Blacharka

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Może już był temat ale nie umiem zaleź, a potrzebuje informacji

Jaki może być koszt zrobienia dołu przednich drzwi i tylnych nadkoli chodzi o blacharkę samą - koszt robocizny lub też połączenie blacharsko-lakiernicze?

Wiem w różnych miastach różne ceny, ale chciałbym wiedzieć ile mniej więcej musiałbym przeznaczyć na ten nie przyjemny wydatek, a chce Esperaka po mału doprowadzić do ładu Zaczynam od najgorszego czyli blachówy

Dziękuje za pomoc
  
 
400-500 od elementu. Żaden macher nie powie Ci dokładnie dopóki nie spojrzy na element. Teraz sobie policz czy jest sens brać się za to g*wno.


[ wiadomość edytowana przez: piotr_ek dnia 2009-04-05 22:10:10 ]
  
 
drzwi wydaje mi sie ni ma sensu robic
po 2 latach najdalej rdza wyjdzie-czyli nowe by trzeba było
cos z 600 zł plus malowanie sztuka

nadkola raczej bym robił...

to wszystko zakezy od rozmiaru zniszczen
jak przezarte i nie ma do czego pospawac..to kiepsko

jak rdza powierzchowna i nie przezarte na wylot to bym robił
  
 
Cytat:
2009-04-05 22:06:54, piotr_ek pisze:
400-500 od elementu. Żaden macher nie powie Ci dokładnie dopóki nie spojrzy na element. Teraz sobie policz czy jest sens brać się za to g*wno. [ wiadomość edytowana przez: piotr_ek dnia 2009-04-05 22:10:10 ]

ja idę po świętach robić mojego po dzwonie 250zł za element ale moja baza, lakier, podkład i cała reszta pierdół
  
 
trochę mnie zdołowaliście... wiem ze tylne nadkola na pewno zrobię doły drzwi też coś się pokombinuje... będzie pewnie więcej trzeba zrobić domowym sposobem W wymianę drzwi nie będę się bawić bo nie wiem czy nie nadejdzie taki czas ze dostane służbówkę więc wiadomo ze Espero wtedy zniknie z mojego pojazdu ale na razie trochę nad nim popracuję
Dzięki za szybką odpowiedź po świętach zacznę myśleć co z tym fantem zrobić
  
 
mi powiedzieli ze minimum 1200zł za wszystkie drzwi, bez malowania. po prostu ucinają spód i rzeźbią nowy

Pozdr.
  
 
Mi za jedno nadkole powiedział 150zł (tylko co wychodzi ruda) więc nie wiem czy to dużo czy mało ale na wiosne trzeba delikatnie macnąć będzie
  
 
domowe sposoby na niewiele sie zdadza, drzwi potraktowane szlifierka z papierem 24, potem 40, pokazala sie zdrowa blacha. szpachla, podklad z zabezpieczeniem antykorozyjnym, lakier - 2 warstwy + bezbarwny. pol roku i to samo. Drzwi nowe na allegro kosztuja 365 (widzialem juz nawet 335zł). jest gosc z radomia. Nie sadze aby robota drzwi byla oplacalna.
  
 
Cytat:
2009-04-06 17:56:16, adamesce pisze:
domowe sposoby na niewiele sie zdadza, drzwi potraktowane szlifierka z papierem 24, potem 40, pokazala sie zdrowa blacha. szpachla, podklad z zabezpieczeniem antykorozyjnym, lakier - 2 warstwy + bezbarwny. pol roku i to samo. .............Nie sadze aby robota drzwi byla oplacalna.



Ja robiłem też sam i dla mnie ta robota była jednak opłacalna, gdyż zapłaciłem tylko za materiały a one kosztują z tego wszystkiego najtaniej. Pomalowałem podkładem drzwi od środka, a potem jeszcze na to większe ilości specyfiku do profili zamkniętych. Z zewnątrz szlifowanie do blach, w miejscach gdzie pojawiła się rdza Brunox, szpachla, podkład, lakier............... i od ponad roku spokój. Wcześniej po zakupie samochodu zrobiłem tylko zaprawki z zewnątrz i rzeczywiście rdza pojawiła się bardzo szybko. Dlatego trzeba dobrze zabezpieczyć drzwi od wewnątrz, gdyż właśnie od środka wychodzą ogniska korozji. Samo malowanie zewnątrz nic nie daje.

  
 
u mnie niestety nie ma juz co zabezpieczac...
  
 
Cytat:
2009-04-07 08:29:47, slawek_p pisze:
Dlatego trzeba dobrze zabezpieczyć drzwi od wewnątrz, gdyż właśnie od środka wychodzą ogniska korozji. Samo malowanie zewnątrz nic nie daje.



Zmartwię Cię. Zrobiłeś drzwi - wylezie na progach - zrobisz progi, wylezie na nadkolach - zrobisz nadkola - wylezie na klapie bagażnika - zrobisz klapę bagażnika - powtórnie wylezie na drzwiach. I tak do śmierci - Twojej lub złomero.
  
 
Cytat:
2009-04-07 14:45:32, piotr_ek pisze:
Zmartwię Cię. Zrobiłeś drzwi - wylezie na progach - zrobisz progi, wylezie na nadkolach - zrobisz nadkola - wylezie na klapie bagażnika - zrobisz klapę bagażnika - powtórnie wylezie na drzwiach. I tak do śmierci - Twojej lub złomero.




zakneblujesz piotr-eczkowi buzie zacznie marudzić przez nos , zatkasz nos zacznie pierdzieć morsem
  
 
Cytat:
2009-04-07 14:53:48, greenberg pisze:
zakneblujesz piotr-eczkowi buzie zacznie marudzić przez nos , zatkasz nos zacznie pierdzieć morsem



Dobrze gadasz... weź se wódki!
  
 
Cytat:
2009-04-07 14:53:48, greenberg pisze:
zakneblujesz piotr-eczkowi buzie zacznie marudzić przez nos , zatkasz nos zacznie pierdzieć morsem



ale dobrze gada, w espero rdza to nie przelewki ani żarty wolne, a że jemu się nie chciało i nieopłacało bo jego espero ledwo się już kupy trzymało to se kupił francuskie złomero i teraz nie bez kozery pier... rudą w espero bo ma złomero.
  
 
Cytat:
2009-04-07 23:27:54, rudi pisze:
jego espero ledwo się już kupy trzymało



O wypraszam sobie! Na jakiej podstawie tak twierdzisz?
  
 
Cytat:
2009-04-08 09:48:11, piotr_ek pisze:
O wypraszam sobie! Na jakiej podstawie tak twierdzisz?



o ile kojarzę to stan blacharki był głównym powodem zarówno sprzedaży espero jak i zakupu żabojada- azaliż tak nie było?
  
 
Blacha wymagała włożenia w nią 2-3 tys zł. Szkoda kasy, ale złomero kupy się trzymało. Dziur na wylot nie było jeszcze.
  
 
Cytat:
2009-04-08 15:28:37, piotr_ek pisze:
Blacha wymagała włożenia w nią 2-3 tys zł. Szkoda kasy, ale złomero kupy się trzymało. Dziur na wylot nie było jeszcze.



te 2-3 tys. zł to za co, za te kilka drobnych zaprawek i powiedzmy konserwację profili zamkniętych to max 1000 zł. - raczej kapitalny remont złomiaka masz chyba na myśli.
  
 
Drobne zaprawki to ja sam robiłem... na pół roku pomagało. W finale przed zimą złomero by wymagało wspawywania blachy w drzwi i progi + lakierowania, a to już 1000 zł nie kosztuje... no i klimy nie mało
  
 
Cytat:
2009-04-08 16:18:56, piotr_ek pisze:
Drobne zaprawki to ja sam robiłem... na pół roku pomagało. W finale przed zimą złomero by wymagało wspawywania blachy w drzwi i progi + lakierowania, a to już 1000 zł nie kosztuje... no i klimy nie mało


czyli byś miał klime za darmo ale skoro tak to blacha była już kiepska i albo jeździć aż padnie albo poważny remoncik a że większość wybiera to pierwsze to esperaki wyglądają coraz gorzej. Chociaż ja nie wiem ale czasem widze egzemplarze w opłakanym stanie ale niektóre są jak spod igły - właściwie rdzy nie widać ( choć na pewno jest jak to w 10-12 letnim aucie). Na szczęście w espero blacha jak blacha ale reszta jakoś daje radę całkiem dobrze albo można za grosze naprawić. Tego niestety nie można powiedziec właściwie o żadnm żabojadzie czy japończyku a nawet niemce są drogie w naprawie ( w porównaniu do esperaka) jeśli bierze sie oryginalne części i serwisuje tam gdzie normalne samochody serwisowane być powinny a nie w garażu u p. Henia.