[DOHC] - przeróbka aparatu z FSO

A nie lepszy digiplex?

tu masz poloneza w glowiczke, na tej samej zasadzie da sie przerobic w blok,nie wiem tylko czy nie jest za szeroki polonez zeby sie zmiescic, zawsze mozna jeszcze wydluzyc naped aparatu, tak jak mial Walezy w 2.0 16v{dol od 8v czapa 16v} vide drugie foto





albo zalozyc jakiegos elektronika z ritmo regaty uno tipo tempry sohc{po przerobieniu napedu} te aparaty sa waskie smukle i male w porownaniu z polonezem, tylko nie wiem jak z "mapa" zaplonu, czy pyknie czy nie pyknie

przy montazu w glowiczke jest latwo bo wystarczy zrobic ciach, bez spaw bo jest za dluga oska, jesli jest za krotka to trzeba poprostu rozebrac w iment aparat i dac komus z glowa do pospawania i ew. przetoczenia potem zeby nie bylo bicia, tam wielkiego oporu nie ma wiec spaw nie musi byc z NASA wazne zeby bicia nie bylo

ps: tak w sumie to nie wiem nawet czy aparat elektronik z sohc ritmo regaty itp nie bedzie pasowal plug and play w blok dohc{dlugosci oski i rodzaj wieloklinu} mam jeden komplet z regaty 1300 to moze zerkne w garazu czy to pasi do dohc 8v, jesli tak to tylko pozostaje dobrac podobna charakterystyke z posrod pewnie 150 rodzajow zaplonu tipo tempry ritmo regaty itp




[ wiadomość edytowana przez: Bart128 dnia 2009-07-06 14:15:22 ]

ja jeździłem na przerobionym aparacie (z bloku na głowice) z 1.3 dohc , ciężarki , sranie w banie , kogo to obchodzi latało aż miło

wczoraj dokonałem jakichś tam wstępnych przymiarek i wygląda to tak, że:
1. miejsca na aparat z polda jest mega mało
2. gniazdo w bloku jest zbyt szerokie i aparat będzie latał jak przysłowiowy, żyd po pustym sklepie więc konieczne jest dorobienie tulejki dystansowej zarówno dla wyrównania otworu jak i dla podniesienia aparatu (coś jak w ohafale)
3. tulejkę trzeba dotoczyć - ale najpierw ją dobrze zwymiarować i dorobić w niej mocowanie aparatu (śróbkę taką) - no i pewnie ze dwie trzy różnej długości zrobić na wszelki wypadek
4. bez ingerencji tokarza się nie obędzie (a ich usługi i poziom upierdliwości jest dla mnie nie do zniesienia), żeby aparat po przełożeniu ośki nie miał bicia, nie wysrał się od razu i w miarę równo pracował

Biorąc powyższe pod uwagę zacznę powoli szukać tzw. "wydechowej alternatywy" - bo pewnie wyjdzie taniej a przeróbka aparatu z polda ograniczy się do ucięcia samemu ośki piłką albo gumówką i nabicia zębatki

Cytat:

2009-07-07 08:18:11, Blady pisze: ponad rok dojrzewałeś do tej decyzji

podobnie jak do rozwiertu kwadrata - ale to już inny temat

Cytat:

2009-07-07 07:51:50, Furiosus pisze: przeróbka aparatu z polda ograniczy się do ucięcia samemu ośki piłką albo gumówką i nabicia zębatki

gniazdo w obudowie wałka jest takie samo jak w bloku wiec tokarz cie nie ominie

nie, nie, ja przekładałem magneti marelli, dohcowy, a tulejki to przeciez nie problem, zmierzysz suwmiarka otwór i aparat i masz wymiary oczywiscie musisz uwzglednic jakis luz ale tego chyba nie trzeba mowic