Nie odpala wogóle Pomocy!

Witam Brać Klubową.
przejdę odrazu do rzeczy:
Zaczeło się tak dziać niedawnoWieczorem wychodzę z roboty, próbuję odpalić ... i NIC! Kręci rozrusznikiem, słychać pracującą pompę.
Po przekręceniu kilkukrotnym kluczyka wyjęciu kluczyka, włozeniu i próbach odpalenia NIC.. nie odpala. Nawet nie załapuje.
Poleciałem po pomoc zeby ustalić czy podaje iskrę . Podał i odpalił ...
Uznałem to, ze moze coś mu sie zawiesiło ...
Za kilka dni sytuacja się powtórzyła. Rowniez na zimnym silniku po wyjsciu z roboty. Zaczeło Mnie to martwić. i powtórka tej samej sytuacji w kolejnych dniach: załapał za 3-4 razem po przekręceniu kluczyka.Wczoraj znow powtórka: 2x w ciągu dnia na ciepłym silniku również.

Dzisiaj wieczorem, akurat miałem jechać na Zlot .. umarł
całkowicie.
objawy: pompka pracuje, alarm odłaczałem kabelki iz mogł się jakos zawiesić...resetowałem kompa, i nic
krzychu podejrzewał też jakieś zawieszenie się przekaźnika.
Jakkolwiek czy podłaczony alarm czy nie Nie ma iskry! wogóle.
czy to moze być cewka zapłonowa albo ... ??
Podobno lubiały sięte cewki psuć tak poprostu...
Dziękuję za wszelkie info w tej sprawie
p.s
Jak kiedyś sprawdzaliśmy jaką mam iskrę, była konkretna i duza. Ale to mogły być też pozory ....



[ wiadomość edytowana przez: franko25 dnia 2008-12-13 19:03:02 ]

hmmm przyczyn może być kilka.Ja posłużę się problemem jaki miał kolega,a mianowicie miał problem z kablami WN poza tym obadaj czy nie dostała się wilgoć w okolicach cewki, kopułki itp

ja bym zaczął od magicznej cewki w aparacie zapłonowym, sprawdziłbym też połączenia elektryczne wchodzące w aparat

Cytat:

2008-12-14 03:11:47, franko25 pisze: ... Chciałem jeszcze dodać, że odkąd zaczoł się problem z odpaleniem i po kilkukrotnym zakręceniu w koncu zapalił, jazda moc zrywnośc, wszystko było w normie... tak jak zawsze i jak niby nigdy nic! ...

To trochę nie pasuje do usterek układu zapłonowego.
Zwykle jak jest coś nie tak z aparatem zapłonowym , kablami , świecami itp. to autem nie da się normalnie jeździć, przede wszystkim nierówno pracuje na wolnych obrotach.
Ja obstawiam że zapłon jest odcinany przez jakiś układ.
Nie wiem w jaki sposób odłączałeś alarm ale to wcale nie jest takie proste, nie wystarczy od tak sobie wypiąć kostkę czy odłączyć zasilanie. Należałoby dokładnie sprawdzić które obwody są rozłączane...zwykle styki przekaźników w alarmach pracują na granicy obciążalności i są najsłabszym elementem wszelkich immobiliserów , alarmów itp.
Gdyby się jednak okazało że nie tu jest problem a cewka zapłonowa jest dobra to jeszcze warto podjąć jeden trop: transponder w kluczyku, cewka zbierająca sygnały z kluczyka , może tu jest problem?


[ wiadomość edytowana przez: wacek99 dnia 2008-12-14 18:08:48 ]

czyżby kostka stacyjki ???

może kolega franko25 napisze co to było

Cytat:

2008-12-16 07:30:27, JaRabbit pisze: Spotkałem się kiedyś z taką usterką, że był wypalony jeden ze styków kostki. Objaw był taki, że w pozycji zapłonu wszystkie kontrolki się normalnie świeciły, a przy kręceniu rozrusznikiem rozłączały się. Można wtedy było kręcić do usr..... śmierci.

Ja też sie z takim czymś spotkałem no ale w żuku

A dokładniej to z 15,15A,30,59
Z samej stacyjki wychodzą odczepy:15,15A,30

Cytat:

jak ze schematu wynika

Cytat:

2008-12-16 21:52:18, sta3x63 pisze: może kolega franko25 napisze co to było

Chętnie!
otóż walkę rozpoczołem po obiadku, pełen sił i zdesperowania przy świetle dziennym, zaczołem od prostych oględzin (tu i tam).
Wszystko na miejscu, nic nie porozłaczane.
Jedyna myśl jaka mi przychodziła do głowy, to ze gdzieś brakuje styku albo coś się sypneło. Pod maską zaczołem kolejno, ale nie hartem rozłaczać kostki (oględziny) i na powrót:
Na pierwszy odstrzał poszły te dwie, co odchodzą do cewki zapłonowej i obok zaraz przy skrzynce z bezpiecznikami dwie wiązki kabli.
DALEJ ZIMA...
Chwila namysłu połączona z myślą Gafcia,
a dokładnie

Cytat:

2008-12-13 21:53:04, gafcio pisze: bądź impuls z modułu ECM a co bardziej prawdopodobne(oby)przejście przez podzespoły w rozdzielaczu szlak trafił.

modułem ... telefon... ponowne przemyślenie... już rozłożyłem cały sprzęt aby się dobrać do całego rozdzielacza i mierzyć ... ale kontrolnie wyjołem i włozyłem TO! (zaznaczone kółeczkiem na rysunku)



Dwie Niepozorne Wtyki (1-sza 4kabelki i 2-ga 2 kabelki) jak się nie mylę, dające do ECU info położenia i podania iskry

zakręciłem rozrusznikiem i ... włala!
Jeśli chodzi o zaczep, którego nie ma na zdjęciu To odpadł (pękł) podczas Niedzielnego rozłączania...

BANKOWO , Krzychu jeszcze przed dzień poruszał tymi kabelkami i nie dało to rezultatu (poruszał, ale nie wyjmował)

Nie ruszałem juz Nic więcej ażeby mieć jakiś punkt odniesienia. Sam fakt wydawał Mi się zbyt banalny i do dzisiaj jak mamy Środę, odpala jak zawsze ...




[ wiadomość edytowana przez: franko25 dnia 2008-12-17 22:12:30 ]

Cytat:

2008-12-17 21:53:04, gafcio pisze: ...PS Przewód z aku ma odczep 30 do stacyjki,którą zasila(leci dalej).Jest to NAJWAŻNIEJSZY przewód w stacyjce.Od napięcia w nim zależy czy pojedziesz czy nie...

No toś gafcio Amerykę odkrył ...przecież wiadomo że jak rozrusznik działa to znaczy że prąd dochodzi do stacyjki.
Tylko że rozważania cały czas dotyczyły obwodów po stacyjce takich które zasilają moduł zapłonu i ECM.
A chyba zgodzisz się z tym że takim obwodem jest 15 ?

[ wiadomość edytowana przez: wacek99 dnia 2008-12-18 00:47:17 ]