Czujnik poziomu oleju

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!!
Ostatnio sie zorientowałem, że nie mam informacji z kompa na temat niskiego poziomu oleju w silniku.....Nie ma się co dziwić bo czujnik poziomu jest, ale żadne kable nie dochodzą do niego. Cóż poprzedni właściciel...
1. Jakiego koloru kable powinny dochodzić i ile (2.0 16V, 1999, C)?
2. Czy czasem przy braku podłączenia nie powinien sygnalizować komp??(nie mam żadnego komunikatu).
Wiem, że jest z nim dużo problemów, ale może go naprawię.
  
 
Nikt nie próbował odłączać tego kabla??
  
 
u mnie jak go kupiłem były odcięte kable od kostki
dopiero po ich zwarciu jest komunikat o małym stanie oleju
wyciągnołem ten czujnik przy wymianie oleju i pływak w nim chodzi dobrze, ale jak narazie nie podłączyłem tego
  
 
A gdzie tych kabli szukać??Bo szukałem z wszystkich stron i nic nie znalazłem...
  
 
Cytat:
1. Jakiego koloru kable powinny dochodzić i ile (2.0 16V, 1999, C)?

w/g schematu tis dla silnika 2,6 i 3,2 i 2,2dth rok prod 2003 brązowy i brązowo-zielony; myślę,że 2,0 16V może mieć tak samo....

inny czuj jest dla Y25DT, z jednym kabelkiem....


[ wiadomość edytowana przez: omegolotC30NE dnia 2007-06-17 21:10:07 ]
  
 
u mnie w 2,5 td jest w misce olejowej od strony kierowcy widać wyraźnie
  
 
Odgrzewam posta, bo mam problem z czujnikiem poziomu oleju. Sprawa dotyczy Omegi A '93 c20ne. Kupiłem auto ze świecącą się kontrolką niskiego poziomu oleju. Typ u którego kupowałem auto powiedział ze trzeba jechać na kompa i skasować błąd (co oczywiscie jest bzdura) jeździłem tak 3 miesiące aż się dzisiaj wnerwiłem i pojechałem po olej i filtr. Spuściłem olej i tu zaczynają się jaja: zgodnie z poradą PiotraS i Senatora wydarłem czujnik z miski wsadziłem do ropy i trochę sobie w niej popływał. Zmieniłem mu rope i dopiero drugie płukanie wypłukało cały osad ze środka. Wiec ja zadowolony zakładam czujnik, i zalewam auto olejem. Zalałem około 4 litrów oleju bo mniej więcej tyle też spuściłem starego oleju. (nie wiem czy nie za mało, ale znowu bagnet był mokry do polowy 2 segmentu czyli pomiędzy min i max). Wbijam do auta i przekręcam kluczyk do pozycji zapłonu a kontrolka dalej świeci. Kapkę się zdenerwowałem, ale myślę sobie że olej musi się zagrzać, spłynie sobie we wszystkie miejsca i będzie ok. Auto jak i olej się zagrzały a kontrolka dalej się świeci. Zostawiłem auto na jakaś godzinkę i sprawdzam olej na bagnecie i jest OK. (pomiędzy min i max jak już pisałem wcześniej). Odpalam auto a kontrolka niskiego poziomu oleju dalej się świeci. Kolejna moja złota myśl to sprawdzenie czy na kablach jest prąd. Wiec na zapłonie wpinam miernik w kable 10,8V czyli prąd jest i kable nie są uszkodzone. Dla zasady wbiłem drut we wtyczke i kontrolka zgasła czyli znów wszystko działa prawidłowo. Drogą dedukcji lecę dalej i sprawdzam oporność czujnika której nie ma. Właśnie dlaczego nie ma oporności ? Bo czujnik nie zwiera i nie gasi kontroli.
Czy to oznacza że jestem zidiociały do reszty czy zalałem za mało oleju ?

  
 
Nie ma oporności ..... czy raczej jest nieskończoność?
Skoro po zrobieniu mostka z drutu (oporność bliska 0) kontrolka zgasła to znaczy ze:
1. Kabelki OK
2. czujnik nie zwiera (zwiera czyli oporność maleje prawie do 0).
W czujniku pewnie jest jakiś pływak (nie wiem napewno). Albo pływak nie działa jak powinien albo cos ze stykami.
  
 
Tak, oporność jest bliska nieskończoności. A co do pływaka to nie ruszał się on w ogóle, dopiero po kąpieli w ropie jak wypłukało wszystkie syfy usłyszałem jak przy zmianach pozycji pływak się przesuwa i daje charakterystyczny stukot . . .

  
 
Jeżeli czujnik do wymiany mam jeden na zbyciu z A 92r.
Powinien pasować