływało po drodze - wymiana tulei, zbieżność (na sznureczek - nie laser) i jest cacy.
  
 
Cytat:
2008-11-18 14:23:02, przemkowal pisze:
Miałem podobnie, auto pływało po drodze - wymiana tulei, zbieżność (na sznureczek - nie laser) i jest cacy.


A niby jak ustawic zbierzność na sznurek??? bardzo mnie to interesuje?
  
 
Witam
Jestem za kolegami TULEJE WAHACZA ten sam problem miałem po wymianie inne auto(nie kupiłem oryginałow ale zamienniki nie pamietam jakie ale sie prawdziły) o ustawianiu na sznurek nie wiem nic o ustawianiu cyfrowym(komputeorwym)mam takze zdanie ze jest beznajdziejnie jeszcze 3 miesiace temu w rodzinnym moim miescie robił facet optycznie ZARÓWKI JAKIES SOCZEWKI ponoc przed era komputerowa tak sie robiło. Ale jest o niebo dokładniejsze od cyfrowego
  
 
auto już stoi u mechanika,naprawde dziwne zjawisko,miałem przed tym autem Fordzia Oriona 1.6D z 87roku był zrobiony na cacy i takich acji tam nie miałem:/