Espero razi prądem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
mam następujący problem- po jeździe jak wysiadam z auta to przy zamykaniu drzwi samochód razi prądem, aż słychać iskrę.
Myślałem o zainstalowaniu odgromnika/kiedyś były montowane do podwozia paski gumowe stykające się z jezdnią/ , ale chyba już tego nie produkują.
Miałem inne pomysły na ten problem, no ale jak na razie zamykam agresora za pomocą kija.
Ktoś ma pomysł , co z tym fantem zrobić ??
  
 
wysiadając trzymaj ręką za metalowy element drzwi, np. ramę. 100% pomaga
  
 
a smarowales ostatnio zawiasy drzwi ? jesli tak to oczysc je troche. drzwi nie maja dobrej masy wtedy. mialem ten sam problem po smarowaniu zawiasow
  
 
Mnie kopał w zeszłym roku, ale potem jakoś samo mu to przeszło. Może mu się znudziło, bo ja nie reagowałem
  
 
Dzięki, wysiadam z espero trzymając rękę na ramie okna - pomaga.
Co dziwne , mojej żony prądem auto nie częstuje, tylko mnie niewdzięcznik nie lubi...
  
 
Cytat:
2009-04-04 17:58:55, malbert pisze:
Co dziwne , mojej żony prądem auto nie częstuje, tylko mnie niewdzięcznik nie lubi...


Widać twoja żona ubiera się w ciuchy z naturalnych włókien, a nie jakiś syntetyczny,elektryzujący badziew
  
 
Moja bryczka też mnie biła przy zamykaniu drzwi. Kupiłem Odgromnik ale działał tylko chwilę puki się nie skurczył Teraz wisi nad ulicą. Espero poczuło, że mam władzę i bym więcej nie kombinował przestało mnie kopać.
  
 
u mnie tez tak sie wlasnie ostatnio dzieje xD kopie mnie pradem jak dotkne drzwi hahah... i tylko mnie jak narazie kopie xD chyba sie espero wkurzylo na mnie.... a ja mu olej w silniku wymienielem i nowe klameczki xD i jeszcze malo hahah...
  
 
pisałem już - zanim zaczniesz wysuwać się tyłkiem z espera chwyć się metalowej ramy drzwi - ładunki tworzące się w trących o siebie bawełnianych spodniach i plastikowej tapicerce będą na bieżąco neutralizowane, dzięki czemu unikniesz gwałtownego wyładowania w postaci nieprzyjemnej iskry
  
 
chyba kupię na fotel matę z drewnianych koralików, bo zmiana ubrań nic nie daje , a na golasa nie lubię jeżdzić
  
 
To mój widocznie jest bardziej oswojony.
Nie kopie i nigdy nie kopał.
  
 
Sprawa jest dość prosta - uszkodzony KERS
  
 
u mnie ostTNIO przestalo kopac pradem :] jak narazie jest dobrze
  
 
ja proponuje zastosowac płyn do płukania tkanin(to sie leje do komory i praleczka pobiera)
np.lenor
  
 
witam, mój kopie że hej! jak wysiadam i przekładam lewą nogę przez próg to wtedy iskra z progu przeskakuje na nogawkę spodni... jak postawię nogę trochę dalej i iskra nie przeskoczy na nogę to w momencie dotknięcia ręką drzwi w celu zamknięcia łupie że hej, więc wolę żeby kopał w nogawkę niż w rękę.....swoją drogą odgromiki kojarzą mi się z PRL-em i z fiatami, polonezami i maluchami....tamte chyba miały nawet narysowany piorun i odblask.......tak więc nie założe, nich kopie
  
 
A może trzeba wyprać mu fotele? Wtedy może nie będzie kopać? Mnie skurczybyk kopie jak jeżdżę w jeansach. W innych spodniach jest spokój...
  
 
mój też chyba mnie już nie lubi... potrafi poczęstować. i uwierzcie, głupio to wygląda kiedy pod marketem lub w innym miejscu przeklinam do siebie pod nosem... naoczni świadkowie nie wiedzą do kogo tak klnę i po co bo ICH AUTA ICH NIE KOPIĄ chyba... nieraz już chciałem mu oddać ale wtedy diopiero by mnie za czubka wzięli. pozdrawiam.
  
 
Ja trzymam za ramę okna, ale czasem zapominam i z bólem przygładam rędkę i czuje to niemiłe smyrnięcie iskrą... No ale co zrobić. W lato upiore mu fotele to może się coś poprawi
  
 
Wątpię, czy wypranie tapicerki spowoduje brak elektrowstrząsów, raczej na odwrót - brudna, otłuszczona tkanina lepiej przewodzi prąd do masy, a czysta gromadzi ładunki .
Ciekawe , czy położenie na fotelu płytki miedzianej połączonej kablem z masą zneutralizowało by tą elektryczność statyczną.