Przegrzałem hamulce 126p

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam chyba przegrzałem dzisiaj hamulce. Jechałem w 4 os i pedał hamulca zaczął się robić jakiś kurewsko twardy a zarazem skuteczność hamulca była bardzo słaba ( nie dało rady zablokować kół) hample lekko sobie popiskują. co teraz zrobić? sytacja się nie zmieniła nawet jak ostygły hample
  
 
mogły się 'zeszklić' szczęki.. kilka razy spróbuj mocniej zahamować i ta spieczona warstwa powinna zejść.. jeżeli nie pomoże to znaczy że zagotowałeś płyn, czyli trzeba obowiązkowo wymienić
  
 
tez tak zrobiłem przy szczękach ale u mnie pomogło po ostudzeniu wodą......
  
 
a mnie sie kiedys plyn zagotowal i rezultat byl taki ze na zakrecie pedal w padl w podloge.. (kolo ktore tarlo parzylo!!) wiec to chyba problem
Cytat:
mogły się 'zeszklić' szczęki.. kilka razy spróbuj mocniej zahamować i ta spieczona warstwa powinna zejść..

  
 
Cytat:
2003-08-04 01:52:22, Putin pisze:
a mnie sie kiedys plyn zagotowal i rezultat byl taki ze na zakrecie pedal w padl w podloge.. (kolo ktore tarlo parzylo!!) wiec to chyba problem
Cytat:
mogły się 'zeszklić' szczęki.. kilka razy spróbuj mocniej zahamować i ta spieczona warstwa powinna zejść..




u mnie bylo dokladnie tak samo, pedal w podlodze, dobrze ze rekaw byl w niezlej kondycji... ehh Trzeba po zagotowaniu plyn wymieniac obowiazkowo?
  
 
Wczoraj miałem lepszą akcje Wpadłem w fajowy winkiel na pełnej prędkości, przednie koła jechały na granicy poślizgu i nagele przerażenie: świeci się lampka kontrolna hamulców! nie wiem dlaczego, nie wiem czy champel działał bo wolałem nie sprawdzać tego w czasie zakrętu, po wyjściu z winkal jest oki co to było?
  
 
Cytat:
Wczoraj miałem lepszą akcje Wpadłem w fajowy winkiel na pełnej prędkości, przednie koła jechały na granicy poślizgu i nagele przerażenie: świeci się lampka kontrolna hamulców! nie wiem dlaczego, nie wiem czy champel działał bo wolałem nie sprawdzać tego w czasie zakrętu, po wyjściu z winkal jest oki co to było?



U mnie były dwa powody zapalnia się kontrolki:
- mało płynu w zbiorniku... na zakrętach, nawrotach i wybojach przelewał się tak że pływak od poziomu płynu szedł w dół
- Przycisk od ręcznego się blokował jakoś dziwnie i też czasami kontrolka się zapalła podczas jazdy.
nie rozumiem tylko
Cytat:
pedał hamulca zaczął się robić jakiś kurewsko twardy


to raczej nie możliwe przy zagotowaniu płynu...
  
 
sprawdz czujnik plynu hamulocwego u mnie byl poluzowany i dysktego na winklach sie robila