Oma A 3.0 24v podskoczyło spalanie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Myślałem, że nigdy nie napiszę takiego posta ale...
Do tej pory spalanie 12-13l/100km, głównie miasto.
Od jakiegoś tygodnia wlazło na 15 z lekkim kawałkiem.
Na mój gust coś sie spsuło. Stylu jazdy nie zmieniłem, czyli dość dynamicznie, byków żadnych nie wywala.
Od czego zacząć?
  
 
Polecam zanim coś wydasz,

Regulator ciśnienia paliwa, sprawdzenie manometrem najlepiej,
Bo za duże spalanie to pompa ma wydajność i generalnie idzie za dużo w listwę np. jak membrana nie trzyma,
A to może trochę rozwalić wtryski przez co leją.

I wtryskiwacze czy nie leją, to można organoleptycznie , czyli jeden kręci ty obserwujesz na białej kartce jak tryska.

Czujnik temperatury możesz sobie wymienić prewencyjnie jak chcesz bo to 19 zł, ale pomierzyć też można.

A później będziemy myśleć,

  
 
Od analizatora spalin.

Może termostad? Chłodniej się zrobiło.
  
 
sonda lambda jak stoi to jest blad i od razu swieci sie kontrolka silnika. Moja nie do konca domaga i od czasu do czasu swieci sie kontrolka i w bledach widnieje sonda.

Kuba a moze za mocno sciagneta masz linke od recznego?
  
 
Sonda się nie zawiesza, jest ogniwem elektrycznym.
  
 
Cytat:
2008-10-20 11:10:00, kuba pisze:
Do tej pory spalanie 12-13l/100km, głównie miasto. Od jakiegoś tygodnia wlazło na 15 z lekkim kawałkiem.



Hej

Kuba, Omega i w dodatku z takim silnikiem jak to mawiają "nie wielbłąd i pić musi"
Tak poważnie to moja przy ciężkim bucie po mieście nigdy jeszcze nie zeszła poniżej 15l/100km. W trasie to i owszem okazjonalnie nawet do 10l, ale to na emeryta było.
W cyklu mieszanym to średnio 13l spala.
Biorąc pod uwagę Twoje poprzednie spalanie to jakby nie było wychodzi około 50 zł więcej przy każdym tankowaniu, więc jest o co walczyć
  
 
Zimno się Kuba zrobiło.Przywyknij.
  
 
Co do "sądy lambada" mam niejakie podejrzenia, bo raz mi błysnął check. Do sprawdzenia.
Ręcznego nie mam w ogóle, bo .... po co mi on? Mam przecież szperę A na poważnie upierniczyłem szczęki z tarczy kotwicznej za długimi śrubami.
Że niby zimno? Odkąd ją kupiłem (pocz kwietnia) spalanie było na poziomie 12-13 l.
Nasuwa mi się jeszcze jedna myśl. Ostatnio nie wyrobiłem się na stację, no i skończyło się na bieganiu po paliwko na piechotkę. Od tego czasu zauważyłem to wyższe spalanie. Może tu jest przyczyna?
I żeby było jasne. Nie martwi mie ilość spalanego paliwa jako takiego , lecz to, że spalanie podskoczyło o ponad 2 litry, co raczej wskazuje na jakąś usterkę.
Jeszcze jakieś pomysły?
  
 
Kuba, moja teoria jest taka:

Pompa po braku paliwa zasysa syf, przepycha trochę syfu przez filtr paliwa i syf blokuje częściowo wtryski.

Ja bym sprawdził świece, czarna = leje



  
 
Reasumując.
1. Sprawdzić "sądy"
2. Analizator spalin.
3. Ciśnienie paliwa.
4. Sprawdzić swiece.
W sumie dużo, ale wolę to niż wydawanie kasy w ciemno.
Dzięki Panowie, po testach poinformuję co i jak .
  
 
Cytat:
2008-10-21 08:38:14, kuba pisze:
Reasumując. 1. Sprawdzić "sądy" 2. Analizator spalin. 3. Ciśnienie paliwa. 4. Sprawdzić swiece.


5. i termostat !

ale najlepiej oddał sprawę Piotr. Przywyknij
  
 
Cytat:
ale najlepiej oddał sprawę Piotr. Przywyknij

Nieprawda!

Przecież co chwila można znaleźć ogłoszenia sprzedaży 3.0, które palą 7 na trasie i 10 w mieście przy ostrej jeździe
Tylu sprzedających nie może się mylić, więc Kuba na pewno ma coś zepsute
 
 
Mi sie jeszcze 15l/100km nie udalo przekroczyc, a jezdze dosc dynamicznie po miescie (przynajmniej ruszanie, bo wiadomo ze 200 po miescie nie bede latac), staram sie omijac korki. Najwieksze spalanie w miescie to 14,9, ale przewaznie mam 12-13. Najmniej to 7l/100km, ale to bylo w trasie na spokojnie (160km). Generalnie na przestrzeni 10kkm srednie spalanie wyszlo 12,46l/100km przy dynamiczniej jezdzie (jakos nie potrafie spokojnie jezdzic )
Jak ktos nie wierzy to moge mu podeslac excela, w ktorym wszystko jest czarno na bialym
  
 
Cytat:
2008-10-21 12:33:21, Immo pisze:
Nieprawda! Przecież co chwila można znaleźć ogłoszenia sprzedaży 3.0, które palą 7 na trasie i 10 w mieście przy ostrej jeździe Tylu sprzedających nie może się mylić, więc Kuba na pewno ma coś zepsute



Więc to omi mają coś popsute
Nie powiecie, że gwałtowny skok spalania jest normalny
Jeśli w/w rzeczy sprawdzę i będą ok. to pozostanie tylko lać i jeździć.
  
 
ostanie 2 tyś km jakie zrobiłem senatorem 24V na automacie wg. wskazań kompa wyniosło 14.7
  
 
Kuba powiem tak: jeśli spalinki wyjdą ok, to moja teoria jest następująca: zabrakło Ci paliwka, pompka załapała powietrza/ syfu (niepotrzebne skreślić), być może mogło to jej zaszkodzić skutkiem czego ma mniejszą wydajność i aby dostarczyć odpowiednią ilość paliwa przy zmniejszonym ciśnieniu /wydajności czas wtrysku trwa dłużej co widzisz na kompie w postaci cyferek. W rzeczywistości auto może spalać niewiwle więcej niż przed zaistnieniem "ustarki". Opisuję hipotezę pasującą do nagłego zaistnienia po tankowaniu.
  
 
Hehe Kuba dziura w całym mnie ostatnio wyszło 20 litrów

Zimno jest


[ wiadomość edytowana przez: PiotrS dnia 2008-10-22 20:31:24 ]
  
 
Piotr a sadzilem ze jezdzisz spokojnie Mozesz masz ta sama przypadlosc co Kuba?
Ciekawe czy mi tez podskoczy teraz spalanie wzgledem lata.
  
 
Omegolot, nie ma takiej możliwości. A jest za głupia, żeby sobie wydłużyć czas wtrysku bo pompa za słabo daje
  
 
Gardłuję a zapomniałem napisać, że muł się z niej zrobił niesamowity. I razem zusammen o to właśnie się czepiam. Dzisiaj felci za bardzo nie mogłem dać rady