Pomuzcie posiadaczowi Omki

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
moja omka to 2.5gaz.Problem jest nastepujacy-odpala na dotyk,ale strasznie nierowno chodzi na biegu jalowym,dlawi sie,tak jakby strzela,lecz gdy temp podskoczy problem zanika,zas na gazie na zimnym oraz na cieplym chodzi dobrze.CO jest tego przyczyna?2-problem to wyciekajacy plyn na nogi pod kierownica(goracy)jak narazie zatkalem ten kruciec( wielkosci pudelka zapalek,podlaczone zasilanie i 2 wezyki-co to takiego,co jest tego przyczyna i czy mozna tak jezdzic,a jak nie to gdzie to kupic i za ile?3-problem to trzesienie sie kierownicy podczas hamowania lecz ponizej 80km/h problem zanika-jakby co to klocki sa grube.Z gory dzieki za pomoc.A poza tym moze wiecie ile powinna wyciagac na maxa 2.5v6 manual?Poza tymi problemami Omka to ekstra fura,mam ja od 2 miecha,jest zagazowana zwykla insalka,chodzi na niej b.dobrze,na trasie 9,a w miescie od 11-14,a zreguly wolno nie jezdze!
  
 
1. prawdopodobnie jest uszkodzony przepływomierz( wybuch gazu spowodował że teraz zasysa lewe powietrze, lub żle podaje wskazania o ilości zasysanego powietrza- jak miałem senatora objawy były identyczne, a przyczyna -PRZEPŁYWOMIERZ.
2. temat płynu pod nogami był wałkowany- poszukaj w starszych postach!!
3. prawdopodobnie pogięte tarcze hamulcowe( poprzednik na bardzo gorących tarczach mógł wjechać w kałużę giganta) lub ktoś je przetaczał i spaprał sprawę.

zużycie gazu na tym poziomie jest zdecydowanie za niskie szczególnie w mieście. (za uboga mieszanka). więcej pali omega 2,0. radzę przeprowadzić regulację składu do optymalnego poziomu bo koszty naprawy silnika V6 są niewspółmierne do oszczędności na gazie( wypalone zawory w głowicy, uszczelka pod głowicą itp.) pozdrawiam mega_3 i jego 3,0 sej
  
 

Witam

Co do tego płynu cieknącego Ci na nogi , to prawdopodobnie wysiadł Ci zawór który jest zaraz za silnikiem ,najlepiej widać go zdołu (tz. po wjeżdzie na kanał) zjednej strony wchodzą dwa węże a zdrugiej strony jeden wąż, z góry natomiast przychodzi taki cienki wężyk z podciśnieniem, sterowany jest elektrozaworkiem
który jest umieszczony nad nogami kierowcy.
Jak się domyślam cieknie Ci właśnie z niego, niedawno miałem podobny problem okazało się że to zawór( pomógł mi w rozwikłaniu
problemu Ostry z Gdańska, miał dokładnie taki sam wyciek jak Ty)
Zawór nabyłem w serwisie opla w Gdańsku Osowie(opel haller) kosztował 135 zł , wymienić można go samemu bardzo proste, zajeło mi to tylko pół godziny.
Nara

  
 
Cześć, to jest prawdopodobnie zawór nagrzewnicy łatwy do wymiany, tylkonie rozbieraj deski rozdzielczej jak ktoś tu to robił ,łatwy dostęp jest po podniesieniu maski,zdieciu plastikowej nakładki i wycieraczki od strony kierowcy.Ja też nie wiem co jest grane z moim silnikiem, kilka razy kichnął po prawej stronie w rurę i teraz przy starcie dusi się, potem łapie,ale nie jest to co było , a jeżdże na Pb.Narka
  
 
Cześć, to jest prawdopodobnie zawór nagrzewnicy łatwy do wymiany, tylkonie rozbieraj deski rozdzielczej jak ktoś tu to robił ,łatwy dostęp jest po podniesieniu maski,zdieciu plastikowej nakładki i wycieraczki od strony kierowcy.Ja też nie wiem co jest grane z moim silnikiem, kilka razy kichnął po prawej stronie w rurę i teraz przy starcie dusi się, potem łapie,ale nie jest to co było , a jeżdże na Pb.Narka
  
 
To ze chodzi Ci slaba na zimnym silniku to problem zbyt malej ilosci powietrza (99%) ale to jest normalne w instalach gazowych. Pogadj z gazownikiem na ten tema powie Ci wiecje niz ja.
  
 
cześć też jestem posiadaczem takiego modelu 2,5 v6 moja pali zdecydowanie więcej w trasie 12 po mieście nawet 20 oczywiście gazu i nic na to nie moge poradzić nawet mechanicy rozkładają ręce -- a poza tym też mie strzela ale tylko jak mocno dodam gazu przy spokojnej jeździe jest o.k