Witam.
Mam pytanie (a nawet kilka), ale może zacznę od początku.
Auto ma instalację II generacji opartą na sterowniku LCS A/1-V05-ER.
Od pewnego czasu miałem problem z jazdą na benzynie (gaśnięcie przy wysprzęglaniu, wieszanie się obrotów). Z racji tego, że wymieniłem przepustnicę, masę czujników i sprawdziłem okablowanie, a problem pozostał zacząłem winić instalację LPG (a może raczej jej niefachowy montaż - Auto kupiłem już z LPG).
Na elektrodzie.pl udało mi się dorwać schemat montażu instalacji LSC ER i wczoraj w pracy (nocka) miernik w łapę i sprawdzam czy czasem na przewodach coś nie siedzi.
Zaważyłem coś co moim zdaniem (laika) jest źle podpięte.
LandiRenzo w swoim schemacie proponuje takie wpięcie:
Jak widać tu obwód emulacji jest wpięty we wspólny (dla wszystkich wtryskiwaczy) (-), a (+) jest "sterowniczy".
Niestety w Felicii jest odwrotnie. Wspólny jest (+) a (-) sterowniczy.
I tu rodzi się pytanie:
Gdzie powinno być wpięcie obwodu emulatora (w oparciu o Felicie)?
U mnie jest zrobione tak:
Przewody masowe (sterownicze) są ze sobą zwarte (jest przejście pomiędzy nimi) i tam jest wpięty emulator, ale tak na chłopski rozum to wydaje mi się że podczas jazdy na benzynie leje się ze wszystkich wtryskiwaczy na raz.
Tak na marginesie to to połączenie: sterownik silnika - LCS ma 15Ω oporu :/
Czy to jest dobry sposób wpięcia emulatora?
Czy można obwód emulatora wpiąć we wspólny (+), czy raczej do tego są jakieś inne układy?