[MKVII] 1.8TD piszczy i nie pokazuje obrotów

witam mam problem sprawa wygląda tak przeszukałem forum kilkanascie razy ale nikt nie miał takiego problemu jak ja ok przejdzmy do rzeczy kilka tyg. temu zauwazyłem ze podczas odpalenia silnika słysze lekki pisk ale po 5 sec góra 10 była cisza a od wczoraj istna masakra jade i ciagle cos piszczy. przeczytałem zeby polac woda pasek od alternatora wiec polałem i byla cisza na 3-4 sec i znow piszczenie piszczy jak jest na luzie i jak gazuje oraz na kazdym biegu ciagle ten pisk a co lepsze obrotomierz nagle przestał mi pokazywac obroty wic czy dam gazu na maxa czy nawet jechałbym na jedynce do oporu ciagle nic wskazówka ani drgnie co jest grane czy to altek czy tylko on? mam Essiego 1,8 td z 95r teraz moje pytanie czy alternator od samego disla pasuje do td i jaki typ paska kupic jakbym chciał go tylko wymienic prosz o porade bo ja jestem zielony dziekuje z góry wszystkim za pomoc pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: ALLka dnia 2009-04-24 23:51:14 ]
[ powód edycji: Zmiana tytułu wątku. ]

no tak ok ale co luzny pasek moze byc przyczyna tego ze nie pokauje obrotów?

tzn wszystko pięknie śmiga odpala bez problemu światła działaja ale własnie nie wiem czy czasem turbo mi sie nie załącza nie jestem pewny bo nie chciałem dawac mu zbyt duzych obrotów chciałęm tylko dojechac te 15km do domku i zeby nic mu sie nie stalo ale jakos takie miałem wrazenie jakby mocy brakowało

Naciągnij sobie poluzowany pasek na altku, ot cały problem. Jak będziesz naciągał zobaczysz czy pasek jest poszarpany, jeśli tak to wtedy kup nowy. Potrzebny do tego jest ci klucz 13 i 19 lub 21 zależnie od autka. Ponadto nasadowe 10 z przedłużką do odkręcenia dolnej osłony, która jest na 3 takich śrubkach. Jak masz kanał to zabawa jest na 10 min. jak nie masz to dolicz sobie podniesienie autka abyś mógł głowę wsadzić pod zderzak. I co z tym wspólnego miało by mieć turbo