Polonez- kosztowna bryka...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No więc stało się, poleciała uszczelka pod głowicą... wczoraj rano wlałem prawie 3l wody do chłodnicy a rano ujrzałem "masełko" pod korkiem wlewu oleju ...

Całą naprawę wycenili mi na 550 zł (plantowanie głowicy, ustawianie zaworów, olej, uszczelki filtry...)

Tak sobie policzyłem na spokojnie że od lutego wsadziłem w poldolota prawie 2K zł
A skrzydeł specjalnie mu nie dodałem, poprostu jeździ...


macmind

PS. może w profilu klubowym powinniśmy dodać zakładkę obok dokonanych modyfikacji, listę napraw z cenami


[ wiadomość edytowana przez: macmind dnia 2003-08-14 09:38:19 ]
  
 
Ja tez sporo wlozylem
robilem hamulce (tarcze, zaciski, klocki) sprzeglo (tarcza, docisk, lozysko) parownik i jeszcze pare pierdol

ale pytanko jest ile bym dolozyl jak bym mial nie poldka ??

pozdr
  
 
Taka kwota to napad w biały dzień! reszte napisałem Ci na priva
  
 
Trochę za dużo ci wyszło. Planowanie: max 50zł, uszczelka pod głowicę: ok 30zł, pozostałe uszczelki to max 50zł. Łącznie to robota na jeden dzień.
  
 
Podczepie się pod temat, ile można dać za wyczyszczenie i regulacje gaźnika (ew. wymiana czegoś)?
  
 
Mój wujek kupił wiosną zeszłego roku Opla Omegę za 14000, do tej pory robił sprzęgło i coś z instalacją elektryczną koszt - 850 zł, qumpel z firmy jeździ 11 letnim Corrado (wartość jakieś 11-12000) - koszty ostatniego roku to regeneracja alternatora 150 zł,
kolejny koleś Honda Civic 93 rok 0 napraw w ciągu ostatniego roku...
Także moje dwa kafelki to chyba lekkie przegięcie.

macmind
  
 
Cytat:
2003-08-14 10:03:22, AdS pisze:
Podczepie się pod temat, ile można dać za wyczyszczenie i regulacje gaźnika (ew. wymiana czegoś)?



ja rok temu dałem w ASO 65 zł za czyszczenie i regulację gaźnika,
wymiana czegoś tam może kosztować hmmmm.... ileś tam

macmind
  
 
A jaki przebieg? U mnie w '94 odpukać nie jest tak źle Myśle że wszystko zależy od egzemplarza...
  
 
Cytat:
2003-08-14 10:26:48, macmind pisze:
Cytat:
2003-08-14 10:03:22, AdS pisze:
Podczepie się pod temat, ile można dać za wyczyszczenie i regulacje gaźnika (ew. wymiana czegoś)?



ja rok temu dałem w ASO 65 zł za czyszczenie i regulację gaźnika,
wymiana czegoś tam może kosztować hmmmm.... ileś tam

macmind



HEH W sumie to myślalem o pływaku pisząc czegoś. Dzięki na info, a ile to trwało (czasu)?
  
 
Trochę za dużo ci wyszło. Planowanie: max 50zł, uszczelka pod głowicę: ok 30zł, pozostałe uszczelki to max 50zł. Łącznie to robota na jeden dzień.

plantowanie 50
uszczelki 80
filtr oleju 20
olej 34
---------------------
184 zł za części
366 zł robocizna ale ugadałem się na 150
czyli cuzamen do kupy 334 zł uffffffffff....


macmind
  
 
Cytat:
2003-08-14 10:31:37, macmind pisze:
Trochę za dużo ci wyszło. Planowanie: max 50zł, uszczelka pod głowicę: ok 30zł, pozostałe uszczelki to max 50zł. Łącznie to robota na jeden dzień.

plantowanie 50
uszczelki 80
filtr oleju 20
olej 34
---------------------
184 zł za części
366 zł robocizna ale ugadałem się na 150
czyli cuzamen do kupy 334 zł uffffffffff....


macmind



To super, tylko uważaj żeby ci głowicy zamocno nie splantowali


[ wiadomość edytowana przez: AdS dnia 2003-08-14 10:40:18 ]
  
 
No i tu jest pies pogrzebany, mam przejechane jakieś 73000 ale nie mam gwarancji czy licznik nie zaliczył jakiegoś "wiejskiego tjuningu"...

A regulacjia gaźnika nie powiem trwała jakąś godzinkę. Ale gaźnikowiec starej daty bardzo dokładny, byłem w szoku, ale borewicz w trasie schodził mi przez jakiś czas do 6.8L na 100!!!


macmind
  
 
Widzę jakąś plagę uszczelek padająch -mi wczoraj poszła - dziś od 17:00 zabieram się za wymianę - a jutro po południu mam wyjazd do Krakowa.Mam pytanie czy zwykłym kluczem nie-dynamometrycznym jak bede dokręcał głowice to jak na oko ją dokręcić???nie chcę przesadzić....
  
 
taa....to moze policz sobie ile za taka honde, omege albo corrado placi sie za rok ubezpieczenia ? To wyjdzie ze tak 2tys wsadzone w Poldka to nie tak dużo.
A zreszta jak przyjdzie cos do naprawy w takich modelach ( honda etc. ) to nic tylko sobie sznurek kupić. Wiadomo ze naprawy nie sa tak czeste..ale rzadzsze i kosztowniejsze
  
 
No niestety stare to są dobre tylko skrzypce i wino....

macmind
  
 
Cytat:
ale pytanko jest ile bym dolozyl jak bym mial nie poldka ??
pozdr



A Tico juz nie masz?
  
 
No i kaplica,
właśnie zadzwonili do mnie z warsztatu i spytali ile zamierzam pojeździć tym autkiem, bo głowica to już w nim długo nie pojeździ...
miesiąc może dwa, podobno "zawory wydechowe na dwoch cylindrach wchodzą wciskają się w gniazda" -wiele mi to nie mówi oprócz tego że nie jest najlepiej.

Nie wiem co robić czy opłaca się inwestować w nową głowicę (kosztuje to podobno jakieś 800) czy znaleźć jakąś "lekko używaną" tylko ciekawe ile taka by mnie wyniosła.

macmind
  
 
Cytat:
2003-08-14 12:08:47, Matiziak pisze:
Cytat:
ale pytanko jest ile bym dolozyl jak bym mial nie poldka ??
pozdr



A Tico juz nie masz?



A mam koszt napraw tico przez ostatni rok

Wymiana zbiornika paliwa 350 zl
Wymiana kabli WN 80zl
Klocki hamulcowe nie pamietam dokladnie ale cos pod 100zl
------------------------
Razem 530 zl

pozdr


[ wiadomość edytowana przez: thaniel dnia 2003-08-14 12:19:02 ]
  
 
Aż tyle za wymiane uszczelki? Uuuuu...własnie jestem równiez na swierzo po wymianie uszczelki pod głowicą i uszczelniaczy zaworów...Całkowity koszt wszystkich uszczelek nie przekroczył 28 zł, planowanie głowicy 20 zł. a robiłem to sam z kolegą ( sam kiedyś też, zadna filozofia ) przez dwa popołudnia gdyż nie było uszczelki pod głowicę w dniu rozłozenia. Tak więc spoto dałeś....
Zapomniałem dodać że oleju nie wymieniałem bo woda nie dostała się do oleju...Przejaw uszkodzonej uszczelki był taki że gazy spalinowe dostały się do ukł. chłodzenia.


[ wiadomość edytowana przez: OLI_F50 dnia 2003-08-14 12:25:03 ]
  
 
koniu, zgadzam sie w calej szerokosc, dlugosci i wysokosci twojej wypowiedzi