Sonda lambda

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Zauważyłem ostatnio, że moja beemka pali jak smok, tzn. przy spokojnej jeździe nawet do 15l/100km na trasie. Wydaje mi się, że pada sonda lambda (co muszę jeszcze potwierdzić na kompie). Jeśli tak, to czy pchać się w używki czy raczej od razu kupić nową? Poza tym znalazłem tutaj przykłady uszkodzeń sondy. Czy sonda należy więc do elementów które można naprawiać lub ratować na chwilę (kasa ) ? Może jakieś czyszczenie jej zewnętrznej powierzchni, aby lepiej "czuła" spaliny ???
  
 
Cytat:
2005-07-20 18:46:01, a_pawel pisze:
Witam Zauważyłem ostatnio, że moja beemka pali jak smok, tzn. przy spokojnej jeździe nawet do 15l/100km na trasie. Wydaje mi się, że pada sonda lambda (co muszę jeszcze potwierdzić na kompie). Jeśli tak, to czy pchać się w używki czy raczej od razu kupić nową? Poza tym znalazłem tutaj przykłady uszkodzeń sondy. Czy sonda należy więc do elementów które można naprawiać lub ratować na chwilę (kasa ) ? Może jakieś czyszczenie jej zewnętrznej powierzchni, aby lepiej "czuła" spaliny ???



jesli to bedzie sonda to wcale nie tak zle bo nowa kosztuje kolo 80-100zl uniwersalna a jak do bmw to 200-250zl
  
 
z sądami jest rużnie i ceny są rużne. oryginalnie montowane są NTK firmyNGK lub BOSCH. podobno ngk są lepsze. ceny tych są wysokie. w zależności od rodzaju 250-650zł zależnie jakiej będziesz potrzebował. najczęściej są to śądy jednowoltowe z podgrzewaniem bez integratora masy, ale to musisz sprawdzić zgodnie z katalogiem lub schematem wtrysku. sądy sie nie reguluje i nie obsługuje. regeneracja też jest niemożliwa, bo się poprostu przepala i ucieka z niej gas. wymiana nie powinna kosztować więcej niż 50zł. przy okazji warto sprawdzić stan wiązki bo zwarcie na mase też może być przyczyną zniszczenia sądy albo nawet całej centralki sterującej.
  
 
Ja się dołączę do tego postu jak można...Zrobiłem wczoraj analizę spalin i wszystkie parametry są idealne.Mimo tego becia pali mi ze 20 litrow na setkę.Czy analiza spalin może nie wykryć uszkodzonej lambdy,czy jak spaliny są idealne to oznacza że z lambdą jest wszystko ok ?
  
 
Typowe objawy uszkodzonej sondy lambda są następujące:

- zwiększone zużycie paliwa (nawet do 15l/100 km),
- samoistne osady na rurze wydechowej,
- czarny dym wydzielający się z rury wydechowej,
- nierównomierna praca silnika,
- zwiększona ilość CO i HC w spalinach podczas sprawdzania spalin na analizatorze spalin.

tekst zaczerpnięty Z TĄD
  
 
zazwyczaj analiza spalin wykazuje uszkodzenie sądy pod względem czy działa ,czy nie i nie zawsze można mieć pewność, że to ona. analiza spalin nie pokaże nam czasu reakcji sądy i szybkości nabierania temperatury. a te czynniki mają duży wpływ na spalanie. zwłaszcza na krutkich odcinkach, gdy samochód sie nie nagrzeje. zanim sąda sie nie nagrzeje do temp ok.300st. to są wtedy wydłużone czasy wtrysku i zapłon lekko opuzniony. wszystko w ramach odpowiednich norm emisji spalin. jeśli grzałka nie działa a ty pokonujesz krutkie odcinki, a do analizy nagrzałeś pożądnie silnik to nie sprawdzisz nic. metoda na sprawdzenie jest taka, komputer serwisowy ,lub wpięcie się w odpowieknie przewody woltomieżem.
  
 
Ja kupowałem sonde do E32 ktora podobno też pasuje do E38 za 170zł!

NOWĄ!

[ wiadomość edytowana przez: Aldik dnia 2005-07-23 12:55:08 ]
  
 
Cytat:
2005-07-23 12:54:41, Aldik pisze:
Ja kupowałem sonde do E32 ktora podobno też pasuje do E38 za 170zł! NOWĄ! [ wiadomość edytowana przez: Aldik dnia 2005-07-23 12:55:08 ]


całkiem możliwe. jednak wydaje mi się to pozorną oszczędnością. od jakości sondy(przepływomieża też), a dokładnie od jej szybkości zależy spalanie i pełne wykożystywanie osiągów auta. a sonda sondzie nie równa. jeśli szykujesz auto na sprzedaż to faktycznie cena rewelacyjna. jeśli dla siebie to ja bym na tym tak drastycznie nie oszczędzał.
  
 
Cytat:
2005-07-23 12:54:41, Aldik pisze:
Ja kupowałem sonde do E32 ktora podobno też pasuje do E38 za 170zł! NOWĄ! [ wiadomość edytowana przez: Aldik dnia 2005-07-23 12:55:08 ]



A jaka to sonda była ??
  
 
Cytat:
2005-07-23 15:41:26, baz-e30 pisze:
A jaka to sonda była ??



Z tego co pamiętam to była Bosha - tzn podobno taka sama jak oryginał i podobno też pasuje do E38.

Auto ni ebyło na sprzedać, to była sonda do mojej pierwszej beemki którą jeździłem i nie miałem żadnych problemów po jej wymianie, wręcz przeciwnie - auto wreszcie zaczeło jeździć!
  
 
Nie no chyba raczej zrobię analizę spalin (pod kątem CO) i podepnę się pod komputer, zanim cokolwiek będę robić z sondą. Objawy mam jak przy uszkodzonej sondzie (spala jak smok i lekko bardziej dymi z rury wydechowej). Dzisiaj wlazłem pod samochód i pooglądałem ją sobie. Jest lekko pęknięta przy kablach.
  
 
Dzisiaj zrobiłem diagnostykę na komputerze i wyszło wszystko OK. Sonda lambda pracuje prawidłowo, co objawiało się pięknym wykresem sinusoidy wachnięć napięcia. Co prawda na wolnych obrotach wykres miał różne wybrzuszenia i załamania i nie był tak idealny, ale po lekkim zwiększeniu obrotów wracał do normy. Mechanik stwierdził, że być może jest to związane z jej lekkim zanieczyszczeniem, a po zwiększeniu obrotów przez zwiększony przepływ spalin następuje jej "przedmuchanie". Swierdził też, że można ją wyjąć i sprawdzić, tzn. przeczyścić i wykres na wolnych obrotach powinien wrócić do normy. Na końcu zawyrokował, że zwiększone zużycie paliwa może być spowodowane albo przepływomierzem albo paliwem złej jakości. Bardziej obstawał przy tym drugim. I chyba jest to zgodne z prawdą, bo odkąd zacząłem tankować na Orlenie zaczęły się również te chece ze spalaniem. Przy pożegnaniu powiedział, abym zatankował na Shellu, a najlepiej 98 V-Power ze względu na różne uszlachetniacze, które podobno mają niezły wpływ m.in na wtryskiwacze i wtedy zobaczył na spalanie, ale że powinno być wszystko wporządku. Co do Orlenu jeszcze to podobno w ostatnim czasie miał kilku klientów, którzy po zatankowaniu na tych stacjach wkurwiali się na zwiększone zużycie paliwa i na nienaturalny głos silnika.
Co wy na to ??
  
 
Cytat:
2005-07-25 20:14:17, a_pawel pisze:
ządku. Co do Orlenu jeszcze to podobno w ostatnim czasie miał kilku klientów, którzy po zatankowaniu na tych stacjach wkurwiali się na zwiększone zużycie paliwa i na nienaturalny głos silnika. Co wy na to ??


no co ty , przecież tam jakości strzeże orzeł.
a tak na poważnie. uszkodzenie przepływomieża wiąże się z falującymi obrotami i to dość gwałtownymi, aż do zgaśnięcia gdy jest całkowicie zepsuty. jeśli obroty ci falują to napisze ci jak sprawdzić czy to przepływomież.
  
 
Na wolnych trochę mi falują, ale nie tak aby gasł. Po podpięciu pod komputer wachania sięgały miedzy 760 a 800 do 820. Wskazówka na obrotomierzu praktycznie nie drgnie ale gołym uchem słychać, że troszkę falują. Napisz mimo wszystko jak sprawdzić, czy to on.
  
 
ja ci napisze jak ja sprawdzałem u siebie w m50, według instrukcji serwsu boscha , jak kupić używany przepływomież. u mnie jest on rozłączony tak jak by go wogle nie było i chodzi idealnie, gdy podłącze zaczynają falować bo jest zepsuty. ty byś musiał nagrzać silnik, wyłączyć zapłon i rozłączyć wtyczke w przepływomieżu. może niestabilnie pracować, ale po ok.20sek sie ustabilizuje. jeśli nie to przepływomież jest sprawny i musisz szukać gdzie indziej.. zasada polega na tym, że bez przepływomieża wtrysk stosuje inną mape wtrysku ktura ma idealne wolne obroty na nagrzanym silniku. gdy niesprawny przepływomież jest podłączony to ta mapa sie nie włączy, a przepływomież tylko mu będzie przeszkadzał. pamiętaj silnik musi być ciepły bo na zimnym to będzie lipa. i nie gwarantuje ,że do twojego silnika zadziała.
  
 
UWAGA; rozłączaj i podłaczaj tylko przy wyłączonym zapłonie.
  
 
Mechanik na chwilkę poluzował wtyczkę od przepływomierza i silnik zgasł.
  
 
Cytat:
2005-07-25 21:01:41, krzysiek77 pisze:
UWAGA; rozłączaj i podłaczaj tylko przy wyłączonym zapłonie.


i to jest ważne, jak mechanik to luzował przy pracującym silniku,to znaczy że chyba chciał ci sterowanie popsuć.
  
 
Coż nie mam pytań w sprawie tego mechanika, na szczęście to nie był ten sam, który kombinował z moją sondą, tylko jakis inny podszedł i zaczął się bawić. Na razie postestuję na innym paliwie (Orlenowi mówię zdecydowane NIE ), a potem gdyby to nie dało rezultatu będę szukać gdzie indziej przyczyny (oby nie )
  
 
ale jeśli byłeś na kompie to w czym był problem sprwdzić wykres masy powietrza w przepływomieżu?? boschowskie mają taką opcje. wtedy wychodzą wszystkie takie bolączki. cena od 80 do200zł. cena nie zależy od jakości usługi tylko od renomy warsztatu. masz inst gaz??