[S] Fiat 125p "84r

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Do sprzedania Duży Fiat, rocznik '84, nakulane ma 22 884km. W środku czarny skaj [b.dobry stan, na tylnej kanapie chyba nikt nie siedział, na fotelu pasażera sporadycznie, na fotelu kierowcy małe pęknięcie], brązowa wykładzina w dobrym stanie, podsufitka bez żadnej skazy. Blacharsko w bdb. stanie, podłużnice, progi, nadkola, wszystko co mogło by być zgnite jest zdrowiutkie. Jedynie w paru miejscach wychodzi ruda [naprawiane łączenie błotnika kierowcy i progu, tylny prawy błotnik był wymieniany i łączenie zaczyna się "koloryzować"]. ale jest to raczej wczesne stadium nalotu - odczyścić, zabezpieczyć i gitara, powinno obyć się bez spawania. Na kaście są dwa wgniecenia - przedni prawy błotnik lekko i tylny prawy błotnik pod lampą [lampa do wymiany, obecna się na jakiejś taśmie trzyma]. Efekt jakiś niegroźnych stłuczek poprzedniego właściciela, dziadunia. Brakuje ozdobnej listwy na drzwiach pasażera, krótka listwa z błotnika leży w bagażniku z tego co pamiętam. Silniczek sprawny, odpala, jeździ ale przydałaby się wymiana świeczek i regulacja [przerywa czasem na 1 i 2]. Wydech i chłodnica wymienione na nowe. Odłączona jest nagrzewnica, nie wiedzieć czemu [być może ciekła, a dziadek w zimie postanowił nie jeździć =P] Amortyzatory i zawieszenie bez zastrzeżeń - nic nie puka, auto nie pływa po drodze. Obie prawe felgi oberwały krawężnikiem. Efekt braku bieżnika na prawej tylnej oponie - w zimie brakło przyczepności trochę =/ Tylko ta jedna jedyna opona nie ma bieżnika. Felga na zapasie jest w ładnym stanie tylko że bez opony. Samochód jest bez przeglądu i OC.

Autko miałem zostawić dla siebie, no ale ze względu na sytuacje finansową nie pociągnę dwóch samochodów i Fiata jestem zmuszony sprzedać.

Cena: Tyle za ile go kupiłem - 500zł

Foty:







Więcej fotek na maila

Kontakt: gg:2782647
kom: 698095937 [po 16-tej dzwońcie]
e-mail: padre_falkonetti@o2.pl

[ wiadomość edytowana przez: Flakoon dnia 2009-04-24 18:34:13 ]

[ wiadomość edytowana przez: Flakoon dnia 2009-04-24 18:35:00 ]
  
 
w zasadzie nie żebym się czepiał, ale 500zł za takiego trupa, i to jeszcze bez oc i przeglądu to deczko dużo.
  
 
Nie no jasne, najlepiej żeby sprzedający jeszcze dopłacił. Czy nie popadamy tu w paranoję? Auto nie jest wybitne ale bez przesady. Cena auta równa cenie roweru w Biedronce to za duzo?
  
 
Samochód ideałem nie jest, co opisałem, ale żeby od razu od trupów... Swego czasu jak szukałem to oglądałem Fiaty w podobnych cenach no i może miały i OC i przegląd, ale progi czy tylne burty można było ręką kruszyć. Nie popadajmy w skrajności... Cena jest oczywiście do negocjacji
  
 
wybitne, nie wybitne, wyglądem odstrasza. a cenę dyktuje rynek.
gdyby nie konieczność opłacenia oc i przeglądu, które stanowią, lub nawet przewyższają, wartość tego fiata to cena byłaby ok.

[ wiadomość edytowana przez: fiat_maniac dnia 2009-04-26 20:38:20 ]