Szybkie, techniczne pytanie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Siemka. Mam pytanie. Hipotetyczna sytuacja: jadę sobie grzecznie i przede mną widzę z daleka czerwone światło. Wrzucam na luz i.... No właśnie, w tym momencie czasem obroty spadają do około 600 obr./min. Efekt potęguje się jeśli dodotkowo nacisnę na hamulec ;/ czasem mam wrażenie jakby miał zgasnąć. Dodoam że innym razem wszystko jest w porządku, grzecznie trzyma ok. 900 obr./min. i mogę hamować, skręcać i co tam jeszcze. Czy ktoś wie co się dzieje???? Z góry dzieki.
  
 
Zaczął bym od popularnie zwanego "krokowego", bo to on jest odpowiedzialny min. za wolne obroty, a z tym mamy tu do czynienia. Może się na moment zawieszać i dlatego go przydusza. A z hamowaniem zawsze tak jest, bo pompa pobiera sobie trochę "mocy" do pracy

Aha - jeszcze jedno - jeżeli działałby Ci czujnik prędkości jazdy, to nie powinno się to dziać!!!

[ wiadomość edytowana przez: szymi79 dnia 2008-11-21 10:26:33 ]
  
 
masz LPG?
  
 
a ja bym zaczął od powtórzenia zasad jazdy samochodem
bo na luzie to sie stoi a nie dojeżdża do świateł
  
 
Po pierwsze: nie mam, nie miałem i nigdy nie będę miał LPG
Po drugie: jeżdżę tak jak mi wygodnie i po prostu chciałbym wiedzieć co się dzieje... Bo dławienie się silnika na luzie nie jest normalnym objawem.
  
 
no, jak widać czasami jednak jest....... Jak Kolega powiedział zacznij od krokowca.
  
 
Cytat:
2008-11-21 11:17:44, slawas1 pisze:
a ja bym zaczął od powtórzenia zasad jazdy samochodem bo na luzie to sie stoi a nie dojeżdża do świateł



Dokladnie Jakbys wiedzial ze wiekszosc wypadkow typu wjechanie w tylek jest spowodowane m.in tym ze goscie sobie jada na luzie to zmienilbys zdanie A skad sie to bierze? A no stad ze w aucie jest cos takiego jak servo ktore wspomaga sile hamowania,dziala ono na takiej zasadzie ze jadac na biegu i odejmujac gaz w kolektorze tworzy sie podcisnienie ktore napedza servo a to z kolei pompe... Wiec zastanow sie nad tym bo moze Ci kiedys zwyczajnie "braknac" hamulca


[ wiadomość edytowana przez: Sjepka dnia 2008-11-21 23:02:20 ]
  
 
w samochodzie z el wtryskiem jazda 'na luzie' jest nieuzasadniona ekonomicznie
  
 
Cytat:
2008-11-21 23:06:40, kainek pisze:
w samochodzie z el wtryskiem jazda 'na luzie' jest nieuzasadniona ekonomicznie



No a to juz drugi aspekt jezdzenia "na luzie"
  
 
Cytat:
2008-11-21 23:08:02, Sjepka pisze:
No a to juz drugi aspekt jezdzenia "na luzie"



pomijajac kwestie hamulcow to jadac na luzie nie mamy mocy na kolach i w razie potrzeby jakiegos naglego manewru moze byc problem

wiec generalnie nie ma chyba zadnego 'za'
  
 
Ja pierniczę, gościu się pyta dlaczego obroty spadają a Wy o tym, że źle jeździ.

Do autora wątku - odepnij VSS i sprawdź, czy dzieje się to samo. Co to jest VSS i gdzie jest - użyj wyszukiwarki.

Kolego Sjepka - podciśnienie w kolektorze ssącym jest prawie zawsze i jest odwrotnie proporcjonalne do otwarcia przepustnicy. Czyli zamknięta przepustnica to praktycznie maksymalne podciśnienie, przepustnica otwarta - ciśnienie równe atmosferycznemu. Ale zgadzam się z tym, że podciśnienie w momencie hamowania silnikiem jest największe.
  
 
Cytat:
2008-11-22 00:09:36, toradek pisze:
Ja pierniczę, gościu się pyta dlaczego obroty spadają a Wy o tym, że źle jeździ. Do autora wątku - odepnij VSS i sprawdź, czy dzieje się to samo. Co to jest VSS i gdzie jest - użyj wyszukiwarki. Kolego Sjepka - podciśnienie w kolektorze ssącym jest prawie zawsze i jest odwrotnie proporcjonalne do otwarcia przepustnicy. Czyli zamknięta przepustnica to praktycznie maksymalne podciśnienie, przepustnica otwarta - ciśnienie równe atmosferycznemu. Ale zgadzam się z tym, że podciśnienie w momencie hamowania silnikiem jest największe.



No to jak już kolega wie jak się jeździ i napewno zmieni złe przyzwyczajenia z przedszkola to ja bym po krokowcu sprawdził sobie kable WN i świece i czy kolo świec czasem nie ma bombelków jak sie tam coś poleje a poźniej filtr powietrza. Mialem to samo i krokowiec miałem ok a te zabiegi o których pisze pozbawiły mnie tego problemu. A no i potencjometr przepustnicy ja mialem montowany na srubkę x2... Czasem się odkręcała
  
 
Cytat:
2008-11-22 00:09:36, toradek pisze:
Ja pierniczę, gościu się pyta dlaczego obroty spadają a Wy o tym, że źle jeździ.



ja pierniczę, widze co gościu pisze
widzę również taki sam temat dwa razy w tygodniu na tym forum

więc nie ma kompletnie żadnego sensu pisanie odpowiedzi na ten temat skoro wpisze w wyszukiwarkę temat obrotów i wywali mu ze 100 postów
  
 
Dobra, ostatnia odsłona wątku ;] na jutro jestem umówiony do mechanika na czyszczenie krokowca więc muszę wiedzieć teraz..
Otóż zmieniłem stację paliw, zatankowałem do pełna i... wydaje się że objawy zniknęły, teraz jest już wszystko fajnie, trzyma obroty, przyjemnie jeździ..
Pytanie pierwsze brzmi: To mogła być wina paliwa??
Pytanie drugie: Czy to prawda że czyszczenie krokowca może dać różne efekty? Czyli albo będzie wszystko w porządku albo krokowiec do wymiany??
Z góry dzieki za odpowiedź..

Aha.. Tankowałem na NESTE w Świętochłowicach ;] Nie polecam..
  
 
upik
  
 
na pewno nie pogorszy. Przy okazji zmień sobie filtt paliwa, bo jeśli mialeś wodę, to zostało pewnie w nim trochę. Przyjdzie zima i nie odpalisz.
  
 
Jak wypniesz wtyczkę od czujnika prędkości to problem zniknie co nie znaczy że usterkę usunięto . A czujnik prędkości jest ok
  
 
Czyszczenie może nie zaszkodzi ale czy jest konieczne??
Jeśli to paliwo było to szkoda pieniędzy i mojego czasu w autobusie w dordze do pracy jeśli pojade do mechaniora ;]
Ponawiam pytanie.. Czy paliwko może sprawiać że silnik się będzie dławił??
A czujnika prędkości nie odpinałem bo to nie ona był ewentualną przyczyna usterki ;] byłem na diagnostyce i miły pan tak stwierdził po czym wziął 40 zeta za 15 minut klikania "dalej" na kompie ;D
  
 
A czy wdychając dym bedzie ci się dobrze oddychało???
Jak zalejesz wode do zbiornika to jak bedzie auto jeździło???
Jeżeli jesteś choć troszke kumaty to zrozumiesz...--jak nie tzn że nie ma co ci więcej tłumaczyć....