Aku Energeco - czy to już koniec? a może zwarcie?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Mam problem z tym aku, całą zimę bez problemu chodził, ładowany w październiku ub.roku, wody również nie uzupełniałem od tego czasu, trzymał aż miło, aku ma max 3,5 lat na pewno nie więcej..

Energeco 12V 55Ah 450A 555.059.045



Pożyczyłem rodzinie essinę i chyba zostawili mi na światłach przez noc, efekt aku rozładowany..

Podłączyłem go z nocy piątku na sobotę, z nadzieją że to rozwiąże sprawę, jednak pomimo ładowania ponad 24h zalecanym prądem.
Napięcie już w niedziele spadło tak jakby się rozładował, faktycznie było w granicach 10,00 [V] mierzone miernikiem no-name.

W niedziele postanowiłem uzupełnić wodę i nie wiem czy nie przesadziłem z tym, bo trudno dojrzeć te płytki, więc lałem na oko strzykawką, wyczyściłem klemy, nasmarowałem je, to samo z aku,
i przystąpiłem do ładowania, tym razem krótszego, jakieś 12h może..

Jakby się poprawiło dzisiaj walczę z nim cały dzień bo nie wiem czy pada, kupować nowy, czy przesadziłem z wodą, może złe napięcie podaje, albo jakieś zwarcie..

Sporo czytałem postów na forum z tym tematem i się dokształcałem..

Generalnie po zmierzeniu napięcia, miernikiem no-name
przedstawia się to tak:

-Przy wyłączonym silniku, wyłączonych światłach, zamkniętych drzwiach, alarmu nie mam: 12.30V
-przy włączonych światłach, otwartych drzwiach: 12.17V
-odpalony silnik, bez świateł: 14.13V
-odpalony silnik swiatła właczone: 13.94V

Natężenia nie mierzyłem bo nie wiem jak, wiem też że te pomiary mają jakiś tam stopień błędu, miernik nie jest doskonały..

Mam sprzęt audio, wzmacniacz (+ podłączony pod aku; - pod śrubę przy klapie bagażnika)
Zauważyłem jeszcze że jedna strona świateł postojowych świeci mi słabiej (chyba lewa kierowcy), światło styłu w klapie jest wył.

Nie wiem czy te wartości świadczą o jego końcu?

Energeco

Moja fotorelacja
Zauważyłem podaczas ładowania że wyciekała otworami woda,
teraz już jest jej mniej.. oto ślady..

Jak widać aku wizualnie nie jest w złym stanie jak na 3.5 latka.


Proszę bardzo o pomoc, wiem że tematów jest sporo przejrzałem wszystkie, jednak co przypadek to inna sytuacja i pomoc..

Z góry Dziękuję

[ wiadomość edytowana przez: qdares23 dnia 2009-04-06 22:09:01 ]

[ wiadomość edytowana przez: qdares23 dnia 2009-04-06 22:09:49 ]
  
 
Aleś namotał człeku!
Po pierwsze - akumulator. Naładować prądem Q (1/10 pojemności) przez 24 godziny. Odłączyć, zmierzyć napięcie. Pozostawić na 24 godziny. Zmierzyć napięcie. Spadek powinien być minimalny.
Jeśli przy ładowaniu wyciekła odpowietrzeniem woda, to albo faktycznie dałeś jej za dużo, albo zagotowałeś akumulator.
Po drugie - pomiary.
Wyniki, które podałeś są jak najbardziej poprawne i właściwe, i charakterystyczne dla naładowanego akumulatora. Kwestia, czy ten akumulator będzie trzymał prąd.
Po trzecie - światła.
Nie mają nic a nic wspólnego z akumulatorem. Jeśli jedna strona świeci słabiej, to jest coś z instalacją i nieważne, jaki akumulator wstawisz. No, chyba, żeby podłączyć pod 230V. Zaświeci mocno, choć krótko.
Po czwarte - rodzina.
Auta nie pożyczać! W żadnym wypadku! Jeśli akumulator faktycznie umarł, zdecydowanie zażądać kupna nowego. Jak ktoś nie umie obchodzić się z samochodami, to niech się nie tyka, a za głupotę niechaj płaci.
  
 
zgadzam się z całym twoim postem, racja nie byłem za pożyczaniem a namotałem nie zupełnie sam, wyjechałem a potem się okazuje że ktoś mi aku ładował;/ można się wkurzyć, gdyby to nie była aż tak pilna sprawa bo dojazdu do szpitala, a rodzinie się nie odmawia..
no cóż masz racje, za lekkomyślność się płaci..

Pogłubiłem się już w tym wszystkim, dlatego napisałem na forum..

Czyli co mam teraz zrobić, zakładam że jest trochę podładowany, woda wyparowała, jeśli go jak mówisz nie zagotowałem..
Dziwne bo alternator prąd podaje te 14V, ja aż tak się nie znam ale z drugiej storny nie potrzebny wydatek skoro sprawny, a trochę twoja wypowiedz powiała optymizmem..


  
 
Książkowe ładowanie to 14.4V. I tak jest dobrze. Może spaść trochę po załączeniu wielu odbiorników. Naładowany akumulator będzie trzymał około 12.3 V, które będzie spadać. Akumulator rozładowany poniżej 10V raczej nie odzyska już 100% sprawności.
Wszystko wyjdzie w praniu.
Wiele też zależy od charakteru użytkowania auta. Jeździ w trasy - dobrze. turla się na krótkich dystansach po mieście - źle.
  
 
w porządku, wobec tego go tak zostawię, dokładnie tak jak piszesz spada, i możliwe że ta woda ciągle jeszcze będzie uciekać..
chyba faktycznie przecholowałem

Co do jazdy, jestem młodym kierowcą zaledwie 2.5 może, ale autko śmiga aż miło raczej dłuższe trasy..
np dzisiaj po tym ładowaniu było z 300km.. może wymieszało się to wszystko i gitara.. okaże się jutro jeszcze czy odpale;pp żeby nie zapeszać..

jeszcze zapytam czyli to ze ma ten wzmacniacz i nie wymieniony przeze mnie podłączony pod świata Inwerter (tarcze INDIGLO) nic nie ma wspólnego..

[ wiadomość edytowana przez: qdares23 dnia 2009-04-06 22:48:16 ]
  
 
Jeśli to co wymieniłeś, chodzi cały czas, to ma wpływ. Jeśli masz to dobrze podpięte, to nie powinno być problemów. nie wiem, jaki masz wzmacniacz, to nie wiem, ile toto prądu ciągnie.
  
 
nie no to oczywiste, co piszesz, muzyki słucham tylko w trasie, nigdy nie na wyłączonym silniku, tak bym musiał codziennie aku ładować.. przed jazdą..



  
 
Niestety dzisiaj znowu się rozładował.. 10V z kawałkiem coś jest nie ta;/

Jakim prądem ładować w końcu ten aku, co mam teraz robić?
  
 
A jak masz podłączony sprzęt - stacyjka wyłącza wszystko. Bo u mnie było podłączone cały czas i właśnie w ten sposób rozładowywałem aku.
  
 
Mam sprzęt tak jak niżej pisałem

wzmacniacz:
(+) pod aku
(-) pod jakaś srubę z tyłu w budzie..

z radia idzie sygnałowy (RCA) + cienki wzbudzenie do wzmaka razem.

Pod stacyjką nic nie mam, jeszcze inwerter indiglo, pod światła podłączony razem z tarczami, hmm, pod zapalniczka miałem podłaczona gałke od biegów, ale zaminiłem i taeraz jest tez pod swiatłami.. nie wiem co jeszcze..

  
 
Spróbuj odłączyć + do wzmacniacza.
Inwerter masz podłączony cały czas?
Czy jest w jakiś sposób sterowany przez przekaźnik (nie ma napięcia na nim cały czas)?

Warto zasilanie wzmacniacza podłączyć na jakimś przekaźniku sterowanym RCA - sygnałowym z radia.
Zasilanie samego radia podłączyć tak, żeby po wyciągnięciu kluczyka się wyłączało.

Na początek weź amperomierz i sprawdź czy jakiś odbiornik nie pobiera prądu. Jeśli pobiera to odłączaj po kolei - wzmacniacz, radio, inwerter.

Rób to najlepiej na innym aku - naładowanym.

  
 
Code:
Zasilanie samego radia podłączyć tak, żeby po wyciągnięciu kluczyka się wyłączało.



Właśnie tak nei mam, radio wyłączam ręcznie, wcześniej miałem t.j.w
ale zamieniłem to..

Tak inwerter jest podłączony pod światła, zgodnie z instrukcją
producenta, a tarcze do niego, i piszczy w momencie przekręcenia kluczyka.. i tylko wtedy jest na nim napięcie ale jeszcze sprawdzę

Code:
Warto zasilanie wzmacniacza podłączyć na jakimś przekaźniku sterowanym RCA



tutaj musiałbyś jaśniej napisać, nie rozumiem tej drugiej części.

Code:
 Na początek weź amperomierz i sprawdź czy jakiś odbiornik nie pobiera prądu. Jeśli pobiera to odłączaj po kolei - wzmacniacz, radio, inwerter.


Rób to najlepiej na innym aku - naładowanym.



jest problem nie mam innego aku, chyba że znowu podładuje trochę tego, na klika h zostawiając..

Tylko dziwi mnie dlaczego całą zimę było ok.a teraz nagle aku odwaliło..
  
 
Ja miałem podobnie - całą zimę ok, jak się zaczęło robić cieplej aku zaczął wariować. Przełączyłem zasilanie tak, żeby po wyciągnięciu kluczyka wyłączało radio i jest ok.

  
 
a przypomnij mi jeszcze jak to zrobić, bo robiłem to dosyć dawno i naprawdę nie pamiętam.. dzięki

coś z tą dużą wtyczką się kombinowało złączką z przewodami z tyłu radia tak?
  
 
zależy jak masz podpięte kable - Jeśli masz kostkę ISO, to żółty kabel - podtrzymanie pamięci ma być cały czas zasilony.
Odłącza się czerwony - zasilanie radia i podłącza go na linię na której po przekręceniu kluczyka do pozycji zero zanika napięcie.
Jeśli radio ma osobno podświetlenie, to też je przepinasz na tą samą linię (z zanikiem napięcia po przełączeniu kluczyka). Możesz jeszcze podświetlenie włączyć sobie razem ze światłami - ja tak mam. Dopiero po włączeniu świateł włącza się podświetlenie panela.
  
 
tak mam kostkę ISO, podświetlenie radia aktywne gdy przekręce kluczyk nei ze swiatłami, tak mam
  
 
Jeszcze się nie spotkałem, żeby główne zasilanie wzmacniacza puszczać przez przekaźnik. I uważam, że jest to bzdura. Od tego jest remote, by wzmacniaczem sterować. A jak jest coś nie tak, to należy to NAPRAWIĆ, a nie robić jakieś dziwne półśrodki.
W przypadku, gdy akumulator uległ rozładowaniu: zmierzyć pobór prądu na wyłączonym aucie, zamkniętych drzwiach... I wszystko będzie jasne.
A tak zapytam, czy naładowałeś akumulator, zostawiłeś go na 24 godziny i sprawdziłeś, czy sam przypadkiem nie gubi prądu? Bo w tej chwili nawet nie wiesz, czy ten akumulator jest sprawny. I kombinujesz od d..y strony. Jeszcze się skończy montażem jakiegoś wyłącznika masy na akumulator.
Zdaje się, że pisałem o prądzie Q, jakim należy ładować akumulator. Znajdziesz wyżej. Kłania się czytanie ze zrozumieniem.
Dodam jeszcze, ze akumulator rozładowany poniżej 10V można uważać za spisany na straty. A czasy się zmieniły i niopłacalna jest reanimacja.



[ wiadomość edytowana przez: Blazey dnia 2009-04-07 17:16:29 ]
  
 
Dobra, czytam wszystko co piszecie, tak wzmacniacz ma przy RCA, kabel od remote i załączany jest w momencie włączenia radia..
Liczyłem się z tym że co człowiek inna opinia, i pomysły ale chce wykluczyć wszystko a żeby to zrobić muszę posprawdzać pewne rzeczy jak pisze przemkowal.

Dobra racja może nie zupełnie od du.. strony, bo byłem u elektryka samochodowego dzisiaj, sprawdził jedynie napięcia, poziom elektrolitu i gęstość, wszystkie te rzeczy okazały się w normie, również podaje prąd, alternator odpada tak stwierdził a że nie miał niby jakiegoś nowego jak to powiedział amperomierza (do nowych typów aku) tylko jakiś stary to nie zmierzył. dla mnie to wymiganie się od roboty.. chociaż oferowałem mu kase , może brak czasu nie wiem ..

Co do aku, i sytuacji na ten moment.. kazał jedynie odlać nieco strzykawką wody, wykluczył zagotowanie aku, dalej po odlaniu podłączyć go jeszcze raz na 12h ładując niskim prądem , chociaż ja w cuda nie wierze..;/ zobaczymy czy bedzie trzymać czy tak jak dzisiaj padnie.. a i teraz go łąduje przy otwartych celach niskim prądem przełączonym na 12V. tyle na razie
  
 
Mam taką prośbę, chciałbym jeszcze zmierzyć napięcia, aku jest naładowany, tylko nie wiem jak to zrobić, znalazłem post wiem co mierzyć ale jak? Ponieważ w tym poście nie było to opisane..

miernik mam taki..


  
 
Podłączasz tak jak na rysunku:




tylko zmierzenie samego napięcia bez obciążenia nic ci nie da